Grzegorz Dołężka
Treści:
Zazwyczaj kupuję litrową lub pół litrową butelkę. Do tego korzystam z dwóch olejów tłoczonych na zimno i mam jeszcze kilka źródeł tłuszczu. Dlatego jedząc te 10 - 15 gram oleju dziennie mając 2 rodzaje olejów to wiadomo, że będzie starczać na długo. Pozdro
A ja napiszę całkiem odmienny przepis bez dodawania nabiału. 2 jajka, 2 białka, 300g truskawek, do tego cynamon i słodzik na smak. Polecam.
Jak najbardziej. Ale zacznijmy od początku. Przeciętny człowiek je dużo brudnego, śmieciowego jedzenia (słodycze, fast foody itp) Do tego głównym produktem w diecie jest zazwyczaj biały pszenny chlebek, jakaś delma extra :) i jakaś wędlina, która w swoim składnie zawiera nie więcej niż 60% mięsa, a jest droższa od czystego mięsa (paradoks). Mimo, że to są złe produkty - organizm przyzwyczaił się do nich i nie ma większego problemu z PRZEPCHNIĘCIEM ich przez układ trawienny. Jeżeli nagle zaczniemy jeść czyste, pełnowartościowe produkty to organizm zareaguje ŹLE. Powodem jest to, że czyste produkty są MNIEJ przetworzone więc trochę trudniej się trawią. Więc gdy organizm dostawał prawie strawionego hamburgera :D i trawił go z łatwością to gdy dostanie następnego dnia za miast tego brązowy naturalny ryż z kurczakiem i orzechami to będzie dla niego szok. Dlaczego? Może dlatego, że to jest dużo trudniej strawne i będzie powodowało PROBLEMY gastralne. Więc dlaczego ludzie, którzy mają DIETĘ nie maja tych problemów? Bo organizm PRZYZWYCZAIŁ się do czystych, dobrych, zdrowych, nieprzetworzonych, pełnowartościowych (można tak wymieniać i wymieniać :D ) I one nie powodują u nich już problemów trawiennych. Dlatego jeżeli mamy wprowadzić do swojej DIETY czyste produkty, o których wspomniałem - róbmy to STOPNIOWO. Czyli, jeżeli ktoś "zawsze" jadł ten biały chlebek, to niech przez pierwsze 2 tygodnie jeszcze je ten biały chlebek tylko, że trochę miej, a braki uzupełni np. BIAŁYM RYŻEM. Tak białym, który będzie łatwiej strawny. Po np miesiącu BIAŁY RYŻ zamieni na BRĄZOWY, który jest lepszy. NA TYM POLEGA ZMIANA DIETY. NALEŻY ROBIĆ TO STOPNIOWO, Z ROZWAGĄ. JADŁEŚ ŚMIECIE PRZEZ KILKA/KILKANAŚCIE LAT TO 2 MIESIĄCE CIĘ NIE ZBAWIĄ. Myślę, że trochę wyjaśniłem. Mógłbym bardziej wyjaśnić i podać lepsze przykłady, ale ciężko to napisać. Pozdro i powodzenia z dietką.
http://allegro.pl/sfd-wpc-protein-plus-v3-750-gr-mocne-bialko-smaki-i5111743007.html Prawdopodobnie to będzie moja następna odżywka białkowa. A co do białek roślinnych to czasami producenci dodają do białek serwatkowych białka zbóż, głównie soi, której należy unikać ze względu na ksenoestrogeny. W opisie produktu zazwyczaj jest napisane czy to czyste białka serwatkowe czy mieszanka białek serwatkowych i roślinnych.
Efekt przeczyszczający też nie jest pozytywny, chyba że w nagłych wypadkach.
Jeżeli będziesz jadł więcej niż potrzebujesz to na pewno się zalejesz mniej czy bardziej, ale inaczej się nie da robić mięśni. W pierwszym miesiącu masy możesz sobie darować kreatynę. Jeżeli chcesz to włącz ją np. po pierwszym miesiącu.