Grzegorz Dołężka
Treści:
Zacznijmy od początku. Po pierwsze nie da się jednocześnie tracić tłuszczu i budować mięśni. Do jednego potrzebny jest dodatni bilans kaloryczny, do drugiego zaś ujemny. Nie mniej jednak skoro jesteś początkująca będziesz w stanie lepiej, szybciej kształtować sylwetkę przez pierwszy miesiąc, może dwa. Co do treningu to interwały lepiej robić w te dni gdzie nie robimy treningu siłowego, lub z kilkugodzinną przerwą np przed południem siłowy, po południu interwały. Choć lepiej w osobne dni. Jeśli masz jakieś pytania - pytaj, postaram się pomóc.
30 - 60 sek optymalnie. Czym mniejsza ilość powtórzeń tym raczej dłuższa przerwa.
Basenem, bieganiem z wykluczeniem sprintów, jazdą rowerem, grą w piłkę itp nie da się zbudować masy mięśniowej. Ćwicząc z ciężarami jest to bardzo trudne, a co dopiero zwykłą aktywnością. Co nie znaczy, że nie warto pływać czy uprawiać inne sporty. Pływanie to jedna z najlepszych aktywności jakie można wykonywać, lecz mięśni nie da się tym zbudować. Zbyt słaby bodziec do wzrostu.
Po co w dzień nietreningowy tyle białka? I nie podałaś wagi, wzrostu, wieku, stażu treningowego i innej aktywności itp. Na masie dobre są rotacje węglowodanami, ale na redukcji nie ma co aż tak zmieniać. Lepiej trzymać się stałej liczby kcal codziennie.
W skrócie to przyrost teścia jest zauważalny (przynajmniej u mnie) podczas dobrej masówki, gdzie siła rośnie, masa rośnie i definicja w miarę zostaje. Bo robiąc brudną masę testosteron raczej nie wzrośnie, a jeśli już to mało.