Wyniki wyszukiwania
Fraza: metabolizm Liczba wyników: 329Witam,<br /> od dłuższego czasu doskwiera mi spory problem, a ostatnio stał się bardzo męczący :/<br /> 3 lata temu gwałtownie zszedłem z masy z około 82 do 63kg (7 miesięcy).<br /> Głodziłem się, jadłem 1000 kalorii i 100g węgli dziennie, czasem mniej. <br /> Różnie to się odbiło na moim zdrowiu no ale cel osiągnąłem.<br /> Potem wróciłem do w miarę normalnego jedzenia ale od tego czasu mam ten nawyk pilnowania się i przesadnego liczenia kalorii na każdym kroku.<br /> Dziś ważę 65 kg, jednak bardzo wiele wysiłku kosztuje mnie utrzymywanie tej wagi gdyż mam bardzo rozregulowany metabolizm i gdy przekraczam około 2000 kalorii automatycznie tyję... waga się utrzymuje przy około 1500... a to trochę za mało. Mam też problem z tym, że albo cały dzień się pilnuję i udaje mi się utrzymać w widełkach kalorycznych, albo są dni kiedy jem co chce ile chcę.. a na drugi dzień mam wyrzuty.. Nie potrafię tego tak wypośrodkować, chciałbym znaleźć taki sposób, żeby się nie głodzić ale też żeby nie przybierać na wadzę...<br /> Proszę o jakieś rady :)
Cheat meal day jest potrzebny na redukcji chociażby po to by przyspieszyć metabolizm i dalej skutecznie redukować tkankę tłuszczową. Ale jak zrobić taki cheat meal day? Jednego dnia jestem na deficycie a następnego podnosze kaloryke do zapotrzebowania? (Oczywiście cheat meal dla mnie raz w tygodniu)
Witam. Mam pewne problemy dotyczące redukcji, i potrzebuję pewnych porad. Przede wszystkim zacznę od wyjaśnienia. Z narzeczoną (po raz któryś) zaczęliśmy redukcję. W wielkim skrócie byliśmy przez 4 miesiące na ketozie, miesiąc temu wskoczyliśmy na węgle. Głównie u nas wyglądało to tak, że od kiedy pamiętamy to mniej lub bardziej ciągle trzymamy deficyt kaloryczny. (Ja 25l, 86kg, 180cm)(Narzeczona 21l,61,156cm). Od 2 lat używamy dzienniczka żywieniowego(Yazio), bo inaczej byśmy nie wiedzieli ile możemy zjeść(syndrom ex grubasa- ja zbiłem kilka lat temu ze 140kg do wagi obecnej, narzeczona z 75kg)<br /> teraz redukowaliśmy mega restrykcyjnie przez cały miesiąc:<br /> Ja 2600kcal(na początku 2800, od tygodnia 2600)- BTW: 152g/67g/305g<br /> Narzeczona 1600kcal(na poczatku 1800)-BTW: 110g/47g/180g<br /> Ogólnie od poczatku tej redukcji wleciał Clenbuterol 2on/2off<br /> Teraz zeszliśmy z drugiego cyklu i totalna kappa. Waga praktycznie stoi(na poczatku redukcji zleciałem aż do 84,5, ale sadze, że to woda głównie, bo szybko wróciło pomimo trzymania takiego samego deficytu) , a nawet mógłbym stwierdzić, że kilogram poszła w górę(wszystko pomimo trzymania deficytu), za to widać lekką rekompozycję składu ciała(lekko uwydatniają się mięśnie, ale obwody stoją w miejscu)<br /> Treningi do tej pory 3/4 razy w tygodniu siłowo- raczej standardowy split<br /> Od poczatku czerwca wjechaliśmy na crossfit(w ramach szalonego pomysłu na lato, i wyjścia z monotonii treningu i strefy komfortu ciężarów) 4x w tygodniu<br /> I teraz pytania:<br /> -Czy możliwe, że po dosyć długich momentach deficytu kalorycznego(bardzo rzadko mieliśmy kalorie na "zero", nawet jak od czasu do czasu wsunęliśmy czekoladę, to wszystko było wliczone w deficyt), metabolizm już zaczął się na nas wypinać, i pomimo deficytu już nie ma opcji, żeby schudnąć(nawet z clenbuterolem, co jest mega dziwne)?<br /> -Jak dokładnie wyliczyć zapotrzebowanie kaloryczne(Różnica między wzorami Bennedicta-Harrisa, a Mifflina wynosi 200-300kcal)? Jeśli chodzi zaś o współczynnik aktywności- Zawsze bierzemy mniejszy,(1.3) z wiadomych względów(człowiek lubi przeceniać swoje możliwości, żeby jeszcze troche kcal dorzucić). Czy możliwym jest, żebym na utrzymanie jadł 3100, a narzeczona 2000? Szczerze, to czuję, że mój organizm całkiem się już przyzwyczaił do obecnego bilansu kalorycznego, dlatego się zastanawiam, czy to już ten moment załamania metabolicznego?<br /> <br /> <br /> <br /> <br />
Witam czy na redukcji musze trzymac kalorie idelanie , czy moge po prostu zjssc zdrowe i dietetyczne 4 posilki i mniej wiecej bede sie trzymal kalori na deficycie kalorycznym , po prostu nie chce mi sie dokladnie liczyc makroskladnikow i kalori
Zrobiłem redukcję i obciąłem za dużo kalorii. Zapotrzebowanie mam 2145, redukcję zrobiłem z 65 aktualnie 61~ (jest to półtora miesiąca redukcji) obciąłem 500kcal na start i jestem od 1 lipca na 1645kcal 130b, 45t, 201w. Jak teraz zrobić to żeby za bardzo się nie zalać, a wrócić do 2145kcal i później zacząć redukować, ale stopniowo -100kcal i odejmować np. po 2-3tyg kolejne 100? Jestem zielony w tym temacie dlatego zrobiłem taką głupotę.
Mam 186cm wzrostu i 109kg wagi i nie wiem jak zacząć redukcje