Wyniki wyszukiwania
Fraza: kreatyna węglowodany Liczba wyników: 2359Czy redukcja wymaga niskich węglowodanów w diecie? Spożywam dziennie ok. 2000 kcal, gdzie w tej diecie ok. 150g to węglowodany, moje pytanie to, czy zredukować je w diecie czy mogą pozostać na tym poziomie? Z góry dziękuję, oraz pozdrawiam
Witam, mam 16 lat waże 85kg przy wzroscie 172cm. Schudlem juz ok. 15kg, ale od 2 tygodni co 2 dni jadam jakies lody,batoniki. Jem lacznie z posilkow jakies 1200-1300kcal a potem nadrabiam slodyczami :/ Jakie jest moje zapotrzebowanie kaloryczne jezeli chodze 2 razy w tygodniu na basen (60 dlugosci conajmniej). Jakies rady dotyczace podjadania? <br />
Witam. Mam pewne problemy dotyczące redukcji, i potrzebuję pewnych porad. Przede wszystkim zacznę od wyjaśnienia. Z narzeczoną (po raz któryś) zaczęliśmy redukcję. W wielkim skrócie byliśmy przez 4 miesiące na ketozie, miesiąc temu wskoczyliśmy na węgle. Głównie u nas wyglądało to tak, że od kiedy pamiętamy to mniej lub bardziej ciągle trzymamy deficyt kaloryczny. (Ja 25l, 86kg, 180cm)(Narzeczona 21l,61,156cm). Od 2 lat używamy dzienniczka żywieniowego(Yazio), bo inaczej byśmy nie wiedzieli ile możemy zjeść(syndrom ex grubasa- ja zbiłem kilka lat temu ze 140kg do wagi obecnej, narzeczona z 75kg)<br /> teraz redukowaliśmy mega restrykcyjnie przez cały miesiąc:<br /> Ja 2600kcal(na początku 2800, od tygodnia 2600)- BTW: 152g/67g/305g<br /> Narzeczona 1600kcal(na poczatku 1800)-BTW: 110g/47g/180g<br /> Ogólnie od poczatku tej redukcji wleciał Clenbuterol 2on/2off<br /> Teraz zeszliśmy z drugiego cyklu i totalna kappa. Waga praktycznie stoi(na poczatku redukcji zleciałem aż do 84,5, ale sadze, że to woda głównie, bo szybko wróciło pomimo trzymania takiego samego deficytu) , a nawet mógłbym stwierdzić, że kilogram poszła w górę(wszystko pomimo trzymania deficytu), za to widać lekką rekompozycję składu ciała(lekko uwydatniają się mięśnie, ale obwody stoją w miejscu)<br /> Treningi do tej pory 3/4 razy w tygodniu siłowo- raczej standardowy split<br /> Od poczatku czerwca wjechaliśmy na crossfit(w ramach szalonego pomysłu na lato, i wyjścia z monotonii treningu i strefy komfortu ciężarów) 4x w tygodniu<br /> I teraz pytania:<br /> -Czy możliwe, że po dosyć długich momentach deficytu kalorycznego(bardzo rzadko mieliśmy kalorie na "zero", nawet jak od czasu do czasu wsunęliśmy czekoladę, to wszystko było wliczone w deficyt), metabolizm już zaczął się na nas wypinać, i pomimo deficytu już nie ma opcji, żeby schudnąć(nawet z clenbuterolem, co jest mega dziwne)?<br /> -Jak dokładnie wyliczyć zapotrzebowanie kaloryczne(Różnica między wzorami Bennedicta-Harrisa, a Mifflina wynosi 200-300kcal)? Jeśli chodzi zaś o współczynnik aktywności- Zawsze bierzemy mniejszy,(1.3) z wiadomych względów(człowiek lubi przeceniać swoje możliwości, żeby jeszcze troche kcal dorzucić). Czy możliwym jest, żebym na utrzymanie jadł 3100, a narzeczona 2000? Szczerze, to czuję, że mój organizm całkiem się już przyzwyczaił do obecnego bilansu kalorycznego, dlatego się zastanawiam, czy to już ten moment załamania metabolicznego?<br /> <br /> <br /> <br /> <br />
Czy jeżeli będę jadła zdrowe rzeczy (dużo warzyw i owoców) oraz pić tylko wodę i niesłodzoną herbatę (co najmniej 1,5 litra dziennie), starała się zjeść jak najmniej kalorii (nie podchodzi pod anoreksję, będę jadła tyle by nie czuć się głodna i wysokokaloryczne żywienie będę zamieniać na coś tak samo sycącego, ale już małokalorycznego, np jabłko, wafle ryżowe) i będę robić codziennie LEKKIE ćwiczenia (jednak nie tyle, by spalić więcej niż się zjadło) to schudnę? Mam świadomość, że będzie to zajmowało więcej czasu niż jakbym ćwiczyła intensywnie, lecz nie zależy mi na czasie, ale ciekawa jestem czy taka forma działa? :)<br /> <br /> Z góry dziękuję za odpowiedź
Cześć:) <br /> Od niedawna ćwiczę siłowo z ciężarkami kettlebells w celu stabilizacji postawy(mam problemy z kręgosłupem i ćwiczę pod okiem fizjoterapeuty). Mam od niego rozpisane treningi, jednak skupiają się one głownie na stabilizacji postawy. W związku z tym mam kilka pytań. Chciałabym, aby „przy okazji” poprawić trochę wygląd ciała. Nie mam nadwagi (165cm/52-53kg) chciałabym delikatnie zrzucić tłuszcz i wyrobić ładny zarys mięśni, nie czuję nawet potrzeby zgubienia obwodów, po prostu chciałabym „zamienić trochę tłuszczu w mięśnie”, o ile mogę się tak wyrazić. Jak dobrać dietę aby uzyskać takie efekty? Czy to koniecznie musi byc najpierw redukcja, a potem nadwyżka kaloryczna i masa mięśniowa? Jestem w tym temacie całkowicie zielona, nie chciałabym aby skończyło sie tak ze zbuduje sobie mięśnie „pod tłuszczem” i tylko urosną mi obwody. Czy w ogóle jest taka opcja? A moze na początku przy ćwiczeniach siłowych i odpowiedniej diecie tez da sie trochę tłuszczu zgubić? No i oczywiście w takim przypadku jaki bilans kaloryczny? <br /> Wiem ze jest to trochę chaotyczne, ale mam nadzieje ze ktoś zrozumie jaki chciałabym osiągnąć efekt i powie mi jak to zrobić:) <br /> Na koniec dodam jeszcze ze oczywiście mogę ćwiczyć wiecej, zarówno cardio jak i siłowo w zależności od tego co byloby potrzebne, ale na pewno nie wolno mi zrezygnować z treningów siłowych z kettlebells.<br /> Z góry dziekuje wszystkim za pomoc.
Mam pytanie. Uprawiam duzo sportu,moja dieta nie jest restrykcyjna ale zdrowa. Mam ogromny cellulit na udach. Teraz pytanie. Tluszczowy czy wodny? Prosze o pomoc... Nie mam nadwagi i mam calkiem wysoki procent tkanki miesniowej, nieduży procent tluszczowej.