Jakiś czas temu pisałam, że mam problem z redukcją. Waga troszkę spadła, tzn. niecałe kilo w ciągu 3 tyg. Wygląda na to, że to niewiele. W obwodach niestety tez bez szału... Wklejam przykładową dietę i proszę o jakieś uwagi.

Wg wyliczeń min ilość kalorii to 1870. Obciełam kalorie do 1400 i po przyjęciu proporcji 50 % węglowodanów, 30% białka i 20% tłuszczy wyszło
Węgle 177 g
Białko 106 g
Tłuszcze 30g
Przykładowa dieta
Śniadanie owsianka na wodzie lub mleku
II śniadanie kanapka z jajkiem i szynką
Obiad ryba, brokuły, ziemniak
Podwieczorek kawa, jogurt naturalny lub twarożek
Kolacja kanapka, twarożek, kawałek pomidora
Wszystko oczywiście w takich proporcjach, żeby wypełnić zapotrzebowanie.
Co myślicie o diecie?
Czym zastąpić mięso? Np. Jaką odżywkę białkową kupić?

siema, proszęo pomoc z makroskładnikami i dietą, jak obliczam na stronach internetowych to mi wychodzi 55% węglowodany, 15% białka co daje tam nie całe 50 i reszta tłuszcze a potrzebuje conajmniej białka dziennie 72g na 1 kg masy ciała, ponieważ waże 72kg i mierzę 172, proszę o pomoc, z jedzeniem nie będzie problemu ułożyć sobie tylko nie ogarniam tych makroskładników, zaczynam jeść narazie

Ciemne pieczywo
Produkty mleczne : chudy twaróg, twaróg wiejski, płatki kukurydziane, jogurty homogizowane, mleko 0,5%


chcę schudnąc i jakoś wyglądać a nie taki dresiasz całe życie bo gruby itp, chętnie bym chodził w jeansach itp ale mam w pasie 90 więc masakra pozdrawiam
pozdrawiam i proszę o pomoc

Witam

obliczyłem swoje zapotrzebowanie kaloryczne nwm czy to dobrze zrobilem

184cm
81kg

PPM= 24*81=1944kal*1.4=2721kal
2721-500=2221kal
1.5-1.8bialka
1.8 bialka*81kg=145g*4=584kal
0.5-1g tłuszcze=40.5g*9=364.5 kal
584+364.5=948.5
2221kal-948.5=1272.5=318g
mi wyszlo :
146g bilaka
40.5g tłuszczy
318g węglowodanów

i teraz jeśli jest to dobrze to proszę was o ułożenie 1 dnia diety albo jak będzie się wam chciało to całego tygodnia i jak to się układa

a i co do odzywek to jakie radzicie mam 16lat czy się wstrzymać

Witam serdecznie, przeglądając półki sklepowe zawsze się zastanawiam czy produkty sprzedawane tam jako pełnoziarniste jak chleby, makarony i inne są rzeczywiście zdrowe i mogę je śmiało włączać do zbilansowanej diety, czy są to tylko chwyty marketingowe i nic poza tym ? Ewentualnie gdzie szukać prawdziwych i zdrowych produktów pełnoziarnistych ?

Witam.
Otóż ważę obecnie 89 kg przy wzroście 178 cm, więc postanowiłem nad sobą popracować. Ważyłem 93 kg, więc już coś zdziałałem w 9 dni. Przeszedłem na dietę 1500 kcal, no i tu zaczyna się problem. Czy odżywiam się poprawnie.

Na śniadanie spożywam 500 kcal, jem 3 kromki chleba razowego z serem, bądź szklankę owsianki ze szklanką mleka (7:00).

Na drugie śniadanie zazwyczaj jem większego banana, serek wiejski lub kromkę razowego z serem (200 kcal - 10:00).

Z obiadem mam największe problemy, tutaj zazwyczaj jem gotowaną pierś/2 jaja sadzone/jakąś chudą gotowaną wołowinę z 2 średnimi ziemniakami lub 3/4 szklanki ryżu brązowego. Prawie zawsze bez przystawki. (400 kcal - 13-14:00)

Jem jeszcze lekki posiłek ok. 16:00, mniejszego banana lub jogurt naturalny(100 kcal).

No i kolację (200 kcal - 18-19:00), zazwyczaj kostka twarogu chudego z paroma plastrami ogórka i kawałkami posiekanego pomidora (dodaję też nieco pieprzu i bardzo mało soli) bądź serek wiejski.

Co mógłbym w tej diecie poprawić? Wydaje mi się, że zażywam za mało węglowodanów, zaś za dużo białek. Myślę, że tłuszcze mogę spokojnie zostawić, jednak sporo jem bananów, a fruktoza też za bardzo nie pomaga.
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

hej
Mam 18 lat, 171 cm wzrostu przy wadze 58 kg. Mam budowe typowo sportowa (góra bardzo drobna, zaś dół bardziej masywny). od wielu miesięcy próbuje schudnąć, jednak bez skutku. ćwicze 3-4 razy w tygodniu:
poniedziałek: 6.00 biegam około 30 minut średnim tępem, a o 18.00 mam zajęcia zumby i aerobiku.
środa: tylko biegam (czasem robię również trening na ramiona, klatkę piersiową, plecy z obciążeniem)
czwartek: wygląda tak samo jak poniedziałek
sobota: biegam rano, a wieczorem trening z obiążeniem na nogi i pośladki.
myśle ze odżywiam sie odpowiednio (moje zapotrzebowanie wynosi około 2400 kcal, w ciągu dnia zjadam 1700 z podziałem na btw: białko:około 90g, węglowodany: 170, tłuszcze 60 g)
unikam nabiału, staram się jeść produkty jak najmniej przetworzone (oczywiście nie jem słodyczy i tego typu rzeczy), jem dużo ryb, raz w tygodniu jem coś słodkiego, przeważnie jakiś kawałek tortu (dla spokoju psychicznego), owoce do śniadania lub po treningu, na kolacje staram się nie jeść węglowodanów.
już od dłuższego czasu tak sie odżywiam i ćwicze, ale nawet najmniejszych efektów nie widzę, nie wiem gdzie robię błąd, a brak postępu coraz mocniej nie zniechęca.
za każdą odpowiedź dziękuje :)