Wyniki wyszukiwania
Fraza: redukcja tkanki tłuszczow Liczba wyników: 2600Witajcie,
Mam na imię Artur z siłownią jestem od ponad 3 lat. Mam ustawiony plan treningowy (3x siłownia, 3 x aeroby w tygodniu = pon-sb) oraz zbilansowaną dietę.
Moim celem jest redukcja tkanki tłuszczonej, z suplementów brałem jedynie białko WPC 80.
Problem polega na tym, że chciałbym się dowiedzieć jak stosować produktu wymienione w temacie razem w celu przyspieszenia utraty wagi (planuję do wakacji 2-3 cykle 1,5 miesięczne).
Czy można dawkować:
Dzien treningowy:
Rano - BCAA, 2 kapsułki Clenburexinu + witaminy,
Przed treningiem 2 kapsułki Clenburexinu + L-Karnityna,
Po treningu Białko WPC 80 30g,
Czy ewentualnie zamienić dawkowanie:
Rano - 2 kapsułki Clenburexinu + witaminy,
Przed treningiem BCAA, 2 kapsułki Clenburexinu + L-Karnityna,
Po treningu Białko WPC 80 30g.
Czy powyższe dawkowanie jest sensowne i nie koliduje z innymi suplementami?
Proszę o pomoc!
Dziękuję serdecznie
Witam,
Zastanawiam się nad pewnym problemem. Aktualnie jestem w okresie budowania masy, powoli po około 0.2kg na tydzień, tak żeby redukcja była bardzo krótka, lub zbędna. Chciałbym zacząć trenować rano, jak najszybciej po przebudzeniu, aby resztę dnia bardziej poświęcać na moje inne obowiązki. Mój rozkład posiłków wygląda tak: posiłek 1 - 805 kcal ( 74g ww, 30g t, 50g b), posiłek 2 - 474 kcal (40g ww, 14g t, 41g b), posiłek 3 - 733 kcal (77g ww, 31g t, 32g b) - dotychczas przed-treningowy, posiłek 4 - 470 kcal (69g ww, 3g t, 37g b) - dotychczas po-treningowy, posiłek 5 - 279 kcal (8g ww, 18g t, 22g b). Oczywiście po treningu wchodzi jeszcze banan z izolatem. Powiedzcie mi, jeżeli chcę zacząć trenować zaraz po przebudzeniu, to od którego posiłku powinienem zacząć i jak dalej ułożyć sobie swój plan żywieniowy, żeby to było dobrze poukładane?
Z góry dziękuję, POZDRO! :))
Witam,
Mam problem z rosnącą od pewnego czasu masą ciała. Przypuszczam, że złożyło się na ten fakt kilka elementów, ale tak na prawdę nie wiem co mogę z tym zrobić.
Dietę uważam za prawidłową (moja siostra jest dietetykiem) Trenuje 3-4 razy w tygodniu ok godz. 18:00. Ćwiczę od listopada - spinning, ćwiczenia z ciężarami, sztangami, TBC, crossfit. Waga trzymała się na poziomie 57-58 kg przy wzroście 168 cm. Od końca stycznia, pomimo tego, że nic nie zmieniłam w sposobie odżywiania, zaczęłam tyć. Czasami po treningu pije porcję białka serwatkowego z racji braku czasu przygotowania pełnego posiłku.
Obecnie ważę 64 kg - według pomiaru z analizatora składu ciała wynika, że mam 6 kg nadmiaru wody metabolicznej oraz 1,5 kg nadmiaru tkanki tłuszczowej. Pomiary w październiku wskazywały podobny nadmiar tk. tł. natomiast wody ok 0,6 kg. W między czasie odstawiłam tabletki antykoncepcyjne więc przypuszczam, że mogło to spowodować zatrzymanie wody. Ale czy na pewno? Co może powodować ten wzrost? Czy ćwiczenia siłowe mogą aż tak zatrzymywać wodę metaboliczną? Czytałam, że mięśnie zatrzymują wodę aby "zrobić sobie miejsce" na rozrost - stąd pytanie: czy mięśnie wypełniają całą tą przestrzeń i obwodowo nic się nie zmieni? Czy jedna porcja białka serwatkowego w dni treningowe może jakkolwiek wpłynąć na zatrzymanie wody? Czy po 3 miesiącach ćwiczeń może wystąpić efekt zatrzymania płynów zamiast na początku przygody z ćwiczeniami?
Masa ciała w ogóle nie spada...jakie badania wykonać? Prolaktyna i TSH idealnie po środku normy.
pozdrawiam D.
Witam. Mam 18 lat, 175 cm wzrostu i ważę 66 kg, ale moje ciało to tłuszcz. Na oko mam jakieś 15% bf. Czy przy odpowiednio rozpisanej diecie z deficytem i 3x w tyg. Trening FBW oraz po treningu aeroby/interwaly 25-35 minut. A w 2 dowolne dni bez treningowe aeroby lub interwały po 25-35 minut. Dam radę zrzucić trochę tkanki tłuszczowej w ciągu miesiąca ?? Jeżeli tak to ile by to mogło być ? Planuję jakoś wyglądać przez wakacje a po wakacjach przeprowadzić masówkę. Wiem ze waga i tak jest niska ale podobno nie robi się masy mając nadmiar tkanki tłuszczowej. Z góry dziękuję za odpowiedź i rady. Pozdrawiam ;)
Witam,
Moje pytanie będzie może trochę nietypowe, bo dotyczy interpretacji wyników z analizatora składu masy ciała. Otóż trenuję od jesieni kulturystykę i od mniej więcej trzech miesięcy jestem na diecie redukcyjnej. Mężczyzna, 34 lata, 181 cm wzrostu, obecnie 87 kg wagi.
Wydaje mi się, że wszystko robię zgodnie ze sztuką. Deficyt na poziomie ok. 450 kalorii. Trening co drugi dzień. W dzień treningu deficyt 300 kalorii, w dzień regeneracji 600 kalorii. Na trening składa się ok. 1,5 godziny Full Body Workout + 40-50 min aerobów (bieg w tętnie 65-70 HR max) po treningu. W dzień regeneracyjny 40-50 min aerobów na czczo. Około-treningowo przyjmuję BCAA (porcje po ok. 8g białka przed, między siłowym, a aerobem i po treningu). Jeśli chodzi o rozkład makroskładników w diecie, to białko trzymam stale na poziomie ok. 2-2,2 g/kg masy ciała, natomiast w zależności od dnia treningowego lub regeneracyjnego rotuję węglowodanami. Więcej w dzień treningowy (ok. 50% podaży kalorii) i mniej w dzień regeneracyjny (ok. 25-30%). Resztę bilansu dopinają tłuszcze. W ciągu dnia spożywam ok. 5-6 posiłków co mniej więcej 3 godziny. Jedzenie pełnowartościowe. Dieta trochę monotonna oparta na grillowanym kurczaku, indyku, jajach, rybach. Z węgli chleb żytni razowy na zakwasie (własnej roboty, czyli bez "chemii"), brązowy ryż z rodzynkami. Do tego surówki (marchew, jabłko, burak, seler, rodzynki, żurawina, pestki słonecznika, oliwa z oliwek, orzechy).
Dieta rozdzielna (nie łączę węgli skrobiowych z białkiem) i zgodna z grupą krwi 0. Do tego możliwie dużo wody z cytryną oraz codziennie 2 łyżki octu jabłkowego (celem poprawy zakwaszenia żołądka, a więc i lepszego trawienia białek).
Do rzeczy. Jakiś czas temu zakupiłem domowy analizator składu masy ciała (Tanita BC 545N) z tzw. średniej półki, czyli 8 sensorowy (sensory trzyma się także w dłoniach). Badania wykonuję w odstępach tygodniowych, rano na czczo (czyli zawsze w tych samych warunkach). Masa całkowita zgodnie z założeniem spada w tempie ok. 2,5-3 kg miesięcznie. Udział tkanki tłuszczowej spadł z ok. 18% do 15,5% obecnie. Woda waha się w rejonie 60-62%. Problemem jest niestety masa mięśni, która dość sukcesywnie spada z niecałych 72 kg na początku redukcji do 68,7 kg obecnie.
Moje pytanie jest następujące. Czy tak duży spadek masy mięśniowej może wynikać z jakichś błędnych przeliczeń analizatora masy składu ciała i np. część wody, której się pozbywam, a która była także w mięśniach, liczona była wcześniej właśnie jako mięśnie? Czy też urządzenia 8 sensorowe są już na tyle dokładne, że tkankę mięśniową badają prawidłowo, a co za tym idzie mięśni pozbywam się faktycznie i błąd leży gdzieś w diecie? Być może należałoby zwiększyć dawki BCAA, dodać jeszcze inną suplementację, wejść w nieco mniejszy deficyt kaloryczny, bądź ograniczyć aeroby?
Z góry dziękuję za odpowiedź i ewentualne sugestie.
Pozdrawiam
Tomek
Witam. Zdecydowałem się tutaj zadać pytanie, ponieważ od dawna mam pewną złośliwą przypadłość i poszukuję pomocy. Na początek kilka słów o mnie. Mam 17 lat od małego mam styczność ze sportem(Obecnie każdego dnia wykonuję jakąś aktywność fizyczną: siłownia, crossfit, basen). Myślę że odżywiam się dobrze, staram się kontrolować produkty jakie spożywam i dbać o to żeby były wartościowe. Mam 185 cm wzrostu i ważę 87kg. Wiem że poziom tkanki tłuszczowej jest ważny w problemie jaki mnie dotyczy ale w moim przypadku nie ma ona większego znaczenia ponieważ moim zdaniem mam dość dobrą definicję nie wierzę żeby to było przyczyną. Moim problemem jest nadmierna potliwość. Towarzyszy mi ona od bardzo dawna i jest ona naprawdę uciążliwa. Nie wyolbrzymiam w tym momencie problemu, pocę się w całkowicie normalnych sytuacjach takich jak lekki spacer czy nawet stanie w autobusie w cieplejsze dni i nie mam na myśli tutaj upałów. Jest to dla mnie bardzo uciążliwe i całkowicie niszczy moje życie towarzyskie. Podczas nawet lekkiego wysiłku fizycznego zalewają mnie poty. Jeśli chodzi o mój stan zdrowia to wszystko jest w porządku. Wielokrotnie robiłem wszelkiego rodzaju badania, które nic nie wykazały (chociaż od czasu do czasu w testach z krwi mam podniesiony poziom hormonu tarczycy). Każdy lekarz czy to dermatolog czy inny zbywa mnie słowami "Przyczyną jest dojrzewanie" i tym wszystko argumentuje. Zapewniam że nie wyolbrzymiam tego problemu i jeszcze nigdy nie widziałem, żeby któryś z moich rówieśników się pocił chociaż w małym % tak jak ja(zdaję sobie sprawę, że każdy jest inny). Proszę o pomoc lub nakierowanie mnie w jaki sposób mógłbym rozwiązać mój problem, który coraz bardziej utrudnia mi normalne funkcjonowanie. Dziękuje i pozdrawiam.