Zadaj pytanie

Wyniki wyszukiwania

Wybierz:
Fraza: co zjeść Liczba wyników: 639
12 listopada 2014 20:28

Witam. Jak wiadomo bezpośrednio po treningu najlepiej zjeść banana. Czy płatki kukurydziane, które również zawierają skrobię oraz wysoki IG mogą być dobrą alternatywą banana?

14 listopada 2014 10:35

Jak najlepoej w naturalny sposob uzupelnic glikogen w organizmie? Co zjesc bezposrednio po?

18 listopada 2014 15:16

jak powinien wygladac posilek po treningu? to znaczy ze pierw musze wypic np.Vitargo a dopiero pozniej posilek z zawartoscia tluszczu moge zjesc ?czy wystarczy sam banan z odzywka bialkowa a potem posilek z tluszczami?

21 listopada 2014 15:16

Witam, mam 18 lat, około 177cm wzrostu i ważę około 53kg. Jestem ektomorfikiem i mam problemy z nabieraniem masy. Próbowałem już wielu diet, niekiedy potrafiłem zjeść ponad 5.000kcal dziennie wliczając śniadanie/obiad/kolacje oraz dodatkowe przekąski.
W skład diety wchodziły m.in jajka, orzechy, mięso (piersi z kurczaka, boczek) oraz inne produkty wliczając w to makaron/ziemniaki jako źródło węgli. Wielu znajomych powiedziało mi że moja budowa ciała jest wręcz idealna do budowy tkanki mięśniowej dlatego skupiłem się głównie na ćwiczeniach mięśni brzucha. Po jakimś czasie ćwiczeń straciłem motywację do ćwiczeń ze względów prywatnych oraz niezauważalnej zmiany w masie. Zarys "sześciopaku" jest widoczny, lecz po dłuższej przerwie ciężko wrócić do ćwiczeń. Jak rozwiązać problem z nie przybieraniem na wadzę? Czy powinienem przejmować się tym, czy raczej starać się nie myśleć kontynuując na nowo ćwiczenia? Czy odżywka typu "mutant mass" zawierająca głownie białka byłaby w stanie pomóc w nabraniu masy, czy raczej powinienem szukać innego/lepszego odpowiednika? .Kolejne pytanie dotyczy motywacji - jak znaleźć źródło motywacji? Pozdrawiam serdecznie.

24 listopada 2014 23:12

Witam uprzejmie, zacznę od tego że rok temu rozpoczęła się moja przygoda z treningiem siłowym. Trenuje 4 razy w tygodniu. Po 2 miesiącach po konsultacjach z ludźmi trenującymi oraz trenerem rozpocząłem zmiany w swojej diecie, celem była i jest masa. W dni treningowe zacząłem jeść mniej więcej 3000 kcal, w dni nie treningowe około 2600 kcal. Moje przykładowe dzienne menu wygląda następująco:

1. Rano 6:30 - banan (rano nie jestem w stanie zjeść normalnego śniadania, męczę się nawet z bananem)
2. W pracy 8:00 - 8:30 - płatki musli z orzechami z mlekiem o obniżonej zawartości laktozy
3. 12:00 - 13:00 - 100 g ryżu parabolicznego/brązowego/kaszy gryczanej/makaronu pełnoziarnistego/300-400g ziemniaków, 100-150g piersi z kurczaka, warzywa
4. 16:30 - zestaw jak punkcie 3
5. 19:00 - 19:30 - Omlet z 6 białek jaj, 2-3 żółtek, 100 gram płatków owsianych, cynamon, czasami starte jabłko, 5 słodzików (jest to mój przed treningowy posiłek, ostatnio zamiast omleta jem jednego lub dwa banany), przed treningiem 5g monohydratu kreatyny
6. Po treningu, zazwyczaj koło 22 - banan, 20-30g izolatu białka, 5g monohydratu kreatyny, bcaa
7. 22:30 - posiłek po treningowy zestaw jak w pkt. 3 i 4

Problem z gazami zaczyna się od posiłku obiadowego, tj. węgle, kurczak, warzywa. Próbowałem z różnymi rodzajami ryżu, makaronami oraz ziemniakami, odpuszczałem sobie brokuły ponieważ myślałem że one są przyczyną gazów, jednak problem cały czas był taki sam, otóż po zjedzeniu obiadu mój organizm zaczyna zachowywać się dosłownie jak wulkan. Jednocześnie pragnę dodać że rzeczą naturalną dla mnie jest to że przy takim spożyciu pokarmów produkcja gazów będzie większa, ale to co się ze mną dzieje przechodzi najśmielsze oczekiwania. Swoją drogą, nie wykluczone, że jeśli chodzi o gazy mógłbym zgłosić się do księgi rekordów guiness'a. Dodam że studiuję zaocznie, dwa weekendy w miesiącu spędzam od rana do wieczora na uczelni, gdzie zabieram najczęściej przygotowane przez siebie jedzenie (najczęściej omlety) i oczywiście po zjedzeniu pierwszego omleta problem się pojawia natychmiastowo, a jak wiadomo podczas serii wykładów z krótkimi przerwami trudno jest się "odpowietrzyć". A skoro trudno jest pozbyć się gazów skutkuje to bólami brzucha i cudownymi odgłosami walki namiaru gazów ze mną samym w moich jelitach, co po takim okresie przedstawionego przeze mnie odżywiania się jest coraz cięższe do zniesienia, nie mówiąc o zapachu rzecz jasna. Mam nadzieję że przedstawiłem problem wystarczająco jasno, liczę że ktoś doświadczony zerknie na sprawę poważnie, ponieważ ta sprawa już wyjątkowo długo utrudnia mi normalne funkcjonowanie. Na początku było to zabawne ale sprawa już przestaje mnie bawić :)

Pozdrawiam serdecznie

27 listopada 2014 21:08

Część ,chodzi mi o to jak poradzić SB z problem brania białka po treningi(izolat) gdy biorę bialko od razu po silce to gdy 15 minut później jestem w domu zjedzenie 100gram ryżu i 250 g piersi z kurczaka jest nielada wyzwaniem . Tzn jak wypije białko to mnie zapycha i nie moge potem zjeść wszystkiego szczególnie ryżu .Jak sb z tym poradzić wracać do domu jeść ryż+kurczak i dopiero potem białko brać czy co zrobić ??

Nasz serwis używa plików cookie do prawidłowego działania strony. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, możesz wyłączyć obsługę plików cookie w ustawieniach przeglądarki internetowej.
Zamknij

Formularz kontaktowy

catpcha odśwież obrazek

Komunikat

Zaloguj się

lub

Zarejestruj się w serwisie

Załóż konto

Zasubskrybuj newsletter

odśwież obrazek

Odzyskaj hasło

Zarejestruj się w serwisie

lub

Zarejestruj się przez Facebooka

Rekomendujemy rejestrację w serwisie Zapytaj Trenera za pomocą usługi Facebook Connect zamiast tworzenia nowego konta. Jest to przede wszystkim szybsze rozwiązanie, ale pozwala również na korzystanie z wielu funkcji i udogodnień, które oferuje Facebook.

kliknij mnie