Dawid Moremski
Treści:
Witaj. Pan Wlademar raczej nie odpowie na to pytanie. Mi natomiast udało się dotrzeć do tych oto zdjęć: http://www.kif.pl/arch/060/060_038a.jpg | http://img21.otofotki.pl/obrazki/pz301_30WaldemarNol2.jpg | http://www.krasnik.pl/uploads/images/aktualnosci/2012/Historia/kult5.jpg | http://www.kif.pl/arch/060/060_038c.jpg | http://www.sportowiec.org/wp-content/uploads/image/Zdjecialipiec2009/Polski kulturysta.jpg . Te są w miarę stare, niestety zdjęć z samych początków trenowania nie udało mi się odszukać. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Spięcia brzucha leżąc, scyzoryki, unoszenie bioder w pozycji "świecy" (o ile będziesz w stanie). To takie pierwsze ćwiczenia, które przyszły mi do głowy, nie powinny w żaden sposób wywierać nacisku na złamaną nogę. W razie innych pytań - pisz :) Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Zgadza się, panuję takie założenie, że wszystko co jest chociaż odrobinę słodkie stymuluje naszą trzustkę do wyrzutu insuliny. Co do tego nie ma pewności, badania nie są jednoznaczne. Zwłaszcza w przypadku stewii. Rzekomo to glikozydy, które niewątpliwie stewia zawiera, wpływają na wyrzut insuliny. Jednak badania nie były do końca przeprowadzone tak jak trzeba, więc dalej ciężko stwierdzić. Inne znowu wykazują, że stewia ma właściwości obniżające poziom insuliny, jak i cukru we krwi. Co do rzetelności badań - nie mam pojęcia. Do tego istnieje indeks glikemiczny ( o którym wspomniałeś), jednak nie kierowałbym się nim do końca, gdyż również istnieje indeks, tyle, że insulinowy (np. wiele produktów białkowych, mimo indeksu glikemicznego = 0, mają dość wysoki indeks insulinowy). Jednak co do stewii - dotychczas nie spotkałem się z indeksem insulinowym tego produktu. Tak więc, mógłbym zadać to samo pytanie, odnośnie stewie. Jest to naturalny słodzik i w porównaniu do aspartamu, którego wpływ na wyrzut insuliny jest poparty wieloma badaniami, tak tutaj ciężko jest jednoznacznie stwierdzić, gdyż wiele badań wyklucza się wzajemnie. Sam śledzę temat. Wiem, że nie takiej odpowiedzi oczekiwałaś ale niestety, na daną chwilę tyle mi wiadomo. Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłem. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Po samym wzroście i wadzę powiedziałbym, że najlepszą opcją na daną chwilę jest masa. Natomiast wiem, że różnie to bywa. Oczywiście stawiałbym tutaj na niewielką nadwyżkę kaloryczną, aby te przyrosty nie stanowiły w 80% masy tłuszczowej, gdyż to mija się z celem. Więc taka moja rada (w ciemno). Gdybyś podesłał zdjęcie sylwetki (ten portal takiej opcji nie umożliwia ale możesz wrzucić na inną stronę i podesłać nam linka) to bym był w stanie naskrobać coś więcej, miałbym odniesienie. Co do problemów ze skórą. Być może Twoja skóra nie jest na tyle elastyczna i nie zdążyła się wchłonąć, albo Twoja redukcja przebiegła zbyt szybko (zgubiłeś zbyt dużo kilogramów w zbyt krótkim czasie). Proces redukcji powinien być procesem w miarę rozległym w czasie, długim (jednak nie do przesady). Czy da radę się tego jakoś pozbyć? Ciężko mi powiedzieć. Jeżeli nie jest to duża fałdka to z czasem powinna sama ulec zmniejszeniu (jeżeli to sama skóra). Stosuj na przemiennie zimny i ciepły prysznic w te okolice (poprawi ukrwienie), do tego trening interwałowy i aerobowy również pomagają w jej ukrwieniu. Ogólnie wszystkie zabiegi SPA (niekoniecznie w specjalistycznym gabinecie, mogą być wykonywane w warunkach domowych), które pomogą w uelastycznieniu skóry. Jednak nadal nie ma gwarancji, że skóra się "wchłonie". Wszystko zależy od tego jak długo miałeś nadwagę i czy dbałeś wcześniej o skórę. Tyle ode mnie. Mam nadzieję, że pomogłem. W razie jakichś zagwozdek - pytaj. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Ja czasami polecam stosowanie treningu cardio (maks 2 sesje po 20-25min w tygodniu) podczas okresu masowego. Poniekąd pomoże to kontrolować przyrosty, wpłynie pozytywnie na zdrowie. Jeżeli ten trening aerobowy nie będzie trwał dłużej niż te polecane 25min to nie obawiałbym się o żaden katabolizm. Również pobudza apetyt - będziesz jadł chętniej (często pomocne podczas okresu budowania masy), no i spalasz kalorie, co jest jednoznaczne z tym, że możesz w ciągu dnia zjeść więcej. To na tyle. Pozdrawiam serdecznie - w razie pytan - pisz :)
Witam. Ehh.. Naprawdę ciężko będzie jednoznacznie stwierdzić gdzie może leżeć przyczyna. Może to być słaby gorset mięśniowy, który nie trzyma brzucha w ryzach, przodopochylenie miednicy (chociaż, to mało prawdopodobne, skoro wcześniej nie dostrzegałeś tego problemu), bądź kwestie żywieniowe (zbyt duża ilość błonnika, nadmiar glutenu itd.). Sprawdź, czy wszystko w diecie gra, spożywaj ok. 30g. Wyeliminuj produkty, które zawierają gluten (wyjdzie Ci przy okazji na zdrowie :D). Nie wiem co jeszcze mógłbym doradzić, gdyż przyczyn może być dużo. Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłem. W razie pytań - oczywiście pisz. Pozdrawiam serdecznie :)