Krzychu Banach
Treści:
"Cel redukcja tkanki tłuszczowej, wzrost masy mięśniowej." Albo jedno, albo drugie. Nie da się jednocześnie palić fatu i budować mięsa. Przy redukcji musi być deficyt kalorii w stosunku do dziennego zapotrzebowania. Do budowy masy musi być nadwyżka kalorii, więc jak chcesz jednocześnie być na deficycie i mieć nadwyżkę? Albo redukujesz, albo robisz dalej masę a potem redukcja.
Kolega niżej ma rację. Nie ciągnij ciężaru po to by go ciągnąć. Jak nie skupiasz się na plecach to ciągniesz rękami- bicepsami. Staraj sie pracować łopatkami, rozciągać je na boki i łączyć przy przyciąganiu ciężaru.
Robiąc klatkę staraj się złączyć łopatki a klatkę wypchnąć, wtedy będzie pracowała klatka a nie barki.
Nie pisz, że podciąganie odpada, tylko właśnie je traktuj priorytetowo! Rób ruchy negatywne, czyli np podciągasz się stając na czymś a opuszczasz się powolnym kontrolowanym ruchem. Po jakimś czasie zaczniesz się podciągać więcej razy. Poza tym możesz robić martwy ciąg, wiosłowanie sztangą, sztangielką. Te cztery ćwiczenia po 3 serie da Ci 12 serii na plecy. Na początek wystarczy. Pamiętaj, że wolne ciężary czyli sztanga, sztangielki dają najlepsze efekty przy budowie masy i siły. Oczywiście pamiętaj o prawidłowej technice, zwłaszcza przy martwym ciągu i wiosłowaniu sztangą.
Na redukcji jeśli zależy Ci na ochronie mięśni to zdecydowanie BCAA, glutamina. Kończysz trening siłowy, bierzesz BCAA, glutaminę i zaczynasz aeroby. Po nich dopiero carbo (jeśli używasz).
Coś chyba źle wyliczyłeś za pierwszym razem Ważąc tyle przy takim wzroście raczej nie ma opcji żebyś miał taki poziom tkanki tłuszczowej ;) Ale jeśli faktycznie amsz go sporo to najpierw reduckja bo na dodatnim bilansie kalorycznym organizm nadal będzie odkładał tłuszcz. Łatwiej jest budować masę mięśniową jeśli zaczyna się z małą ilością tłuszczu. I nie patrz na cyferki na wadze bo to bez sensu. Chyba że chcesz żeby pokazywała jak najwięcej a Twoje ciało będzie składało się z tłuszczu... Na kreatynie nawet bez diety złapiesz kilka kilo, tylko że będzie to sama woda. Po prostu będziesz cięższy na wadze, trochę powiększą się obwody bo mięśnie naciągnął wody. I najważniejsze na koniec- bez właściwej diety nie osiągniesz niczego. Nie bedzie redukcji, nie będzie też masy. Dieta to 70% sukcesu!