Michał Porada
Treści:
Witam, wszystko bez zarzutów. Zmienił bym jedynie te 100g sera na 100g kurczaka/indyka, a wiec 250g łącznie i dorzucił do tego tłuszcze, które spowodują wolniejsze przyswajanie tych wartości odżywczych przez noc. Natomiast jeśli będziesz sobie mógł pozwolić finansowo, to wówczac 200-250g steku wołowego (polecam beefmaster). Gdybyś miał jakieś pytania to kieruj je w komentarzu pod tą odpowiedzią. Pozdrawiam i gratuluję profesjonalnego podejścia jakich niewiele tutaj, Michał Porada
Witam, uważam, że skoro ostatnia masówka była nie udana i nie ma tak naprawdę czego docinać to nie ma sensu schodzić niżej, szczególnie, że do sezonu letniego daleko, a 14% to dobry poziom, żeby zaczynać Poza tym nie ma co marnować czasu bo dobrze by było jeszcze dobrze wyglądać na plaży, mam racje? Więc trzeba się wyrobić z tą masówką max do lutego powiedzmy. Wylicz dobrze kalorie, dodaj do tego 500kcal, przyjmij dobre proporcje makroskładników (np 2g białka, 0.2-1g tłuszczy, reszta kaloryczna z węgli) i trzymaj się tego korzystając jedynie z dobrych ich źródeł. Pozdrawiam i niech masa będzie z Tobą, Michał Porada
Witam, zamienił bym jedynie barki z wtorku zamienił bym z tricepsem z poniedziałku i we wtorek wówczas robił biceps + triceps w superseriach. Nie pa potrzeby robić kapturów 2 razy w tygodniu, a więc wyrzucił bym je z wtorku i dał na ich miejsce przedramie z czwartku, natomiast przedramie dorzucił do wtoreku ew poniedziałku. Biecpes również wydaje mi się na tyle małą partią, że jego stymulacja 1 raz w tygodniu, w dodatku mniejszą ilością serii(do 9), a większa ilością powtórzeń (12-15) daje najlepsze efekty i Tobie też polecam spróbować. Personalną rzeczą jest trening nóg, ja osobiście preferuje na koniec tygodnia, więc zamienił bym czwartek z piątekiem. Tak wygląda dokładny plan - Poniedziałek: Klatka + barki; Wotek: Biceps+triceps (superseria) + przedramie; Środa: Wolne; Czwartek: Plecy + kaptury; Piątek: Nogi. Gdybyś miał jakieś pytania odnośnie tego co napisałem to chętnie na nie odpowiem, napisz w komentarzu pod tą odpowiedzią. Pozdrawiam, Michał Porada
Witam, efekty nie będą przychodziło jak w przypadku osób młodszych, ale na pewno warto. Pozdrawiam i życze powodzenia, Michał Porada
Witam, zacznijmy od tego, że dieta to 90% sukcesu w redukowaniu tkanki tłuszczowej, a ćwiczenia poszczególnych grup mięśniowych podczas tego okresu mają za zadanie utrzymanie jak największej masy mięśniowej, którą dotychczas wypracowaliśmy, a nie spalanie tkanki tłuszczowej. Jeśli chodzi o wspomaganie diety to mogą być to treningi cardio, jak często to zależy już od własnych preferencji, ale powiedzmy, że 2-3 razy w tygodniu po 30min i zależnie od efektów zwiększaj ich ilość. Jeśli rozumiesz już co ma na celu trening na siłowni podczas redukcji oto przykładowa rozpiska grup mięsniowych na 3 dni 1) Poniedziałek: Klatka z barkami, Środa: Plecy z bicepsem, Piątek: Nogi z tricepsem, 2) Poniedziałek: Klatka z tricepsem i biciepsem, Środa: Plecy z barkami, Piątek: Nogi ; oraz na trening 4 razy w tygodniu 1) Poniedziałek: Klatka z bicepsem, Wtorek: Barki z tricepsem, Czwartek: Plecy, Piątek: Nogi 2) Poniedziałek: Klatka Wtorek: Plecy, Czwartek: Biceps, triceps, barki, Piątek: Nogi. Gdybyś miał jakieś pytania to pisz w komentarzu pod tą odpowiedzią. Pozdrawiam, Michał Porada
Witam, w diecie redukcyjnej dieta to nie 70% sukcesu a nawet 90% bym powiedział. Same ćwiczenia poszczególnych grup mięśniowych mają jedynie spowodować jak najefektywniejsze zachowanie dotychczas zbudowanej masy mięśniowej, a nie spalanie tłuszczowej. Jeśli natomiast chcesz wspomóc i zwiększyć efektywność spalania to możesz dorzucic treningi cardio i zależności od efektów zwiększać/zmniejszać ich efektywność. Pozdrawiam, Michał Łazowski