Mateusz Przybysz
Treści:
Dieta jest w miarę okej, tylko nie wiadomo jak tam kalorie i makrosy pod twój organizm. Zamieniłbym ziemniaki na brązowy ryż. Jogurt oczywiście naturalny. Frytki wywalił, ponieważ mają dużo tłuszczu, wybierając ryż/kaszę.
Najlepszym rozgrzaniem będzie orbitrek, ew. bieżnia. Angażuje wtedy ciała. Twója rozgrzewka nie ma sensu większego. Po 10min biegu, rozgrzac różne stawy skrętami aby nie nabawic się kontuzji.
Trening FBW będzie najlepszym rozwiązaniem na początek przygody z siłownią. W google są różne przykłady treningów, które możesz sobie poszukac. Cwisz na wolnych ciężarach, angażując więcej niż jedną partię mięśni. Poczytaj o tym. Pozdro.
Bez diety będzie ci cięzko. Polecam jednak ją ułożyc, obliczyc zapotrzebowanie kaloryczne i odciąc te 300 kcal na początek. Efekty będą na 100%. Dołożyc cardio, aeroby i ABS 8 min. Bez diety będzie ci bardzo ciężko zrzucic coś wogóle, nie mówiąc o tych 5kg.
Według mnie coś tam dają, ale bardzo mało. I na dłuższą metę bym ich nie kupował. Nie można przecież zwiększyc spalania tłuszczu tylko miejscowo, więc nie przyśpieszy spalania "oponki".
Bieganie na czczo jest jak najbardziej dobre dla organizmu, tylko nie za długie. Myśle, że to 30 min to jest max. Zależy jak twój organizm to przyjmie, bo możesz miec problemy na tym porannym biegu.