Dawid Moremski
Treści:
Witam. Połączenie partii jest ok, ale chcę zaznaczyć, że trenowanie np. klatki z tricepsem na jednej sesji treningowej wcale nie jest błędem, po prostu wtedy zmniejszamy objętość treningu tricepsa, gdyż tak jak słusznie zauważyłeś jest on również mocno angażowany przy wszelkich wyciskaniach. Podobną sytuację mamy z bicepsem i plecami. Przejdźmy do rzeczy. Ja zrobiłbym to w ten sposób: pn. klatka + biceps | wt. plecy + biceps | czw. barki + przedramiona + brzuch (możesz jeszcze dodać do któreś treningu, wtedy będziesz ćwiczył brzuch 2 razy w tygodniu, chociaż myślę, że nie jest to konieczne) | pt. nogi. Myślę, że takie rozłożenie będzie najbardziej sensowne. Jednak jeżeli chcesz to możesz stosować się do swojego podziału. Co do Twoich wątpliwości to zaczynaj od barków, następnie przedramiona i na koniec treningu brzuch. Na brzuch również pamiętaj o kolejności wykonywania ćwiczeń: zaczynamy od ćwiczenia, które angażuję najbardziej dolną część brzucha, następnie skośne i na sam koniec proste brzucha. Możesz to wykonywać w seriach łączonych. Mam nadzieję, że pomogłem. W razie pytań - pisz. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Przede wszystkim przy spalaniu tkanki tłuszczowej, tak jak i przy budowaniu masy najważniejsza jest dieta. Przy redukcji jednak musisz zmniejszyć jej kaloryczność by wejść na deficyt kaloryczny, czyli spożywać mniej kalorii niż wynosi Twoje ogólne zapotrzebowanie kaloryczne. Przy Twoim celu, czyli redukcji tkanki tłuszczowej ale utrzymaniu jak najwięcej tej masy mięśniowej ten deficyt nie może być duży. Oczywiście waga będzie wolniej spadać, tak jak i efekty będą słabsze ale rezultat końcowy na pewno będzie bardziej zadowalający. Skoro prowadziłeś już dietę to myślę, że wiesz jak ją ułożyć, jeżeli nie to daj znać a dam Ci wskazówki jak się za to zabrać. Tak więc: po 1. mały deficyt (albo kaloryczność na zero (czyli trzymasz ogólne zapotrzebowanie kaloryczne na dzień, beż żadnego ucinania kalorii), natomiast zwiększasz aktywność po przez dodanie sesji aerobowych/interwałowych itp. - oczywiście też zaczynając od małych ilości, dopiero z postępem w redukcji sukcesywnie zwiększając) a po 2. trzymamy raczej duże ciężary podczas sesji treningowych. Oczywiście możemy to przeplatać innym zakresem powtórzeń, gdyż jak wiemy nasze mięśnie są zbudowane z dwóch rodzajów włókien mięśniowych, natomiast trzymanie tych 4-8 pow. da organizmowi bodziec do utrzymania jak najwięcej tej masy, na której Ci zależy. Co do plany treningowego to już zależy od Ciebie. Może być to push&pull&legs, albo FBW, a może być to też typowy split. Zależy jakim planem ćwiczyłeś wcześniej. Dodam jeszcze, że jeżeli zwiększasz aktywność to raczej nie ucinaj już kalorii z diety. Zbyt duży deficyt albo spowoduję większą utratę tej masy mieśniowej albo, co gorsze, niepotrzebnie spowolni Twój metabolizm. Mam nadzieję, że pomogłem. Co do tej diety to jak chcesz wiedzieć jak krok po kroku taką rozpisać to daj znać. W razie innych pytań też pisz. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Zdecydowanie, jeżeli bark nie jest sprawny w 100% to warto udać się do specjalisty. Kolejny raz powtarzam, że nie mam tutaj na myśli lekarza rodzinnego, tylko fizjoterapeuty, lekarza sportowego. Wykona szereg badań i stwierdzi w czym leży problem. Jeżeli problem nie jest poważny to na pewno zaproponuje jakieś ćwiczenia, które będziesz musiał wykonywać aby poprawić sprawność tego barku. To będzie najlepsze rozwiązanie. Nie wiem w czym leży dokładnie problem więc nie będę spekulował i rzucał bezsensu pomysły, bo mogłyby tylko zaszkodzić. Tak więc wizyta u specjalisty i niech on decyduję co dalej. Życzę zdrowia i pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Powiem tak... Nie wiem w czym leży dokładnie problem, być może to nie tylko kwestia odcinka lędźwiowego ale tak jak powiedział Ci lekarz może być to jakiś uraz całego kręgosłupa. Nie wiem również na ile poważny jest ten problem. Czy ból odczuwasz przy wykonywaniu czynności życia codziennego czy tylko podczas treningów siłowych, bokserskich. Także nie będę tutaj gdybał i spekulował. Jedynym sensownym rozwiązaniem będzie udanie się do specjalisty i nie mam tutaj na myśli lekarza rodzinnego, który pewnie ograniczy się do formuły: "ćwiczysz jakieś sporty? to przestań". Szczerze taki lekarz to ostatnia osoba, do której udałbym się po radę. Specjalista czyli dobry lekarz sportowy, fizjoterapeuta tak jak napisał Krzysztof. Udaj się do niego z wynikami badań i dokładnie opowiedz o swoim problemie, jego opinia na temat czy powinieneś stosować jakieś aktywności typu siłownia boks będzie najbardziej rzetelna. Do tego na pewno zaproponuję Ci jakieś ćwiczenia, które pomogą Ci zniwelować ten defekt. Nie pozostaje nic innego jak życzyć dobrych wyników i zdrówka. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Tak jak już Ci koledzy napisali zaopatrz się w wagę kuchenną. Dodam od siebie, że bez niej ciężko Ci będzie prowadzić jakąkolwiek dietę (chyba ją masz skoro używasz suplementów?), więc prędzej czy później i tak będziesz nie miał wyboru i taką wagę sobie kupisz, więc czemu nie teraz? Naprawdę, warto. Odmierzanie na oko może okazać się bardzo nieprecyzyjne. Co do dawkowania to już zależy od Twojej diety, zapotrzebowania na kalorie i makroskładniki. Pamiętaj, że suplementy takie jak białko, odżywki węglowodanowe, węglowodanowo-białkowe itp. itd. stosujemy tylko wtedy kiedy mamy jakieś braki w diecie. Załóżmy, na przykładzie białka, mamy osobę której zapotrzebowanie na białko wynosi 180g na dzień a z pożywienia jest w stanie dostarczyć tylko 160g, wtedy uzupełnia te braki takim oto suplementem. Może być to okres potreningowy, wedle uznania. Mam nadzieję, że pomogłem, w razie pytań wal śmiało. Wracając do wagi to wcale nie takie duże koszta a na pewno pomoże. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj. Co do typów budowy to zawsze powtarzam, żeby traktować je z przymrużeniem oka. Jeden tzw. endomorfik przytyje w ciągu miesiąca 3kg a inny przy takich samych wymiarach, kaloryczności i aktywności przytyje 5 kg. Także te typy budowy należy traktować tylko jako szablon. Przechodząc do tematu to nie ma reguły ile kilogramów przybieramy w ciągu tygodnia, miesiąca czy roku. Po prostu każdy ma inne predyspozycje, inną przemianę materii, więc nie ma co rzucać tutaj liczbami. Co do Twojego przypadku to powinieneś się radować, że masz taki metabolizm, no i nie ukrywajmy - predyspozycje genetyczne do utrzymywania odtłuszczonej sylwetki. Wynik 3-4kg przez okres 3 miesięcy jest jak najbardziej pozytywny, na pewno przybyło Ci tej tkanki tłuszczowej, tylko być może w Twoim przypadku rozkłada sie ona dość równomiernie po calym ciele, nie tak jak u niektórych, że kumuluje się głównie w jednym, dwóch miejscach. Budowanie ponad 1kg czystej masy mięśniowej jest bardzo małoprawdopodobne. Tak czy siak, gratuluję sylwetki, bo jak na wiek i staż jest naprawde ok. Oby tak dalej. Mam nadzieję, że takiej lub podobnej odpowiedzi oczekiwałeś. W razie pytań wal śmiało. Pozdrawiam serdecznie :)