Wyniki wyszukiwania
Fraza: kaloryczność Liczba wyników: 203Witam serdecznie, przeglądając półki sklepowe zawsze się zastanawiam czy produkty sprzedawane tam jako pełnoziarniste jak chleby, makarony i inne są rzeczywiście zdrowe i mogę je śmiało włączać do zbilansowanej diety, czy są to tylko chwyty marketingowe i nic poza tym ? Ewentualnie gdzie szukać prawdziwych i zdrowych produktów pełnoziarnistych ?
Witam. Ostatnio policzyłem dokładnie ile kalorii jadam dziennie. Wyszło iż jadam do 1400kcal 6x w tygodniu w sobotę pozwalam sobie zjeść 3500. Czuję się trochę osłabiony, gdyż ćwiczę na orbitreku(czuję się po tym lepiej, mam lepsze samopoczucie) i nie chciał bym przestać jeździć ze względu na niską kaloryczność mojej diety, w dodatku jedząć takie ilośći jedzenia czuję się najedzony(dodam iż pochodzą one głównie z jajek(10 tygodniowo,), chudego twarogu, kaszy gryczanej, różnych wrzyw. W ten jeden dzień 3500kcal pochodzi głównie z jabłek, warzyw i twarogów. Moje pytanie brzmi, jaka ilość orbitreka i innych ćwiczeń w tygodniu będzie dla mnie optymalna, aby utrzymać wagę. Do tej pory jeździłem 4-5x w tygodniu po 30min. I waga nieco spadła... Proszę o odpowiedzi, z góry dziękuje.
Witam,
mam problem z dobraniem odpowiedniej diety.
Zacznę może od tego, że aktualnie ćwiczę 3x w tygodniu głównie cardio ok godziny + lekkie treningi siłowe ok godziny (w sumie ok 2godz na siłowni) . Kieruję się głównie w stronę redukcji.
Ponad rok temu byłam u pani dietetyk, która zaleciła mi dietę 1000 kcal (wtedy miałam 5 treningów tygodniowo po 2/3 godziny głownie cardio)
Waga spadła dość szybko ponad 6 kg w miesiąc. Jednak czułam się osłabiona. Nie wiedziałam jak mam postępować z ostatnim posiłkiem a było ich 5 w ciągu dnia. Treningi zaczynałam (i nadal zaczynam) dość późno ok 20:00, w domu jestem ok godz 22:00 (usłyszałam że powinnam jeść ok godzinę przed treningiem i 2 godziny przed snem) Wracając z siłowni w przeciągu godziny kładłam się spać więc mój ostatni posiłek był o godzinie 19:00 a później już nic. Odstawiłam dietę i waga szybko wróciła do 60kg
Następna dieta ułożona przez dietetyka wynosiła 1800 kcal (to prawie 2x więcej niż poprzednio). Mimo stosowania się do diety waga prawie wcale nie spadła (60kg / 160cm wzrostu).
Chciałabym znać odpowiedź przede wszystkim na pytania: ile kcal powinna mieć dieta przy 2-3 godzinnym treningu/3x w tygodniu oraz jak spożywać ostatni posiłek ? Przed treningiem czy po treningu tuż przed snem ?
Jaki bilans powinna mieć moja dieta?
Byłabym wdzięczna za podanie przykładowych posiłków na tydzień by móc na ich przykładzie ułożyć własną dietę.
Pozdrawiam
Witam, Zacząłem ćwiczyć crossfit 3 razy w tygodniu przy pracy biurowej. Wyliczyłem swoje zapotrzebowanie kaloryczne na 3633,82 kcal jednak chcę przeprowadzić redukcję i sądzę, że crossfit mi w tym pomoże. Wobec tego powiniennem zmniejszyć kalorycznośc do około 2900 kcal. Zdrowo,regularnie (5 posiłków o stałych porach) się odrzywiam, więc przejście na Paleo nie będzie dla mnie problemem, a swoją drogą jest bardzo ciekawy. Niestety wyliczyłem, że ostatnio miałem niedobory kaloryczne i jadłem "jak modelka na wybiegu" około 2300kcal. Co w związku z tym przy chęci redukcji? Powiniennem zwiększyć najpierw do 3,6 tyś (pwoeidzmy na 2 tygodnie) i potem zejść do 2,9 tyś ? Po jakim czasie mogę wprowadzić zasady Paleo? 115 kg wagi przy 194 cm wzrostu i wcale nie wyglądam na mocno zapuszczonego ot zwykły tłuszcz na brzuchu i nogach.. Kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać.
Witam. Mam problem, najprawdopodobniej mam anoreksje... Ostatnio jest trochę lepiej, jeszcze 2 tygodnie temu ćwiczyłem jak szalony(mimo braku sił), aż 6x w tygodniu kręciłem cardio 30min w tym 2x po 60min, jadałem po 1300kcal dziennie i raz pozwalałem sobię na 3500kcal. Obecnie dochodzę do wniosku że nie warto jest tyle ćwiczyć gdyż nie jem dużo, postanowiłem narazie ćwiczyć 3-4x w tygodniu po 30min cardio, jednak moję się zwiększyć kaloryczność diety, nie jem niezdrowo, wręcz przciwnie, jadam ciemne pieczywo, dużo marchewek oraz innych warzyw, rozsądne ilości owoców, chudy twaróg, chude mięso(rzadko, ale staram się zwiększać jego porcje). Waże 56kg przy wzroście 176cm, zdaję sobię sprawę że to bardzo mało i nie chcę tego dalej ciągnąć. Czy gdybyście byli na moim miejscu (wiem że byście do tego nie dopuścili, ale proszę się na chwilke postawić) zwracalibyście uwagę czy obecnie przytyję w tłuszcz czy w mięsień? Chodzi mi o to że jestem bardzo wycieńczony i nie mam siły podnosić ciężarów, ćwiczę 2x w tygodniu trening domatora, kupiłem sobie ostatnio expander, ściągnąłem plan treningowy obejmujący oprócz expandera ( pompki 4 rodzaje, przysiady i różne takie), staram się trening domatora wykonywać bardzo dokładnie, aby czuć pracę mięśni, nie robię go na odpierdziel.
Moja tragiczna styuacja zaczęła się 3 lata temu, wpadłem ze skrajnośći w skarajność. Kiedyś ważyłem aż 130kg, od dzieciństwa miałem tendencje do tycia, fakt, gdy chodziłem do podstawówki i gimnazjum jadałem baardzo dużo, i niezdrowo, chipsy, pączki, schabowe, mararony polane keczupem, jaja na oleju, piłem 3litry ZWYKŁEJ koli dziennie + słodkie energetyki.
Pewnego dnia wszystko się zmieniło, zacząłem biegać i przestałem pić słodkie napoje, z czasem zacząłem liczyć kalorie, jadłem coraz mniej bo wiadomo "im mniej tym lepiej". Z wagi 130kg doszedłem do 56kg...
Myślę że jestem na najlepszej drodzę aby ustabilizować moją dietę na bardziej zdrową, problem w tym że przekonałem się do produktów po których nie przytyję (psychika..) jeśli zjem na przykład bułkę, czy też coś innego czego dawno nie jadłem, mam wyrzuty sumienia i z trudem się powstrzymuje aby nie ćwiczyć "bo to zjadłem" mimo odpowiedniego bilansu kalorycznego.
Jeśli ktoś wytrwał do tego momentu, chciałbym przypomnieć moje pytanie, czy patrzelibyście będąc na moim miejscu czy przytyję w tłuszczu? Wiadomo, nie mam zamiaru się obżerać, moim zamiarem jest stopniowe dokładanie 100-200kcal tygodniowo aż do odpowiedniej ilości kalorii, aby się też nie przejmować zbytnio ćwiczeniami, powiedzmy 30min cardio w tygodniu dla zdrowego samopoczucia.
Moje drugie pytanie, jaka kaloryczność dla mnie będzie odpowiednia (do jakiej powinienem dojść), gdybym chciał ćwiczył 3x w tygodniu 30min cardio dla zdrowego samopoczucia?
Z góry dziękuje
Witam, postanowiłam robić sobie jeden zdrowy cheat day w tygodniu. Jakie rozwiązanie będzie zdrowsze i jest po nim mniejsza szansa na przytycie? Oczywiście w tygodniu spalam tę nadwyżke kalorii którą robię w ten cheat day, jest to niewielka nadwyżka bo zjadam w ten dzień około 3000-3500 tyś kcal, zdrowego pochodzenia.
Dwie propozycje:
Opcja pierwsza : Dużo jabłek, uwielbiam jabłka ( około 2-3kg, oczywiśćie zmniejszam ilośći normalnego jedzenia, tak aby kaloryczność tego dnia nie przekraczała 3000-3500kcal) - taki dzień robię sobie już od jakiegoś czasu, jednak zastanawiam się nad zmianą.
Opcja druga : spaghetti na cały dzień
-500g pełnoziarnistego makaronu, bądz tego zielonego(w gniazdkach)
-500g mięsa mielonego z indyka/szynki
-500g sosu spaghetti bolognese (knorr)
Po przeliczeniu wychodzi 2600kcal
Taki zestaw nazłożyłbym sobie na 3 posiłki co 3 godziny.
W opcji drugiej zjadłbym mniej jabłek aby kaloryczność tego dnia była zgoda z założeniem.
Potrzebuje takiego jednego dnia w tygodniu. Jednak która będzie lepsza i bardziej korzystniejsza?