Dawid Moremski
Treści:
Witaj. 4000 tys. kalorii to faktycznie dość sporo jak na Twoją wagę. Waga powinna iść w górę. Chociaż mam wątpliwości co do tego czy prawidłowo wyliczyłeś poszczególne elementy i ustaliłeś dietę. Jeżeli naprawdę zjadasz 4000 kcal dziennie i waga nie idzie w górę to albo masz jakiś niewiarygodnie szybki metabolizm albo problem leży w tarczycy. To co ja proponuję to udanie się do lekarza na podstawowe badania ale przede wszystkim hormonów tarczycy (FT3, FT4, TSH ale również wolnego T3 i wolnego T4), gdyż może być to nadczynność tarczycy, co powoduję, że ciężko Ci przytyć. Nic nie stracisz idąc na takie badania a możesz tylko się upewnić czy przypadkiem problem nie leży w tarczycy, gdyż to ona odpowiada za większość procesów metabolicznych. Podaj mi również jaki masz rozkład makroskładników w diecie. W razie pytań proszę pisać. Pozdrawiam :)
Witaj. Jakichś zaskakujących rezultatów nie da się osiągnąć na ekspanderze, moim zdaniem ćwiczenia na nim nie stymulują odpowiednio naszych mięśni do wzrostu. Natomiast taki ekspander, jeżeli nie masz dostępu do siłowni bądź żadnego innego sprzętu, to może nam pomóc urozmaicić trening w domu. Możesz z łatwością poszukać na internecie treningu domatora, w którym właśnie ćwiczenia z użyciem tego sprzętu są uwzględnione. Na pewno warto od czasu do czasu jakieś ćwiczenie na takiej zasadzie włączyć do swojego planu. Mam nadzieję, że pomogłem. W razie pytań proszę pisać. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Podczas okresu w którym nie trenujesz to radzę Ci abyś trzymał zerowy bilans kaloryczny, ewentualnie odpowiednią nadwyżkę kaloryczną jeżeli jesteś osobą aktywną. Nie ma co z tymi kaloriami przesadzać (nawet jeżeli pochodzą ze zdrowych i pełnowartościowych produktów, nadwyżka to nadwyżka) w takim okresie, gdyż skutecznie te kalorię odłożą się Ci w postaci tkanki tłuszczowej. Mam nadzieję, że pomogłem. W razie pytań proszę pisać. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Jedni wliczają a inni nie. Masz dwie opcje. Albo wliczać te białko do jego dziennego spożycia albo wliczać tylko kalorie pochodzące z tych białek, natomiast nie uwzględniać białka do dziennego bilansu. Przyjęło się, żeby nie wliczać białek pochodzenia roślinnego do diety, gdyż są to białka niepełnowartościowe, czyli ich aminogram nie jest pełny. Wybór należy do Ciebie, jednak staraj się żeby głównie dostarczać białka z produktów zawierających białko pełnowartościowe, czyli pochodzenia zwierzęcego (jajka, kurczak, indyk, wołowina itp.). W razie pytań proszę pisać. Pozdrawiam serdecznie :)
Witam. Jeżeli chodzi o częstotliwość wykonywania brzucha to moim zdaniem 2, ewentualnie 3 razy w tygodniu w zupełności wystarczy. Brzuch również jest angażowany przy treningu innych partii (przy przysiadach, martwych ciągach itp.), gdyż również brzuch stabilizuję naszą postawę. Znam osoby z dobrze rozwiniętą tą grupą mięśniową, które w ogóle nie trenują tej partii albo ograniczają się o 1 raza w tygodniu. Nie mniej jednak warto ją ćwiczyć. Co do ilości ćwiczeń to proponuję 3 ćwiczenia po 3-4 serie. Warto również zaznaczyć, że kolejność wykonywania brzucha ma tutaj duże znaczenie. Zaczynamy od ćwiczenia, które angażuję głównie dolne partie brzucha, następnie przechodzimy od razu bez przerwy do ćwiczenia mięśni skośnych a na samym końcu do ćwiczenia na mięsień prosty brzucha. Przykładowe ćwiczenia w prawidłowej kolejności: wznosy nóg w zwisie, spięcia brzucha ze skrętem tułowia leżąc, spięcia brzucha leżąc. Albo: unoszenie bioder w pozycji "świecy", dotykanie dłońmi pięt leżąc, "allahy". Zakres powtórzeń to już zależy od ćwiczenia ale warto również używać ciężaru (byle nie przy trenowaniu skośnych brzucha, zbyt rozbudowane poszerzają talię, unikać stosowania ciężaru właśnie w okresie masowym), staraj się wykonywać 12-25 pow. W razie pytań proszę pisać. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Takie trenowanie brzucha nie ma większego sensu. Jedyne co możesz uzyskać przez takie ćwiczenie to wzmocnienie brzucha, chociaż jeżeli trenujesz 3 razy dziennie taką ilość to szczerze wątpię, że osiągniesz jakiś rezultat. Mięśnie muszą mieć również czas na regenerację. Traktuj brzuch jak każdą inna partię mięśniową i trenuj go 2-3 razy w tygodniu maksymalnie (taka moja opinia na ten temat). 3-4 ćw po 3 serie w zupełności wystarczy. To kwestia treningu. Natomiast za tak zwany "kaloryfer" głównie odpowiedzialna jest dieta. Aby te mięśnie brzucha były uwidocznione to należy obniżyć swój poziom tkanki tłuszczowej. Czyli trzymamy dietę z deficytem kalorycznym do czasu aż ten poziom otłuszczenia ciała będzie nas zadowalał. Tak więc dieta gra tutaj główna rolę. To ona decyduję czy będziemy tracić na wadzę, czy wręcz odwrotnie - przybierać. Nie ma co tak katować brzucha, nie przyniesie to większych rezultatów. Jeżeli będziesz chciał wskazówki jak zabrać się za układanie takiej diety to skomentuj moją odpowiedź a napiszę Ci jak krok po kroku ustalić sobie taki plan żywieniowy. W razie innych pytań proszę pisać. Pozdrawiam serdecznie :)