Witam,w związku z bardzo szybką pomocą z ostatnim problemem,którą tu uzyskałem mam kolejne pytanie.Dotyczy ono rozkładu makroskładników w diecie na masę. Moje zapotrzebowanie kaloryczne wynosi ~3300,wiadomo jest że aby robić masę trzeba zwiększyć kaloryczność,tak więc dodałem do niej 400 kalorii,co łącznie wynosi ~3700.Jednak moje pytanie dotyczy makro które sobie ,,rozdzieliłem",czy są one poprawne? Wyglądają one tak: Białko-180,Tłuszcze-90,Węglowodany-540. Nie jestem pewny,gdyż wyszła bardzo wysoka liczba węgli,czy nie za wysoka?Może zwiększyć tłuszcze kosztem węgli?Moja waga to 78 kg,wzrost 185,BF (obliczony sprzętem)=14,2%,dieta także ułożona ale pod te moje makro,czyli w razie zmian poprawię. Z góry dziękuje za pomoc.

1-Białko+tłuszcz
2Białko+tłuszcz
Trening
3Węglowodany+białko np...białko 40g wegle ile pojdzie tyle pojdzie
4.weglowodany+Białko np.białko 60g wegle ile pojdzie tyle pojdzie
5..weglowodany+Białko np.białko 80g wegle ile pojdzie tyle pojdzie

Ułożylem diete i chciałbym was zapytac o waszą opinie na temat ilości bo wydaje mi się ze za duzo dodałem węglowodanów.
Lat: 18
Waga: 60
Wzrost: 170
Ćwicze od 3-4 razy w tygodniu + 2 razy biegam
Wskażnik bmr : 1621 kcal
Zapotrzebowanie kaloryczne : 2796 kcal
Moja dieta ma w sumie 3125 kcal
145,90 g białka
508,09 g węglowodany
63,61 g tłuszcze

Pozdrawiam

Przed treningami siłowymi i wysokobiałkową dietą jadłam raczej same węglowodany, a mój ruch opierał się na siatkówce (3x w tygodniu treningi plus jeden, dwa mecze w weekend, z tym że to nie był jakiś mega wysiłek, raczej rekreacyjnie). Teraz, kiedy na prawdę wzięłam się za siebie, podnoszę ciężary trzy razy w tygodniu i do tego często robię jakiegoś hita na rowerku, przytyłam pięć kilo... Nie możliwe że są to same mięśnie xD Mam grupę krwi A, czyli niby nie jestem mięsożercą. Czy możliwe że steki i ryż z kurczakiem to nie dla mnie i powinnam zmienić dietę i jeść trochę mniej białka, żeby teraz to zrzucić ?

Witam !(17 lat , staż pół roku)
Otóż jak można wywnioskować po tytule miałem problem z trądzikiem i to naprawdę poważny.Przez długi czas spokój ale od mniej więcej 2 tygodni zaczął mi się powolny nawrót.
Dermatolog mówił mi żebym nie bawił się w różne diety białkowe i abym nie przesadzał z jajkami oraz zakazał mi odżywek , na z drugiej siłce instruktor mi krochmali że jak będę ćwiczył przy takiej diecie to nic mi nie będzie .
Ja: Ale dermatolog mi powiedział że nie mogę jeść tyle białka
instruktor: To jedz tuńczyka... :/
Bardzo więc bym prosił o jakieś porady związane z dietą abym dalej rósł .

pytanie odnośnie chleba - potrzebuje chleba bogatego w węglowodany a mniej bogatego w białko i tłuszcze.