Dawid Moremski
Treści:
Siema. Ogólnie przyjęło się, zeby trening zaczynać od najcięższego ćwiczenia, czyli głównie ćwiczenia wielostawowe. Jednak ja uważam, że to jest kwestia indywidualna. Przykładowo, jeżeli w mięsniach naramiennych odstaję Ci tylny akton to od niego zacząłbym trening. To samo z innymi partiami. Wiadomo, że jesteś początkujący więc nie będziesz do tego tak przykładał uwagi ale warto zapamiętać. Zawsze pamiętaj o seriach wstępnych przy takich cięższych ćwiczeniach. 2-3 takie serie i później przechodzisz do serii roboczych. Co do poszczególnych partii to możesz zacząć od takich ćwiczeń : klatka - wyciskanie na płaskiej, plecy - podciąganie na drążku, za radą Radosława Słodkiewicza -na dwa pierwsze ćwiczenia najlepiej dobrać takie, które wykonujemy w pozycji pionowej, czyli bez opadu tułowia, tak jak napisałem, podciągania, ściąganie drążka wyciągu górnego, triceps - wyciskanie w wąskim chwycie, francuskie leżąc, biceps - uginanie ramion z sztangą, barki - wyciskanie sztangi z przodu, nogi - przysiady. Oczywiście tak jak już napisałem to nie reguła. Możesz wszystko podpasować bardziej pod siebie. Pozdrawiam serdecznie :)
Siema. Jak najbardziej możesz zrobić w ten sposób. Najważniejszy jest właśnie ten deficyt kaloryczny. Na dłuższą metę nie miałoby to sensu jednak na krótką redukcje wystarczy. Także powodzenia w redukowaniu :) pozdrawiam.
Siema. Nie, kreatyna to nie steryd, to jest suplement diety, który również pochłaniamy z pożywienia (najwięcej w czerwonym mięsie). Do tego nie polecam stosować kreatyny 'cyklicznie' tylko przez cały czas. Tylko w dni treningowe, okołotreningowo (5g 30 min przed i 5g po treningu). Ewentualnie jedna porcja w dzień bez treningu. A ile można mieć w łapie bez suplementów? xDD Na to pytanie nie znam odpowiedzi xd To zależy od wielu czynników. Heh. Pilnuj michy, trenuj na 100% a efekty będą czy to z kreatyną czy bez :P Pozdrawiam serdecznie.
Siema. Jak najbardziej ćwiczenia, które podesłał Rafał są ok. Natomiast wzmocnią one Twoje mięśnie brzucha, ewentualnie rozbudują jeżeli będzie nadwyżka kaloryczna. Natomiast (pewnie nie takiej odpowiedzi oczekiwałaś) jeżeli mięśnie brzucha nie są widoczne to znaczy, że na brzuchu jest jeszcze trochę tego tłuszczyku (bez urazy). Mówi się, że brzuch robi się w kuchni i taka jest niestety (bądź stety) prawda. Co ja bym proponował to lekki deficyt kaloryczny (ok 100-200kcal). Możesz uciąć te kalorie z jedzenia bądź wdrożyć do swojego treningu sesje aerobowe. Ok 2-3 razy w tygodniu po 25-30 min (godzina to na początek za długo). Do tego ćwiczenia, które podesłał Rafał 2,3 razy w tygodniu. Dużo wody, zdrowe produkty, aktywność fizyczna no i ten deficyt kaloryczny (lekki, żebyś nam nie zniknęła :D). Tak jak piszesz, że nie potrzebujesz zrzucać zbędnych kilogramów jednak czasami tak jest, że na pewnych partiach tego tłuszczyku trochę zostaję mimo iż może nam się wydawać, że tak nie jest. Po prostu każdy ma inne uwarunkowania genetyczne. Także zacznij liczyć kalorię a efekty przyjdą niebawem :D Pozdrawiam serdecznie.
Siema. Jasne, że osiągniesz coś więcej. Moim skromnym zdaniem nie ma wielkiej różnicy czy trenujemy na profesjonalnej siłowni czy w 'domowych zaciszu'. Ważne, że coś robimy. Przyłóż się mocno do diety i treningów a efekty będą optymalne i zadowalające. Ja kiedyś trenowałem na profesjonalnej siłowni, teraz w "piwnicznej" i powiem szczerze, że dla mnie nie ma w ogóle różnicy. Fakt, że czasami można było urozmaicić bardziej trening po przez wykonanie 1-2 ćwiczeń na maszynach ale i tak głównie bazowałem na wolnych ciężarach. Staraj się cały czas sukcesywnie dokładać ciężaru (oczywiście na miarę Twoich możliwości) i na pewno rezultaty Cię usatysfakcjonują. Do tego przykładaj się do techniki, żeby uniknąć kontuzji. Dobrze by było, żeby ktoś z doświadczeniem ocenił poprawność wykonywanych przez Ciebie ćwiczeń. Także nie pozostaję mi nic innego jak życzyć Ci przyrostów :D Pozdrawiam serdecznie :)
Siema. Polecam trening plyometryczny (zachęcam do lektury, gdyż jest to dość rozległy temat). Do tego zwykłe przysiady tylko nieco urozmaicone, tzn. ruch ekscentryczny wolniejszy natomiast koncentryczny bardzo energiczny, praktycznie tak jak do wyskoku (oczywiście nie skacz ze sztangą na plecach :D). Dobierz odpowiednio ciężar - dostosuj, żeby zrobić ok 8 powtórzeń, kiedy w stanie jesteś zrobić około 10-12 z taką techniką. Jeżeli już skakać to z hantlami. Jednak też należy przykuć uwagę do techniki bo kolana mogą ładnie oberwać. Wzmacniaj dwugłowy i czworogłowy uda. Trening plyometryczny stosuj dodatkowo i nie rób go przez długi okres, gdyż dość znacząco obciąża układ mięśniowo - kostny i może prowadzić nawet do kontuzji. W ogóle zanim zaczniesz go stosować dostosuj go pod siebie i swoje możliwości. Zadbaj o odpowiednią rozgrzewkę i zakrycie każdych stawów. Co do suplementów polecam Joint X Pack i glucosamine. No nie wiem czy w jakiś sposób pomogłem. Mam nadzieję, że tak. Pozdrawiam serdecznie :)