Grzegorz Dołężka
Treści:
To zależy od ilości wszystkich kalorii w ciągu dnia. Jeżeli przekraczasz codziennie, to z czasem możesz zauważyć, że tkanka tłuszczowa się zwiększa. Ale patrząc na aspekty zdrowotne - pare ciasteczek czy innych słodyczy żadnych korzyści nie przyniesie, a tylko zaszkodzi.
Trudno powiedzieć, gdyż różne preparaty mające rzekomo poprawiać naszą odporność po prostu nie działają. Polecam po prostu hartowanie się.
Chodzi o to, że odżywkę białkową pije się jako zamiennik innego źródła białka (np. za miast mięsa, jaj, nabiału itd). Cytrulina, tyrozyna i alanina będą działać jako przed treningówka spożyta np 30 minut przed treningiem - a wtedy białka raczej nie spożywamy. Co do węglowodanów to nie ma sensu stosowanie gainerów, bo o wiele lepszym rozwiązaniem będą: ryż, kasza, ziemniaki, płatki czy nawet pieczywo.
Owszem. Mity dotyczące niejedzenia węgli na noc z powodu tycia zostały już dawno obalone
Hmm, zacznijmy od tego, że Ty i ja to nie Karmowski. Owszem ryż i rodzynki po treningu spoko, ale nie bezpośrednio tylko np po 20 - 30 minutach. Z tym, że rodzynki możesz już po treningu, a ten ryż trochę potem te wspomniane 20 - 30 minut czy jakoś tak.
To nie ja mam Ci zamienić tylko sam sobie musisz zamienić. U mnie co dziennie na śniadanie jajka i jest ok. Co do smażenia jajek to najlepiej smażyć na prawdziwym krowim maśle (np. łaciate, ekstra itp), żadne margaryny i roślinne świństwa. Pozdro