Dawid Moremski
Treści:
Witaj. Ciężko mi się odnieść, bo nie wiem jaki to typ bólu, może być to zwykłe nadwyrężenie a może zupełnie coś innego. Jedyne co mogę zaproponować to na razie zrobienie sobie kilku dni przerwy. Jeżeli ból nie ustąpi to udaj się do specjalisty, który zdiagnozuje Twój problem. Wiesz, trudno powiedzieć czy to od wyciskania sztangi na ławce w skosie dodatnim jest ten ból. Mógłbym zapytać o technikę ale i przy perfekcyjnej te kontuzję się zdarzają. Jeżeli naprawdę ból nie ustanie to wizyta u specjalisty będzie jedynym słusznym rozwiązaniem. Nie ma co trenować mimo bólu, bo można pogorszyć tylko swoją sytuację. Życzę zdrówka. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Idziesz w dobrym kierunku. Jednak tutaj skup się głównie na diecie. Trzymaj stale ten deficyt kaloryczny. Moim zdaniem popełniłeś lekki błąd od razu zaczynając od biegania 7 x w tygodniu (jak waga się zmieniła po miesiącu?). Mogłeś zacząć np. od 3 x 30 min. i stopniowo zwiększać. Jednak w ostateczności może już zostać tak jak jest. Teraz po prostu wydłużaj co 2 tyg tą sesję treningu cardio o ok 5-10min. aż dojdziesz do ok 45-60min. Kiedy już dojdziesz do tego etapu i dalej ten tłuszcz będzie zalegał to wtedy zaczniesz ucinać kalorii z diety. Czyli w wtedy będziesz ucinał jakieś 100-150kcal co tydzień/dwa tygodnie, zależy jak będzie spadał tłuszcz. No i ja osobiście zmieniłbym plan na brzuch. Nie widzę sensu trenować go w sposób, w który robisz go teraz. Trenuj go raz w ciągu dnia, cztery razy w tygodniu w zupełności wystarczy. Przy deficycie i tak go nie rozbudujesz, co najwyżej wzmocnisz. No i oczywiście samo robienie brzuszków ma się nijak to wyrabiania "kaloryfera". Również przy treningu brzucha należy zwrócić uwagę na kolejność wykonywania ćwiczeń. Mało kto wie ale jednak to również ma znaczenie. Zaczynamy od ćwiczenia, które angażuję głównie dolne partie brzucha, następnie przechodzimy od razu bez przerwy do ćwiczenia mięśni skośnych a na samym końcu do ćwiczenia na mięsień prosty brzucha. Przykładowe ćwiczenia w prawidłowej kolejności: wznosy nóg w zwisie, spięcia brzucha ze skrętem tułowia leżąc, spięcia brzucha leżąc. Albo: unoszenie bioder w pozycji "świecy", dotykanie dłońmi pięt leżąc, "allahy" (chociaż pewnie dostępu do siłowni nie masz to niech zostaną spięcia leżąc). Opcji jest wiele. Co do tych ćwiczeń to należy wykonywać je w formie tak jakby obwodu. Czyli wykonujemy trzy ćwiczenia (różne - kolejność taka jak napisałem wyżej) bez przerwy, następnie odpoczywamy od 30-60sec. i ponownie zaczynamy kolejny obwód. Takie 3-4 obwody, myślę, że starczą. Zakres powtórzeń to już kwestia indywidualna, zależy od wytrenowania, obciążenia ale staraj się wykonywać 12-25 powtórzeń. No i dodam jeszcze od siebie, że w okresie masowym odradzam ćwiczenia mięśni skośnych brzucha z dodatkowym obciążeniem, gdyż im bardziej są one rozbudowane tym nasza talia jest szersza. No i jeszcze zachęcam do wizyty na siłowni i trenowania całego ciała. Ewentualnie jakiś trening domatora w domu. Trening siłowy pomoże w procesie spalania tkanki tłuszczowej, gdyż podkręci nasz metabolizm spoczynkowy, no i efekt końcowy redukcji będzie zdecydowanie lepszy. Mam nadzieję, że pomogłem. W razie pytań proszę pisać. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Brzuch najlepiej wykonywać na koniec treningu siłowego. Proponuję trenować go 2-3 razy w tygodniu. Również przy treningu brzucha należy zwrócić uwagę na kolejność wykonywania ćwiczeń. Mało kto wie ale jednak to również ma znaczenie. Zaczynamy od ćwiczenia, które angażuję głównie dolne partie brzucha, następnie przechodzimy od razu bez przerwy do ćwiczenia mięśni skośnych a na samym końcu do ćwiczenia na mięsień prosty brzucha. Przykładowe ćwiczenia w prawidłowej kolejności: wznosy nóg w zwisie (albo unoszenie nóg, które poleciłeś), spięcia brzucha ze skrętem tułowia leżąc, spięcia brzucha leżąc. Albo: unoszenie bioder w pozycji "świecy", dotykanie dłońmi pięt leżąc, "allahy". Opcji jest wiele. Co do tych ćwiczeń to można wykonywać je w formie tak jakby obwodu. Czyli wykonujemy trzy ćwiczenia (różne - kolejność taka jak napisałem wyżej) bez przerwy, następnie odpoczywamy od 30-60sec. i ponownie zaczynamy kolejny obwód. Takie 3-4 obwody, myślę, że starczą. Zakres powtórzeń to już kwestia indywidualna, zależy od wytrenowania, obciążenia ale staraj się wykonywać 12-25 powtórzeń. No i dodam jeszcze od siebie, że w okresie masowym odradzam ćwiczenia mięśni skośnych brzucha z dodatkowym obciążeniem, gdyż im bardziej są one rozbudowane tym nasza talia jest szersza. Mam nadzieję, że pomogłem. W razie pytań wal śmiało. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Nie patrz na nazwę firmy tylko na etykiety, tabele itd. Głównie kieruj się tym ile jest białka na 100g produktu, ile tłuszczy, węglowodanów. Najlepiej wybierać białka, które mają ograniczoną ilość pozostałych makroskładników. Do tego zwracaj uwagę na rodzaj białka. Celuj głównie w koncentrat białka serwatkowego, ewentualnie izolat, który szybciej się wchłania, natomiast jest sporo droższy. Również warto patrzeć na to ile mamy leucyny, izoleucyny i waliny w porcji produktu. Dobrze w tych kryteriach prezentuję się Whey 100 Treca, jednak możesz poszukać jakiejś tańszej alternatywy. Wybór należy do Ciebie. Mam nadzieję, że pomogłem. W razie pytań wal śmiało. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Kreatynę radzę Ci wsypać bezpośrednio do buzi i popić wodą tak jak napisał Łukasz. Co do białka to ja osobiście mieszam z wodą, ale to już kwestia podejścia. Ja po prostu wole dostarczyć kalorii z czegoś innego niż mleka. Przy wodzie nie mam tego problemu. Do tego pytanie czy Twój organizm radzi sobie z laktozą? Jeżeli ta tolerancja na laktozę jest słaba to również radziłbym z wodą. No i oczywiście mieszanie białka z mlekiem nieco spowolni jego wchłanianie, jednak to nie jest aż tak istotne. Mam nadzieję, że pomogłem. W razie pytań wal śmiało. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Hmm.. czy były by rezultaty? Powiem tak: zależy... Mogłyby być, głównie jest to kwestia kaloryczności, jeżeli obecnie jesteś na deficycie, bądź na "zerowym" bilansie kalorycznym i przy takiej aktywności to efekty by były. Jednak teraz nasuwa się pytanie: jak długo? A chyba chcemy by efekty były stale a nie tylko przez pierwsze kilka tygodni. Tak więc dieta jest jak najbardziej ważna. Moim zdaniem najważniejsza, bo to ona determinuje to czy przybieramy na masie czy tracimy zbędne kilogramy. Również do diety zaliczamy odpowiedni dobór makroskładników, który dobrze dobrany do naszego organizmu, aktywności, rodzaju pracy przyspieszy efekty spalania tkanki tłuszczowej. Ja gorąco polecam, gdyż dieta to najlepszy sposób na zmianę swojej sylwetki. W razie pytań, czy to odnośnie diety czy czegokolwiek innego proszę pytać. Pozdrawiam serdecznie :)