Dawid Moremski
Treści:
Witaj. Taka ilość treningów może po pewnym czasie naprawdę obciążyć Twój organizm. Być może teraz nie odczuwasz przemęczenia ale z czasem może dać się we znaki. Nie zawsze więcej znaczy lepiej. Nie chodzi tutaj aż tak bardzo o układ mięśniowy ale nerwowy. Zgaduję, że nie jesteś profesjonalistką i trenujesz, zwyczajnie - amatorsko. Twój organizm musi odpocząć, zregenerować się. Co do cardio to poniekąd się zgodzę, nie jest one potrzebne podczas procesu redukcji, jednak dla zdrowia zostawiłbym 2 sesję po 25 min tygodniowo. Do tego zmiany należy wprowadzać stopniowo. Nigdy nie rzucamy się od razu na głęboką wodę. Nie widzę również Twojego planu, nic o nim nie napisałaś. Jednak zgaduję, że jest on przeładowany, skoro nie obijając się na treningu spędzasz na siłowni AŻ 4,5 godz. Moim zdaniem jest to bardzo dużo. Ja bym proponował trening FBW 3 x w tygodniu (każda partia trenowana 3 x w tygodniu). Później możesz ewentualnie zwiększać ilość treningu cardio (którego nie jestem zwolennikiem jeżeli chodzi o kształtowanie sylwetki) albo trening interwałowy (ten zdecydowanie bardziej polecam - organizm się do niego nie adaptuję tak jak w przypadku treningu o średniej intensywności). No i oczywiście dieta i manipulacja makroskładnikami, kaloriami. Stopniowe ich ucinanie. Jednak należy pamiętać, że albo zwiększamy aktywność (co również pogłębia deficyt kaloryczny, który jest niezbędny przy okresie redukcji) albo ucinamy kalorie. Unikamy robienia obu rzeczy na raz. Zbyt duży deficyt może tylko niepotrzebnie spowolnić Twój metabolizm (reakcja obronna organizmu) i wpłynąć niekorzystnie na przebieg redukcji. Tyle ode mnie. Bardzo ogólnikowo ale w razie pytań - proszę się nie krępować. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Ależ skąd! Suplementacja tak naprawdę jest zbędna, kiedy dieta jest dopięta na ostatni guzik. Faktycznie, niekiedy suplementy mogą okazać się pomocne, jednak nigdy nie należy sądzić, że można nimi zastąpić racjonalną i zbilansowaną, zdrową dietę. Suplementy, jak sama nazwa wskazuje, to tylko i wyłącznie uzupełnienie naszego jadłospisu. Na przykładzie (najprostszym) zwykłej odżywki białkowej: mamy osobę, której zapotrzebowanie dzienne na białko wynosi ok. 120g. Z pożywienia jednak jest w stanie dostarczyć tylko 100g. W takim wypadku, te brakujące 20g może uzupełnić suplementem w postaci odżywki białkowej. Prosta sprawa. Co do tych transformacji to ja zawsze patrze na nie z przymrużeniem oka. Często bywa, tak jak kolega wcześniej wspomniał, że firmy suplementacyjnę w taki sposób manipulują ludźmi, wmawiając im, że dzięki suplementowi X uzyskasz wspaniałe rezultaty. Natomiast prawda jest taka, że to dieta stanowi klucz w walce o lepszą sylwetkę. Oczywiście też rezultatów nie będzie widać z dnia na dzień. Wszystko wymaga czasu, no ale czas i tak upłynie, więc na pewno warto. Reasumując, jeżeli miałeś zamiar zainwestować w jakieś suplementy to lepszym rozwiązaniem będzie przeznaczenie tej kwoty na zdrowe produkty spożywcze (dietę). Tyle ode mnie. Mam nadzieję, że pomogłem. W razie jakichkolwiek pytań - pisz śmiało. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Śmiało możesz zwiększyć podaż tłuszczu, bądź zamienić pewną część węglowodanów/ białka właśnie na rzecz tłuszczy. Tłuszcz jest bardziej kaloryczny, co w rezultacie zwiększy ogólną pulę kalorii. Prosta sprawa - tłuste mięsa, nie wyrzucaj żółtek, dodawaj smalcu, masła, oleju kokosowego do posiłków, lub polewaj warzywa oliwą z oliwek, olejem rzepakowym (nie smaż na tych olejach!). Białka już bym nie zwiększał, zdecydowanie wystarczy (a nawet był bym skłonny obniżyć ich podaż). Po treningowo możesz też dodać do posiłku np. miodu, myślę, że nie będzie stanowił on problemu. Mimo, że jestem zwolennikiem czystej diety to nie podchodzę do życia aż tak restrykcyjnie i wiem, że łyżka - dwie ketchupu do posiłku po treningu również nie zaszkodzi :) To chyba na tyle. W razie pytań - pisz. Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłem. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Śmiało możesz zwiększyć podaż tłuszczu, bądź zamienić pewną część węglowodanów/ białka właśnie na rzecz tłuszczy. Tłuszcz jest bardziej kaloryczny, co w rezultacie zwiększy ogólną pulę kalorii. Prosta sprawa - tłuste mięsa, nie wyrzucaj żółtek, dodawaj smalcu, masła, oleju kokosowego do posiłków, lub polewaj warzywa oliwą z oliwek, olejem rzepakowym (nie smaż na tych olejach!). Białka już bym nie zwiększał, zdecydowanie wystarczy (a nawet był bym skłonny obniżyć ich podaż). Po treningowo możesz też dodać do posiłku np. miodu, myślę, że nie będzie stanowił on problemu. Mimo, że jestem zwolennikiem czystej diety to nie podchodzę do życia aż tak restrykcyjnie i wiem, że łyżka - dwie ketchupu do posiłku po treningu również nie zaszkodzi :) To chyba na tyle. W razie pytań - pisz. Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłem. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Jeżeli chodzi o przyjmowanie kreatyny to ja zawsze polecam jeden schemat. Otóż moim zdaniem należy ją przyjmować tylko w dni treningowe, okołotreningowo. Pierwszą porcję (5g) przyjmuj 30 min przed rozpoczęciem treningu, drugą porcję (również 5g) bezpośrednio po, wraz z posiłkiem. Ewentualnie możesz dodatkowo przyjmować jedną porcję w dni bez treningu (np. na czczo). Co do teorii o cyklicznym stosowaniu tego suplementu, moim zdaniem nie ma to większego sensu (chociaż i tak nadal są zwolennicy tej metody), ja polecam stosowanie jej cały czas. Jeżeli chodzi o białko to sprawa jest bardzo prosta - stosujemy je w celu uzupełnienia niedoborów białka w diecie. Dla przykładu: jeżeli zapotrzebowanie dzienne na białko danej osoby wynosi 120g, a jest w stanie dostarczyć go z pożywienia tylko 90, wtedy pozostałe 30g może uzupełnić taką odżywką. Natomiast, jeżeli nie masz tych problemów z niedoborem białka w diecie to nie widzę większego sensu stosowania tego suplementu. Również mogę dodać, że dobrą porą na takie białko jest pora potreningowa, wraz z węglowodanami złożonymi i prostymi. W innych wypadkach - dodaj do posiłku, w którym tego białka masz mało. To tyle ode mnie. Mam nadzieję, że pomogłem. W razie jakichkolwiek pytań - wal śmiało. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Faktycznie, wyrzut insuliny ma pomóc w transporcie kreatyny do komórek mięśniowych - stąd często poleca się przyjmować ją wraz z cukrami prostymi, tak też polecam, natomiast po treningu siłowym. Przed treningiem po prostu przyjmij ją 30 min przed jego rozpoczęciem (jedną porcję - 5 gramów). Drugą porcję - bezpośrednio po wraz z posiłkiem (zawierającym również węglowodany proste - cukry). Przyjmuj najlepiej tylko w dni treningowe, ewentualnie jedną porcję (5g) w dzień bez treningu (np. rano na czczo). Co do problemu oddawania moczu - kreatyna jest suplementem moczopędnym. Do tego może się to wiązać z zwiększoną ilością przyjmowanych płynów. Nie przejmuj się tym. Tyle ode mnie. W razie pytań - pisz. Pozdrawiam serdecznie :)