Szymon Majchrzak
Treści:
Witam. Trenuje regularnie od listopada. Wcześniej z przerwami około 2 lat. Aktualnie jestem na redukcji. Trenuje typowym splitem (klatka+triceps,plecy+biceps, nogi+brzuch, barki+delikatnie biceps i triceps). Do tego po jednym ttreningu dorzucam aeroby oraz wykonuje je w jeden dzien nietreningowy. Trzymam diete wysokobiałkową z ujemnym bilansem kalorycznym.Moja suplementacja wygląda następująco: przed treningiem miarka cm3(okazjonalnie, raz w tygodniu SAW)po treningu miarka cm3, 6 tabletek bcaa g-force, następnie w drodze do domu wypijam szejka białkowego. Na noc zjadam magnez z wit b6, przy czy nie mam problemów ze snem, śpię dosyć dobrze, minimum 9h. Praca nie wymaga ode mnie zbyt wiele wysiłku fizycznego(praktycznie żadnego). Oczywiście bardzo pilnuje posiłków okolotreningowych. Trenuję dość ciężko. Staram się aby każdy trening był trochę inny od poprzedniego. Ciężar dobieram tak aby zrobic 8-10 powtórzeń w serii, w niektorych ćwiczeniach używam metody dropset oraz superserii.
Po tym krótkim wstępie przejdę do sedna problemu. Mianowicie stosując te wszystkie zasady poprawnej regenracji potreningowej mam problemy z bólem mięśni. Na przyklad dzisiaj tj. piątek mam problemy z chodzeniem po schodach po środowym treningu nóg. Nie jest to ból stawów(niestety taki już poznałem). Sa to typowe "zakwasy" potreningowe, które trwają 2-3dni. Tak samo jest w przypadku treningu innych partii mięśniowych a w szczególności klatki, barków, wyżej wspomnianych nóg, czy tricepsów. Nawet gdy wrzuce na luz(np okres niedawnych świąt wielkanocnych) organizm się zregeneruje to po wykonanym treningu ból znów wraca. Chciałbym zaznaczyć, że po tygodniu odpoczynku danej partii mięśniowej nie mam żadnych problemów z trenowaniem tej partii od nowa.
Proszę o radę jak można sobie z tym poradzić, czy po prostu trzeba sie przyzwyczaić?;)
Pozdrawiam