Kamil Wróblewski
Treści:
Jeżeli jesteś osobą, która się mocno stresuje lub je leki z grypu omneprazoli itp. polecam się zainteresować magnezem, samo jedzenie nie wystarczy. Magnezem ale nie tym szajsem co na okrągło leci w reklamach, reklamują słabo wchłanialne formy mangezu jak tlenki itp. Zobacz to: http://zapytaj-farmaceute.blogspot.com/2012/03/magnez.html Osboiście polecam nie kupować suplementów diety a leki. A magnezu w formie leku jest raptem parę sztuk w aptece. Czemu lek, raz, że masz pewność co jest w środku, dwa przeszło to testy, badania, trzy, że magnez jest w otoczce co rozpuszcza się w jelicie a nie w żołądku przez co nie podrażnia go. Ja jem Slow mag B6 polecony przez gastrologa. Cena w aptece zabójcza od 17-25zł. W aptece internetowej 10-11zł za opakowanie. Dawkowanie 3-5 talbetek dziennie. Mi wychodzi 33zł miesięcznie. Pozdrawiam
We Włoszech wszyscy mają celiakię i prawie wszyscy już umarli od jedzenia glutenu w marakonach i pizzy, no i każdy z nich ma uczulenie na laktoze i białko krowie bo jedzą makaron i pizze z serem ;) Niech wam piorą głowę dalej producenci żywności bezglutenowej itp. Pozdrawiam :D
Kup sobie na wypróbowanie Slow Mag B6 - 2 tabsy rano, 3 na wieczór. Nipeokuj, nerwy - uśniesz szybko. (cena od 10zł do 25zł za 50 tabletek)- także poszukaj taniej. Melisy nie pij za dużo bo zwiększa wydzielanie żółci.
Witaj Nie wiem czemu wszyscy traktują dietę – sposób zmiany odżywiania jak coś przejściowego tzn. będę jadła/jadła tak 3 miesiące to schudnę a potem już po staremu i zdziwienie, że jojo itp. Droga Marto musisz zmienić sobie w głowie, że od dziś nie jesz jak cały czas jadłaś do tej pory a kupujesz produkty tylko te najmniej przetworzone i przyjęte za ogół jako zdrowe. I tak do końca życia. Jak masz tendencję do tycia to będziesz musiała się kontrolować całe życie co jesz i ile tego jesz bo inaczej wiesz co będzie. Co jeść i ile powiedział Michał http://www.youtube.com/watch?v=RheiUyZWEzA Ze swojej strony polecam zapoznać się z kalkulatorem zagranicznym. www.myfitnesspal.com oraz moim patentem na słodkie http://kondrax.mayhem.net.pl/nietuczacy-deser-czyli-cos-slodkiego-na-diecie-redukcyjnej/ I co najważniejsze jak sobie poradzić z podjadaniem słodkiego – po prostu jak idziesz do sklepu to go nie kupować. Jak ci się zachce o 22:00 jeść czekolady a jej nie masz w domu, to gwarantuję ci, że nie będzie ci się chciało wstać z wyrka, ubrać i iść po nią do monopolowego. Ale jak by była w szafce w kuchni to by była wszamana z papierkiem – znam to po sobie :D
Też mam ten problem. Z tego całego mętliku wybrałem wodę. Różnie piszą, że 5% ludzi tylko mleko trawi itp. Nawet program widziałem jakiś gdzie się profesor wypowiadał, że mleko to potrzebne jest cielakom do budowy kopyt itp. a nie ludziom. Zauważyłem jedno, jak jem płatki owsiane z mlekiem mam straszne gazy, ale jak jem z jogurtem, lub odżywką białką nie ma nic. Wybrałem wodę.
Rozsądnie w tym wieku było by zainteresować się treningiem z wykorzystaniem masy własnego ciała, czyli pompki, brzuszki, podciągnie na drążku przysiady, bieganie itp. Taki trening pozwoli ci na osiągnięcie podstaw potrzebnych później na siłowi. Moim zdaniem nie właściwym jest rwanie się na sztangi ja się nie umie paru pompek zrobić czy podciągnąć się parę razy na drążku. Polecam ci poszukać w bibliotece lub popytać po znajomych książki Stanisława Zakrzewskiego „abc młodego siłacza” tam znajdziesz podstawy, do przygody z sportami siłowymi.