Edi Skraba
Treści:
Brzuch możesz robić codziennie np po 2 ćwiczenia dla lepszego rozkładu. Poza tym daruj sobie skłony - zamień je na coś innego (allachy, scyzoryki, odwrócone brzuszki) albo najlepiej na coś gdzie popracują też boczne partie (rowerek, russian twist, skłony tułowia boczne ze stangielką). Jak rozłożysz brzuch na każdy dzień to możesz np barki wrzucić z nogami żeby nie ładować tak dużo na pierwszy dzień. Ponadto tylny akton barków najlepiej robić z plecami (czyli ostatnie ćwiczenie z barków).
To że waga stoi w miejscu nie koniecznie świadczy o tym że nie spalasz tłuszczy - czasem mięśnie rosną w takim tempie że równoważą spalane tłuszcze. Musisz robić pomiary BF żeby mieć pełny obraz tego co się dzieje z twoim ciałem. Ja miałem taką samą sytuację bo waga stałą w miejscu ale u mnie na oko było widać że coś się spala :) - kupiłem kaliper za 30zł i wszystko się wyjaśniło. P.S. Ile ważysz bo rzeczywiście dieta wygląda bardzo ubogo zwłaszcza przy takim obłożeniu treningowym?
3 miesiące to dobry czas na trening ogólnorozwojowy (min 3 treningi w tyg.) - ćwicz każdą partię najlepiej 3/4 serie po ok 15 powtórzeń. Mam nadzieje, że potem nie zamierzasz zaprzestać nad treningiem siłowym :) w każdym sporcie walki bez dobrego treningu siłowego nie ma co liczyć na sukcesy (zresztą w każdym sporcie ogólnie). Potem możesz się skupić na nogach i rękach ale utrzymywać duże ilości powtórzeń w seriach (nie musisz mieć dużej masy tylko dobrze rozciągnięte i dopracowane mięśnie)
IMO jest całkiem dobrze... no chyba, że np od miesiąca nie ma efektów - wtedy znaczy że coś jest nie tak ;) P.S. Pamiętaj że redukcja nie koniecznie musi się objawiać spadkiem masy ciała bo np masa mięśniowa może rosnąć a tłuszcz spadać w efekcie utrzymasz wagę ale będziesz miał mniejszy BF.
Potwierdzam poprzednie zdania - sprawdzone na własnej skórze. Wcześniej jadłem śniadanie przed jazdą (jadę dokładnie tyle samo czasu), teraz jem dopiero po przyjechaniu do pracy. Nie czuję żadnego spadku energii. Ponadto czytałem ciekawy art. na bodybuilding.com odnośnie poprawionego spalania tłuszczy gdy pierwszy posiłek jest mniej bogaty w węgle a bardziej w tłuszcze natomiast taki typowo węglowy posiłek w przeciągu następnych 8h. Jest to rzekomo potwierdzone badaniami naukowymi.
Jak mawiał Arnold łydki to bardzo oporne mięśnie i trzeba im poświęcić dużo czas (w sensie nie dużo ćwiczeń ale dużo czasu potrzeba żeby je dobrze zbudować). Możesz je robić 2 razy w tygodniu (generalnie łydki pracują Ci codziennie jak chodzisz więc ten mięsień się miarę szybko regeneruje). Osobiście robię 2 ćwiczenia po 4 serie - unoszenie ciężaru na maszynie siedząc + wznosy ze sztangą na palcach. Jak nie masz sprzętu do unoszenia siedząc to wal 5 serii wznosów a najlepiej ostatnie 2 zrób z dropsetem, żeby je konkretnie dobić :)