Dawid Moremski
Treści:
Siema. Ja polecam wzór 24 x waga x 1.3-1.7 (w zależności od aktywności fizycznej, im większa tym większy współczynnik). Kalkulatory również są ok. Tylko musisz pamiętać, że ten wzór jak i kalkulatory podają przybliżoną ilość kalorii, którą powinieneś spożywać w ciągu dnia. To tylko szablony, baza od której należy zacząć. Musisz na sobie przetestować daną ilość kalorii. Utnij ok. 200-500kcal i bazuj na tym ok. 2 tyg i jeżeli waga stoi to odejmij ponownie kalorie. Z drugiej strony jeżeli waga spada za szybko to dodaj trochę (bezpieczna utrata wagi to ok. 0.5kg/tydz). Także podsumowując : kalkulatory, podany przeze mnie wzór sa ok ale to są tylko 'fundamenty' , na które należy nanieść poprawki. Pozdrawiam :)
Siema. Nie zwykłem do posiłkowania się materiałami (jednak skoro Ty taką artylerie wysunąłeś to ja też chciałem :D) ale ten Pan wszystko dokładnie i klarownie no i NA SPOKOJNIE wytłumaczył ;) Porównaj sylwetki Pani lek. med. Jadwigi i Pana Wawrzyńca i posłuchaj większego (taki żarcik xD) https://www.youtube.com/watch?v=IFFl1I-exa0 . Moim zdaniem Pani Jadwiga trochę się pogubiła w swojej wypowiedzi. Pozdrawiam :)
Siema! Jeżeli chodzi o układanie diety to tutaj rozpisałem (z innego tematu) najważniejsze elementy jakie należy uwzględnić przy jej ustalaniu:" Wylicz swoje zapotrzebowanie (waga x 24 x 1.3-1.7(zależy od aktywności fizycznej)). Dodaj do tego ok 200-500kcal (jeżeli chodzi o dobór makroskładników to przyjmij że będziesz spożywał 2g białka/kgmc, 1g tłuszczy/kgmc a resztę zapotrzebowania będą stanowić węglowodany, bądź procentowo 50 wegli 30 białka 20 tłuszczy) i trzymaj takie zapotrzebowanie przez okres ok 2 tyg. i patrz czy waga się zmienia czy nie. Jeżeli stoi to ponownie dodaj ok 200kcal i to samo (dodajemy po równo z węgli tłuszczy i białek). Obserwuj czy coś się zmienia. Jeżeli waga zacznie wzrastać to znaczy, że ilość kalorii jest odpowiednia do nabierania masy (upewnij się, żeby ten wzrost wagi nie był zbyt duży, taka bezpieczna opcja to ok 0.5kg na tydzień). No i stopniowo wtedy zwiększaj kaloryczność diety o ok 100kcal tygodniowo (po równo z b. t. w.). Rozłóż sobie całe zapotrzebowanie na ok 4-6 odpowiednio zbilansowanych posiłków(ogranicz tłuszcze w około treningowych, na noc ogranicz węgle ale nie wyrzucaj całkowicie - pomogą w regeneracji). No i tutaj masz spis przykładowych produktów na których powinieneś opierać swoje posiłki : Białko (np. kurczak, indyk, ryby, wołowina, jajka, twaróg, serek wiejski i jeżeli masz w planach to odżywka białkowa), Węglowodany (np. ryż biały, brązowy, makaron pełnoziarnisty, chleb razowy, wafle ryżowe, ziemniaki, warzywa, owoce w niewielkich ilościach), Tłuszcze (np. orzechy laskowe, włoskie, ryby, olej lniany, rzepakowy, z pestek winogron, ryżowy, migdały, masło orzechowe naturalne)." Co do suplementów, jeżeli jesteś początkujący to na razie się wstrzymaj. Efekty będą, jeżeli będziesz trzymał dietę. Chyba, że będziesz miał braki w diecie to wtedy możesz się zaopatrzyć w np. białko jeżeli nie dajesz rady wyciągnąć odpowiedniej ilości itd. Mam nadzieję, że coś tam pomogłem xD Pozdro!
Siema! Przede wszystkim dieta z deficytem. To będzie klucz do utraty wagi. Same ćwiczenia nie są odpowiedzialne za utratę tkanki tłuszczowej. No więc tak.. chcesz szybko spalić tłuszcz i przy tym zachować siłę, którą wypracowałeś. Proponuję w takim razie mały deficyt, żeby ta utrata masy mięśniowej była jak najmniejsza. Natomiast nie można mieć wszystkiego na raz. Jeżeli mały deficyt = powolna utrata wagi, co za tym idzie tak szybko nie zejdzie Ci tkanka tłuszczowa jak przy większym deficycie ale zachowasz więcej mięcha xd Niestety utrata tk. tłuszczowej to proces długotrwały i wymagający od nas cierpliwości i determinacji. Do tego nie rezygnowałbym z treningu siłowego. Staraj się trzymać duże ciężary, wykonuj małe ilości powtórzeń, żeby w pewien sposób organizm stwierdził, że jednak te mięśnie się przydadzą do dźwigania tego żelastwa. Co do aerobów to możesz zacząć od 2 x w tyg po ok 30 min i stopniowo co tydzień zwiększać częstotliwość czy objętość. Wykonuj to albo na czczo albo po treningu siłowym. Jeżeli jeszcze coś niejasne to dawaj znać. Pozdro :)
Siema. Sam trening nie zahamuje wzrostu jeżeli w trakcie tego treningu są prawidłowo wykonywane ćwiczenia. Jak wiemy wzrost jest uwarunkowany genetycznie i taki trening nawet może Ci pomóc szybciej dojść do tego 'maksymalnego' dla Ciebie wzrostu. Nie wziąłem tego znikąd. Proponuję poszperać w internecie i poszukać badań , które tego dowodzą. Unikaj kontuzji bo to one mogą być później źródłem problemu. Dlatego skup się teraz na technice, ciężary dobieraj tak aby wykonywać je odpowiednio technicznie. Martwe ciągi podobnie jak przysiady to dość ciężkie ćwiczenia, jeżeli chodzi o poprawność ich wykonywania, więc zanim sięgniesz po nie upewnij się, że Twój sposób ich wykonywania jest prawidłowy. Pozdrawiam :)
Siema. Jeżeli suplementy miałyby powodować bezpłodność to pokusiłbym się o stwierdzenie, że pożywienie również. Oczywiście, że jest to kompletną bzdurą. Nie kieruj się opiniami ludzi, którzy nie mają o tym zielonego pojęcia. Pozdrawiam :)