Marcin Karpiński
Treści:
Witam. Może zacznę od początku. Jakieś 8 miesięcy temu postanowiłem ułożyć sobie dietę i zacząć redukcje. Waga moja początkowa wynosiła 105kg.Przez kolejnych 5 miesięcy byłem na redukcji schodząc z kaloriami do 1700(teraz wiem że to strasznie mała ilość).Skończyłem na wadze 85kg.Oczywiscie spadek wagi się zatrzymał przy tak małych ilościach kalori. Więc miesiąc naprawiałem metabolizm podchodząc do około 3000.Waga wtedy podniosła się do 88kg.Od Lutego zacząłem ponowną redukcje. Na dzień dzisiejszy waga spadła do 82,4kg.Aktualnie mam 2400Kcal.Około 200g białka,150g węgli, 100g fatu. 4 x w tygodniu trening na siłowni + 5x w tygodniu aeroby po 40min.(w tym 2x interwały).Problem polega na tym , że kompletnie nie widać spadku tkanki tłuszczowej. Waga cały czas spada ale nie to chce docelowo osiągnąć. Wiadomo żeby stracić tłuszcz trzeba tracić wagę. Ale w moim przypadku chyba to nie działa tak jak bym tego oczekiwał. Nawet zastanawiałem się nad dietetykiem, bo mam już brak pomysłu.
A może dieta CKD?
Moje źródła węglowodanów :ryż basmati, makaron lubella, wafle ryżowe
białko: twaróg chudy, jajko, pierś, wpc 80, makrela,mintaj.
tłuszcze: migdały, olej ryżowy, ryby,
Witam. Piszę w sprawie mojej diety redukcyjnej. Otóż od lipca jestem na redukcji. Moja waga startowa to 105kg,pas 110cm,zapotrzebowanie 3500Kcal.Zacząłem od 3300Kcal.Redukcja trwa aż do teraz. Do listopada zjechałem z kaloriami do 1700Kcal(200g białka,130g węgli,50g tłuszczy).Moja waga teraz 88kg oraz w pasie 92cm.4x w tygodniu biegam po 30min.Oczywiście jak to jest na długiej redukcji teraz mam zerowe efekty. Waga oraz wymiary się nie zmieniają. Stosuje Refed Day ale nawet to już nie pomaga.Na brzuchu zostało jeszcze troszkę fatu, szczególnie w dolnej partii brzucha, które chciałbym zrzucić. Od dwóch tygodni zwiększyłem lekko Kalorie do 2300. Mam teraz plan pomału nakręcać metabolizm i zwiększać kalorie do ok.2600Kcal.Czy może postąpić inaczej?