Łukasz Sylwester Plaskota
Treści:
Polecam program Starting Strength i później Texas Method, efekty są zdumiewające.
30g to za mało według mnie, to już nie jest LowCarb a CKD i trzeba się bardzo pilnować. Ja bym proponował nie schodzić poniżej 80g węgli w DNT, a w DT zwiększyć okołotreningowo spożycie o 50-100%.
Jeśli chodzi o odżywianie, to możesz spróbować różnych opcji, od wyliczenia swojego PPM i trzymania się deficytu kalorycznego (np -500 kcal) od tej wartości, po dietę typu LowCarb. Polecam unikać jakichkolwiek napojów poza czystą wodą. Gdy cie przycisnie na coś słodkiego, to może byc Cola Zero/Light, ale nie za często. Jeśli chodzi o głód, to zaplanuj sobie w makro, aby zmieścić np 100g twarogu chudego tuż przed pójściem spać. W przypadku redukcji jakikolwiek trening siłowy bedzie dobry, byle się pocić i spalać kalorie (; W kolejności: trening, po treningu kardio. Nie przesadzaj z aerobami, gdyz organizm szybko się przystosuje i trudniej ci bedzie zrzuć kilogramy.
Mówi się, że powtórzenia powinieneś liczyc dopiero od moementu, kiedy zacznie cię palić w mięśniach. Oczywiście to trochę na wyrost, ale daje do myslenia. Ja osobiście lubię pompę i uczucie bólu po odłożeniu sztangi po takiej serii. Szczególnie dropsety i superserie dają wycisk.
Przed trzydziestką nie warto brać żadnych boosterów tego typu. Masz dość własnych rezerw.
Jeżeli nie odrzuci cię taka monotonia, to powinno być ok. Warto dać jeszcze jaja dla zróżnicowania frakcji białek.