witam tydzień temu zaczęłam trening i chcę wiedzieć czy to dobry trening na rzeźbe
więc rano zaczynam od śniadania jem 4 kromki chleba orkiszowego z serkiem na kanapki , szynką i plastrami pomidora lub ogórka następnie ćwiczę 50 min na rowerze stacjonarnym po tym jem jakieś jabłko lub jogurt i idę do pracy wracam do domu ok godziny 14 - 15 a czasem nawet o 16 jem przed kolejnym treningiem owoc i ćwiczę ok 40 minut jest to trening siłowy ćwiczę biceps triceps klatę brzuch przedramiona ćwiczę 4 serię po 20 powtórzeń potem jem obiad o 19-20 kolacje i nie później niż północ kładę się spać wiec mam taką prośbę aby doradził mi pan coś i pomógł mi wyrzezbic trochę ciało z niecierpliwością czekam na odpowiedz .

rano po śniadaniu jeżdżę na rowerze stacjonarnym 50 min potem po południu gdy wracam z pracy to jem owoc i ćwiczę ok 40 minut hantlami 4 serię po 20 powtórzeń ćwiczę biceps triceps klatę brzuch przedramiona i pytanie takie czy tyle czasu starczy aby rozbudować rzeźbe kiedy będzie wydać jakieś efekty i czy jest coś co powinienem poprawić .

ćwiczę 4 razy w tygodniu codziennie jeżdżę na rowerze stacjonarnym po 50 min potem hantlami 40 minut i ćwiczę codziennie klatę brzuch biceps triceps przedramiona i barki i pytam czy może tak być .

witam mam pytanie jestem początkujący i mam pytania do ekspertów czy możecie dać mi jakieś porady ile razy w tygodniu należy ćwiczyć kiedy będzie widać postępy ile czasu potrzeba na regenerację mięśni ile robić serii i powtórzeń czy mogę ćwiczyć wszystkie partie mięśni w ciągu dnia czego jeść dużo a czego unikać w diecie co mogę pić poza wadą ćwiczę 50 min na rowerze stacjonarnym cardio i 40 minut ze hantlami ćwiczę w domu rano jem platki kukurydziane z mlekiem na drugie śniadanie jem jogurt potem jabłko ważące gdzieś z 400 gram i wafle ryżowe potem obiad i o godz 19 jem 2 i pół bułki grahamki proszę o jakieś porady moim celem jest wyrzezbic ciało nabrać trochę siły i czy przy tych treningach mogę ćwiczyć coś jeszcze np. boks i czy mogę od czasu do czasu zjeść lody lub paluszki bez soli

Witam

Moje pytanie może wydać się trochę banalne w porównaniu do innych na tym forum, jednakże bardzo byłbym wdzięczny za odpowiedź. Ostatnimi czasy lubię poćwiczyć odrobinę w domu. W ciągu roku duż o jeżdżę na rowerze oraz chodzę po górach. Teraz w zimie, aby się rozruszać zacząłem robić proste ćwiczenia. Jedno to coś jakby "wiosłowanie", tj. na stojąco obracam rękoma mocno zbliżonymi do tułowia. Drugie to ćwiczenie na lekkim ciężarku (ok. 3,5kg) - podnoszę najpierw jedną ręką a później kolejną serię drugą ręką. Następne ćwiczenie również tą sztangą - wyprostowaną ręką podnoszę przed siebie do góry i później opuszczam na dół z tym ciężarkiem. Mam pytanie odnośnie ilości jakie powinieniem wykonywać w serii. Dla mnie najbardziej przyjemne jest wykonywanie na zasadzie "ile dam radę"; i tak na przykład ćwiczenie drugię robię w jednej serii przykładowo po 70 powtórzeń, później kolejna ręka i dalej następne ćwiczenie na tej samej zasadzie. Nie ćwiczę profesjonalnie, są to - jak z resztą widać po opisie - bardziej ćwiczenia na rozruszanie i lepsze samopoczucie. Lubię robić takie ćwiczenie rano, w południe, po południu oraz wieczorem. Na ogół po jednej serii "na zasadzie ile wlezie" z każdego ćwiczenia. Czy można trzymać się takiej zasadzie, czy jest to niezdrowe i lepiej rozbić ćwiczenia na krótkie serie?

Czy da sie poloczyc jazde na rowerze z silownia poniewarz slyszalem ze podczas dlugiej jazdy na rowerze mozna spalac miesnie a tego bym chcial uniknac .