Bedąc w etapie redukcji gdzie został mi tłuszcz na brzuchu (waga z 146 na 96),przy założeniu że nie zależy mi na mieśniach a na siłownie chodzę tylko by schudnąć to czy lepiej zredukować ilość treningów z 4 do 2 na tydzień i przejść na bieganie na dystansie +10 km w docelowym rozwoju na półmaraton by przy tym jednocześnie gubić tą opone (skóre ) z brzucha oczywiście dieta na 100% trzyama ? Tym bardziej że idzie lato,pogoda itp.Biegać aż miło..

Czesc,
Na czym polega problem z orzeszkami ziemnymi i olejem, ktory sie z nich uzyskuje?

Czy uda mi się schudnąć utrzymując deficyt kaloryczny l nie zwracając uwagi na składniki makro?
Na portalu potreningu pl wyliczyłam ze BMR wynosi 1390 kcal powinnam od tego odjąć jeszcze 200 ? czy 1100 kcal to nie bedzie za mało? Dołączam ćwiczenia na silowni (bieznia steper) ok3 x w tygodniu

Cześc

Chcę rzucić palenie jednak boję się że przytyję. Obecnie jestem na diecie redukcyjnej i trenuję - chudnę ale boje się że jak przestanę palić to ten proces się zatrzyma albo nawet przytyję. Czy stopniowe rzucanie palenia będzie miało mniej destrukcyjny wpływ na moją redukcje? Chciałbym jeszcze troche schudnąć.

Pozdrawiam i proszę o pomoc

Witam zastanawiam się nad utrata wagi, mianowicie gdy mamy osobę otyłą która je o wiele więcej niż nawet odpowiada jego zapotrzebowanie aby zbudować masę. Czyli wcina 5000kcal a żeby zbudować masę potrzebuje zaledwie 3000kcal. Pytanie jest takie ponieważ słyszę że nie da się budować mięśni spadające tkankę tłuszczową. Ta osoba zaczyna ćwiczyć na siłowni i zjada 3000kcal zamiast 5000 i jest cały czas na dodatnim bilansie. Czy ta osoba właśnie nie buduje mięśni i nie traci wagi ? Czy jeżeli on je 5000 kcal i aby być na deficycie musi jeść 2500kcal to znaczy że jak obetnie do 4000kcal to nie zacznie chudnac ?

Witam
Mam pytanie odnośnie diety redukcyjnej jak i samego treningu , postanowiłem zrobić pierwszą "poważna" redukcje.Wszystko zostało przemyślane oraz sama dieta ułożona zgodnie z zasadami , wszystko szło w dobrą strone w przeciągu 2 miesięcy schudłem około 14 kg licząc razem z woda i glikogenem , obawiam sie ze to troche za dużo . Po upływie dwóch miesięcy gdy waga schodzi dalej i jestem bardzo zadowolony , nagle wystąpił u mnie atak lęku , paniki oraz ogolnego złego samopoczucia mozna to określić jako stan depresyjny . Trwało to jeden dzień , pomyślalem że skoro organizm ciagle jest na minusie kalorycznym więc w stanie skrajnego wycięczenia daje w ten sposob sygnały bo naturalną koleją rzeczy jest obrona przed spadkiem wagi . Po upływie 2 tygodni od "ataku " nastapiło znow to samo lecz tym razem z większym nasileniem , mam pytanie czy to kwestia diety ? czy raczej kwestia treningu i przęmeczenia organizmu dodam ze między jednym a drugim "atakiem" zrobiłem sobie tydzien przerwy od treningów nie obnizając kcal,spożywam 45g tłuszczy dziennie a nawet mniej , myśle że może to byc przyczyna niskiego stan hormonów.Moja waga to 73 kg przy wzroscie 175 cm . Czekam na odpowiedzi z nadzieja na rozwiazanie Pozdro.!