Błażej Kratos

Ale oczywiscie że ważne co jesz o jakiej porze dnia! Np owoce jezeli już jedz rano aby organizm zdążył sie uporać z glikogenem odłozonym w mięsniach i nie zsyntetyzował go do postaci tłuszczu. Ryby morskie jemy wieczorem bo zlożone białka w nich zawarte organizm najpier rozbija podczas procesu trawienia i zabiera tym samym energie potrzebną np do cwiczeń. Tłuszcze raczej w godzinach wieczornych ponieważ spowalniają metabolizm i zwalniają proces wchłaniania się białek. Produkty wysoko witaminowe oraz takie z dużą zawartością błonnika równiez rano. Nie jest absolutnie prawdą że nie ma znaczenia skład procentowy w posiłakch w ciagu dnia. Chyba chodziło mojemu poprzednikowi o ogólną liczbę kcal anie o proporcje kaloryczne w makroskładnikach.

Kazdy ma inny trening. To zalezy od Ciebie, czucia mięsni i ciala. Sam wiesz jaki najlepiej dziaal na Ciebie. Nie sluchaj rad typu: najlepszy jest taki..... albo uniwersalny jest taki.... Wazne tylko abys stosowal sie do podstawowych zasad treningu i regeneracji. Moj np wygląda tak: pon- barki, łydki, brzuch i cardio, wtorek- biceps triceps i cardio, sroda odpoczynek, czwartek uda brzuch i cardio, piatek plecy i tył barków + cardio, sobota czworoglowe grzbietu brzuch i cardio. i zmieniam trening co ok 8-10 tygodni

Moje zdanie jest takie ze wogole nie polecam spalaczy. Ich tradycja sięga USA gdzie mają one sens bo prawnie dozwolone jest stosowanie efedryny i jej pochodnych. Srodki tego typu sa bardzo szkodliwe dla zdrowia a sztuczne wywoływanie przyspieszenia metabolizmu tluszczy w organizmie to proces który zaburza termoregulację. Kazdy stosuje co chce ale spalacze należą do najbardziej szkodliwej grupy supli. Juz lepiej zrób rano sobie podwójne espresso bez cukru z łyżeczką miodu, łyzeczą cytryny, odrobiną cynamonu i imbiru. Wypij ciepłe nie gorące. Mozesz kupic guaranę i dodać. Smacznego i taka bomba energetyczna pozwoli Ci samemu naturalnie wejsc na takie obroty że na pewno w zdrowy sposob uruchomisz spalanie. pzdr

Jeżeli boli odcinek lędźwiowy prostownikow grzbietu to nie dobrze. Cos musisz robic źle. dochodzi do zbyt duzych napiec w tym odcinku dlatego organizm spina miesnie aby przytrzymac na miejscu krazki miedzykregowe przed wypadnieciem badz rozlaniem. jezeli te napiecia sa zbyt mocne to plecy bola. zacznij od stosowania pasa przede wszytskim przy cwiczeniach obciazajacych ledzwia oraz od wzmacniania miesni w tym odcinku. Pracuj tez nad miesniami brzuch bo one rowniez odpowiadaja za wspomaganie miesni ledzwiowych i trzymają gorset na miejscu. pzdr

Dziwie Ci sie że trenujesz z taka wadą postawy. przepraszam za bezposredniośc ale to zwyczajny brak wyobraźni i głupota. Trening przy zwyrodnieniach i wadach postawy pogłębia je tym samym zwiekszajac nie fizjologiczne krzywizny kręgosłupa. prowadzić to może w szybkim czasie do stałych urazów a nawet kalectwa. Lordoza i kifoza (w odróznieniu od skoliozy czyli skrzywienia bocznego o ile nie masz kilku wad postawy bo zwykle razem z lordozą lędźwiową wystepuje kifoza piersiowa itp). nie leczone powodują zaburzenie fukcji podparcia układu mięśniowo szkieletowego. Dochodzi do bardzo silnych napięć pomiędzy kręgami oraz spłaszczania krążków międzykręgowych. Na szczescie gimnastyka korekcyjna powinna pomóc poki jeszcze jest czas i polecam.

albo idź do lekarza i wykonaj posiew kału na obecność pasożytów. W rozumieniu większości niestety to tylko tasiemiec natomiast w praktyce jest tak ze często gościmy w jelitach inne pasożyty przez lata nawet o tym nie wiedząc. Zalecam obserwacje i nie lekceważ tego.