Wyniki wyszukiwania
Fraza: masy Liczba wyników: 3057Witam, ćwiczę na siłowni regularnie od mniej więcej pół roku. Jakiś miesiąc temu postanowiłem "wejść" na masę.
Zacząłem zwiększać dzienną liczbę kalorii, przełożyło się to na objętość mojej postury, niestety wraz z tym na moim ciele pojawiły się rozstępy, głównie w okolicy pach (pomiędzy barkiem, a mięśniami klatki piersiowej) oraz na bicepsach.
Rozstępy szybko ulegały rozprzestrzenianiu, co zaczęło mnie poważnie zastanawiać wiedząc, że rozstępów nie można się pozbyć. Postanowiłem ograniczyć ilość dziennych kalorii oraz zacząłem robić cardio po każdym treningu, w celu zmniejszenia masy mięśni i tym samym rozszerzaniu się rozstępów. Chciałem spytać jak mogę je zwalczyć, bądź zminimalizować ich widoczność i jak zabezpieczyć się przed ich powstawaniem w przyszłości?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź ;)
1. Jak i czy w ogóle jakoś zaplanować progresję na te treningi? Jak wiadomo, na redukcji nieco ciężko o przyrost masy i siły, więc czy tak naprawdę wystarczyłoby po prostu dźwigać ciężko, żeby utrzymać mięśnie? Czy może zacząć lżej i progresować jak w HST?
2. Czy takie mieszanie powtórzeń jest dobrym pomysłem?
3. Czy znacie jakieś ćwiczenia, które szczególnie "nadają się" na redukcję? Wiem, pojęcie dość abstrakcyjne, jednak przeczytałem gdzieś, że np. wykroki są świetną opcją jako jedno z ćwiczeń na nogi podczas redukcji, bo pozwalają ładniej "oddzielić" poszczególne głowy czworogłowego uda.
4. Co sądzicie o dropsetach, superseriach itp. na redukcji? Mile widziane czy bez znaczenia?
Stosować wstępne zmęczenie miesni ?
Witam.
Mam 16 lat. Ważę 59kg. Na siłownię chodzę drugi rok. Pierwszy był bardziej opierdzielaniem się, ale w drugim wziąłem się za siebie. Mój trening na ławce płaskiej wygląda tak:
Jeżeli ćwiczę MASĘ:
Ustalam sobie ciężar, aktualnie jest to 570kg.
Aby ustalić ciężar do podnoszenia w seriach maksymalnych, zielę mój ustalony ciężar (570kg) przez 12 powtórzeń i wychodzi mi 47,5kg.
Moja seria minimalna jest to ok. 20kg mniej od maksymalnej, czyli powiedzmy 25kg. Aby ustalić liczbę powtórzeń w serii minimalnej dzielę ustalony ciężar (570kg) przez ciężar serii minimalnej (25kg) i wychodzą mi w zaokrągleniu 23 powtórzenia.
Ciężar w serii pośredniej jest to ciężar średni serii minimalnej i maksymalnej, czyli 36,25kg, lecz nie mam takich odważników, więc zakładam 37,5kg. Aby wyliczyć ilość powtórzeń w tej serii, dzielę ustalony ciężar (570kg) przez ciężar serii pośredniej (37,5kg) i wychodzi mi w zaokrągleniu 16 powtórzeń.
Tak wygląda liczenie. Serie wyglądają wtedy tak:
1xseria minimalna (25kg)x23 powtórzenia
1xseria pośrednia (37,5kg)x16 powtórzeń
4xseria maksymalna (47,5kg)x12-8 powtórzeń (staram się aby w każdej serii było 12)
Gdy ćwiczę SIŁĘ:
Liczenie jest takie same jak w przypadku masy, oprócz dwóch zmian. Pierwsza, ustalony ciężar jest mniejszy, aktualnie 440kg. Druga, aby wyliczyć serię maksymalną dzielę ustalony ciężar przez 8. Wtedy serie wyglądają tak:
1xseria minimalna (30kg)x15 powtórzeń
1xseria pośrednia (42,5kg)x11 powtórzeń
4xseria maksymalna (55kg)x8-6 powtórzeń (staram się, aby w każdej serii było 8)
Zaokrąglam wyniki zawsze w górę. Przerwy pomiędzy seriami wynoszą ok. 2-3 minuty. Kiedy już trening nie sprawia mi tak wielkiego problemu to zwiększam ustalony ciężar. Dalsze postępowanie jest takie same.
W tygodniu robię jeden trening na masę, oraz jeden na siłę. Czy takie trenowanie jest dobre?
Czy mój sposób na wyliczanie ćwiczeń jest dobry?
Jakie ćwiczenia do tego dołożyć, w jakich seriach, po ile powtórzeń, na masę i na siłę? Nie mam wiele sprzętu.
Jeśli coś jest niezrozumiałe to proszę pytać, a postaram się wyraźniej objaśnić.
Pozdrawiam,
Maciek :)
Witam.
Ile powiniennem robić serii, po ile powtórzeń i jakim ciężarem, wyciskając sztangę na ławce płaskiej? W przypadku MASY, oraz w przypadku SIŁY?
Oraz czy warto robić wcześniej serie rozgrzewkowe?
Oczywiście pytając o ciężar mam na myśli ogólnikowe, czyli np. ciężar taki, żebyś mógł zrobić jeszcze ileś powtórzeń.
Pozdrawiam,
Maciek :)
Mam 31 lat aktualnie 83kg przy 184cm.
Przygadę z siłowinią zacząłęm ok pół roku temu, ale zawsze byłem aktywny fizycznie co nie przeszkodziło w nabraniu zbędnej masy. Ok 3 miesiące temu wziąłem się nieco poważniej. Stosuję się do diety i mam plan treningowy, który sam sobie sporządziłem. Przez ostatnie 10 -12 tyg zrzuciłem wagę z 91 do aktualnych 83kg.
Początkowo ćwiczyłem średnio 5+ razy w tyg:
1. klatka + biceps
2. plecy + triceps
3. barki + brzuch
-po każdych treningach 30 min basenu
-dodatkowo 3 razy w tyg treningi piłkarskie.
Także duża intensywnośc. Dodam, że to był okres na bezrobociu i miałem czas, chęci i wogóle co było niezbędne.
Jak podjąłem pracę mam mniej czasu (ale staram się trzymać 4-5 razy) i musiałem zmienić plan. Staram się dalej trzymać dietę, bo widzę, że to ma sens, ale dorzuciłem suple: l-arginina i bcaa oraz zmieniłem plan treningowy na:
1. biceps + triceps
2. klatka + brzuch
3. plecy + barki
dodatkowo każdorazowo dowalam nogi i basen rezygnując z footballu.
I tu jest pytanie czy odpowiednio łączę robione partie? Czy inne połączenie bedzie bardziej efektywne?
Oczekuję efektu zdrowego ciała umięśnionego ale nie koniecznie wielkiego :)
Pozdro!