Wyniki wyszukiwania
Fraza: ilość Liczba wyników: 1362Witam, jestem na etapie odbudowy organizmu po anoreksji. Przytyłem już z 52kg do 57kg, mięśnie już się pojawiają i jestem zadowolony, jem zdrowo, raz w tygodniu robię sobie dzień jedzenia większej ilości owoców(jabłek) nawet do 2-3kg. Mam do was pytanie, jakie obecnie będzie najmniejsze dla mnie zło, aby jeden dzień odstępstwa od diety nie spowodował łapania tkanki tłuszczowej zamiast tkanki mięśniowej.
Pozycja pierwsza - duża ilość jabłek (3kg) oprócz tego w miare normalne posiłki(mniejsze porcje).
Pozycja druga - spaghetti : 500g makaronu, 500g sosu do spaghetti, 500g mięsa mielonego z indyka/kurczaka, mięso gotowane na wodzie - rozdzielam na 3 równe porcje aby taki posiłek starczył na cały dzień.
Pozycja trzecia - pizza.
Pytanie drugie : ten tydzień miałem ciężki, zarówno w pracy jak i w życiu prywatnym
-Poniedziałek - trening w postaci znoszenia 500kg węgla do piwnicy ( po schodach ) - przy każdnym zrzucaniu węgla (wiosłowanie wiadrami napełnionymi własnie nim).
-Wtorek (30min orbitreka)
-Środa ( godzinny trening FBW + godzina wieczornego orbitreka)
-Czwartek - regeneracja (spacery)
-Piątek (planowany trening FBW)
-sob-niedz : regeneracja ( w razie większego dnia jedzenia - orbitrek.)
Weekend mam wolny w następnym już szkoła i brak czasu. W środę zrobiłem sobię dzień jedzenia jabłek, moje pytanie, czy wypada mi zrobić sobie podobny - jeden z trzech wymienionych dni jutro? Czy dwa dni w tygodniu od czasu do czasu to za dużo?
Pytanie trzecie : Dzisiaj wypada dzień treningowy, lecz czy z powodu większej ilości ćwiczeń obciążających nogi na początku tygodnia, nie powinienem przełożyć treningu na jutro? aby dać się dobrze zregenerować nogom?
Witam.
Od miesiąca jestem na masie, co tydzień zwiększałem po 150/200. Jestem typowym endomorfikiem, w celu uzyskania jak największej masy mięśniowej i jak najmniej tłuszczu, makroskładniki wyglądają tak: Białko - 30% Węglowodany - 40% i Tłuszcz 30%. Dodam jeszcze że jestem na diecie "Carb Cycling/ Manipulowanie węglowodanami" Na wielu forach spotkałem się z zasadą : Dla endomorfika najlepszą opcją jest 2.2 g białka na 1 kg ciała, co przy mojej wadze 83kg wynosi zaledwie 180g. Zlekceważyłem to i kontynuowałem dietę z moimi makro. Obecnie wynosi 260g, przy 3450kcal dziennie. Jak postępować? Zmniejszyć ilość białka w diecie czy postępować dalej według mojej rozpisko marko? Dodam że do tej pory efekty są zadowalające.
Pozdrawiam :)
Podejrzewam że pytanie jest stare jak świat i prawdopodobnie była już ta kwestia poruszana ale się nie doszukałem dlatego pytam... Czy dzienną ilość przyjmowanego białka liczyć uwzględniając masę tk. tłuszczowej czy tylko suchej masy ciała? Przykładowo jeśli mamy kogoś kto waży 80kg i ma % tkt. 15 to powinien zjadać przyjmując 2g/kg 160 gram białka czy odejmując wagę tk. tłuszczowej (12kg w tym wypadku) i miałby białka w przybliżeniu 140g
Witam. Mój problem wygląda następująco: mam rozpisaną dokładną dietę na dużą ilość kalorii i spożywam dużo węgli. Byłem dotychczas na 2 treningach i wg zegarka z pulsometrem i wgranymi moimi parametrami spaliłem 880 i 750 kcal (jak dla mnie mocno intensywny trening). Problem polega na tym, że pod koniec każdego treningu czuję ciężkość żołądka (prawdopodobnie spowodowane spożyciem dużej ilości węgli 2h przed treningiem) i po każdym zrywało mnie na wymioty. Wiadomo że trzeba po treningu szybko dostarczyć dużą ilość makrosów, ale nie jestem w stanie po tak dużym wysiłku jeść (odrzuca mnie). Co w takiej sytuacji powinienem zrobić? Z gory dziękuję za wszelkie sugestie.
Witam, czy uzupełniając ustalone makrosy np 300w,160b,40t nie patrząc w ogóle na ilość kcal dziennie to będzie dobry sposób na masę? mam na myśli to,że będę patrzył po prostu żeby mieć uzupełnione te makroskładniki i nic więcej mnie nie interesuje, potem mogę coś dojadać ;p co o tym myślicie? :>
Witam, jeżeli w ciągu dnia ułożę sobie dania tak aby doszło do nadwyżki kalorycznej ( obliczam na stronie sfd - kalkulatory), i bede miec tą nadwyzkę o 200-300 kcal.
Moje pytanie brzmi: jeżeli np moje zapotrzebowanie na białko to 109 g. a po ułożeniu sobie tych dań wychodzi mi prawie dwa razy tyle to czy jest coś w tym złego?. Oczywiscie przy tym węgli też jest więcej niż w zapotrzebowaniu , jednak nie aż tak tyle. Jedynie tłuszczy jest `na styk` lub trochę mniej.