Czy jeżeli będę jadła zdrowe rzeczy (dużo warzyw i owoców) oraz pić tylko wodę i niesłodzoną herbatę (co najmniej 1,5 litra dziennie), starała się zjeść jak najmniej kalorii (nie podchodzi pod anoreksję, będę jadła tyle by nie czuć się głodna i wysokokaloryczne żywienie będę zamieniać na coś tak samo sycącego, ale już małokalorycznego, np jabłko, wafle ryżowe) i będę robić codziennie LEKKIE ćwiczenia (jednak nie tyle, by spalić więcej niż się zjadło) to schudnę? Mam świadomość, że będzie to zajmowało więcej czasu niż jakbym ćwiczyła intensywnie, lecz nie zależy mi na czasie, ale ciekawa jestem czy taka forma działa? :)
Z góry dziękuję za odpowiedź
Witaj.
Za proces utraty wagi odpowiada deficyt kaloryczny.
Polecam dokształcić się w dziedzinie znaczenia makroskładników i kalorii w diecie.
Dzięki temu dużo szybciej schudniesz a wybierane produkty będą świadomie dobrane a nie tylko z powodu, że potocznie uchodzą za zdrowe :)
Połącz obie metody, czyli jedz mniej kaloryczne produkty pełne witamin i minerałów a dodatkowo zapoznaj się z ich kalorycznością i profilem makro i mikroskładników a efekt Cię zaskoczy :)
Powodzenia.
Zobacz również
Precyzyjne spalanie tkanki tłuszczowej
BCAA i inne aminokwasy - dlaczego warto je stosować?
Kreatyna - funkcje o których nie miałeś pojęcia