Wyniki wyszukiwania
Fraza: sposób na życie Liczba wyników: 93907.01.2014 poszłam pierwszy raz w życiu na siłownię, czyli jestem totalnie zielona, potrzebuję Waszej pomocy.
3,5 roku temu pobił mnie mój chłopak (tak, to był ostatni raz kiedy go widziałam), co skończyło sie tym, że w 11 miesięcy przytyłam 15kg (przez kolejne 2,5 roku doszło jeszcze ze 2kg dając urocze, dodatkowe 17kg...). Troche mi to zajęło, ale w końcu postanowiłam ogarnąć swój tyłek i swoje życie i wrócić do bycia fajną laską (a owszem, kilkanaście kilo temu byłam naprawdę niezłą babeczką). Próbowałam Chodakowskiej, dziwacznych diet i innych pierdół, ale nigdy nie starczało woli / motywacji / samozaparcia / czasu (tu mam kilkanaście innych wymówek do uzycia w każdej chwili, gdyby ktoś potrzebował wyjaśnienia czemu nie rusza dupy). W drugim tygodniu stycznia poszłam pierwszy raz na siłownie i o dziwo było całkiem nieźle (wyszłam mokra, zmęczona, w kolorze buraka ale zdecydowanie szczęsliwa). Przez pierwszy tydzień (byłam 3 razy) przez 30 minut popylałam na bieżni (utrzymując tętno powyżej 124), następnie dreptałam na 15-20 minut na orbitrek. W drugim tygodniu (byłam 4 razy) zmieniłam nieco sposób ćwiczenia i teraz zaczynam od 10 minut rozgrzewki na orbitreku, potem cisnę na maszyny (jednego dnia brzuch, nogi, tyłek; kolejnego dnia brzuch ręce, plecy) a trening kończę 10 minutami na orbitreku i 10 minutami na bieżni. Powoli też zmieniam swoją dietę (nienawidzę gotować i jeść 5 razy dziennie...) zaczynam od zmiany tego co jem (śniadanie: jogurt naturalny + łyżka otrębów + łyżka siemienia lnianego + łyżeczka cynamonu; obiad: kasza gryczana z odrobiną soczewicy + kurczak + sałata / rukola z pomidorem i odrobiną oliwy z oliwek; kolacja: jajko / kefir). Jak wspominałam gotowanie mnie nie bawi, ani trzymanie diety (najdłużej wytrzymałam 3 tygodnie na białkowej...) więc zdecydowanie w tym temacie potrzebuję pomocy. Potrzebuję jej również w kwestii samego treningu (ja naprawdę nie wiem co robię, choć YT i wujek Google delikatnie pomagają). Póki co nieśmiało podchodzę do maszyn próbując rozkminić do czego służą i jak na nich ćwiczyć...
Z sukcesów: ostatnie dane o moim wyglądzie (waga / wymiary) mam z października 2013 i w porównaniu ze stanem dzisiejszym jestem lżejsza o 7kg i mniejsza o ok. 35cm (w całym dziele).
Aktualnie:
ważę - 66kg
mierzę - 162 cm
w wieku - 30 lat (ale wyglądam na 24 ;) tak, poprawia mi to samopoczucie)
i nadal jestem kobietą (tego akurat wolałabym nie zmieniać).
Moja budowa przypomina klasyczną klepsydrę ( o ile stoje przodem, bokiem przypominam raczej ludzika michelin ) 99 cm w klatce piersiowej, 100cm w biodrach, 80cm w talii. Niestety moją zmorą jest oponka w dolnej części brzucha (dostała nawet imię - Brzuchosław) jest gigantyczna (100cm) i nie mogę sobie z nią poradzić (fakt 10cm juz za nami, ale to nadal 20 cm za mało...).
Chętnie przyjmę każde merytoryczne wsparcie i podzielę sie efektami swojej pracy, w końcu to już czas ogarnąć swoje życie.
Chodzi o uraz ścięgna prostownika lewego nadgarstka. Zostało ono nacięte w wyniku napadu na moja osobę. Lekarz powiedział że praca za jakie odpowiada to ścięgno jest wykonywana również przez inne ale problem polega na tym że mam problemy z mocnym chwyceniem gryfu. Podczas wyciskania, wiosłowania czy różnych podstawowych ćwiczeń nie mogę mocno chwycić za gryf. Boje się że mogę go po prostu puścić. Czy jest sposób żeby jakoś zabezpieczyć uchyw?
chciał bym się dowiedzieć czy można w jakiś sposób palić mięśnie np : poprzez wykonywanie zbyt wielu ćwiczeń czy zbyt wielu serii i czy palenie mięśnia jest dobre czy złe
Witam, mam (chyba) dość dziwny problem, mam szewska klatkę piersiową, co mogę zrobić, żeby mięśnie były bardziej widoczne (większe) i czy jest jakiś sposób żeby wyrównać szczelinę pośrodku klatki. Jeśli jest to w ogóle możliwe? Dzięki za odpowiedzi
Jak w temacie - zależy mi bardzo by zrzucić tłuszcz ale nie chcę spalać mięśni. 4 razy w tygodniu porządny trening siłowy i zaraz po nim ok. 45 minut bieganie + orbitrek w intensywności odpowiedniej do spalania tłuszczu.
Dieta to 4 normalne, nie syte posiłki o równych porach, trening godzinę po ostatnim - Biorę bezpośrednio po treningu 30g białka i BCAA+Glutamina (po 5g) by nie palić mięśni - węgli i tłuszczu już nie wrzucam tylko przed snem znowu 30g białka.
Czy to dobre? Co sądzicie?
Witam.
Otóż mam problem ze zrobieniem przysiadów na pełnych stopach. Próbowałem różnych metod typu podkładanie ciężarków pod pięty. Oraz przysiadów ze sztangą z przodu / tyłu (bez sztangi też nie zrobię)
Chciałbym się was doradzić co z tym zrobić? Przysiady to przecież podstawowe ćwiczenie na nogi.
Czy pomoże jakieś rozciąganie? Dodam, że ćwiczę już rok oraz rozciągam się od ponad pół roku (podstawowe pozycje, zrobię szpagat, nie mam też problemu z dotknięciem głową kolan). Przysiady do tej pory robiłem na maszynie smitha + sównica, wykroki i prostowania (na 4 głowe).
Prosiłbym o radę czy da się to jakoś naprawić przez rozciągnięcie łydek lub dwugłowych. Ewentualnie jakbyście mogli podać jakieś ćwiczenia, które w również w dobry sposób angażują czworogłowe. (Mam nadzieję, że da się mieć masywne nogi bez przysiadów.)
Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam