Patryk Łasica
Treści:
Witam! Generalnie wybierałbym tuńczyka z puszki jako coś awaryjnego, gdy nie możesz przyrządzić np. jaj, albo gdy jesteś w podróży. Wiele tuńczyków sprzedawanych w sklepach, jest bardzo mocno zanieczyszczone metalami ciężkimi, nie polecałbym w ogóle żywności puszkowej, gdyż powłoki które są wewnątrz puszek, bardzo często zawierają Bisfenol A, który jest toksyczny dla naszego organizmu. Na kolację o wiele lepszym wyborem byłyby jaja, są wręcz wzorcowym źródłem białka, a w połączeniu z tłuszczem zawrartym w żółtku, będą powoli dostaczać aminokwasów podczas snu, co jest bardzo dużą zaletą, gdyż pozwoli nam to zmaksymalizować regenerację i odbudowę tkanek. Pozdrawiam.
WItam! Oczywsićie ze możesz, tłuszcze nasycone w naszej diecie są niezbędne, a w rozsądnej ilości, są nawet bardzo korzystne dla naszego zdrowia. Wbrew powszechnej opinii, mogą one zapobiec odkładaniu się złego chlesteloru LDL, zapobiegają miażdżycy. Masło to skarbnica witamin ADEK, składa się ono głównie z MCT - tłuszczów średniołańcuchowych, które pomagają metabolizować tkankę tłuszczową. Rozsądna ilość masła w naszej diecie przyniesie wręcz same korzyści, śmiało możesz smarować sobie tosta odrobiną masła, po prostu wlicz je do bilansu kalorycznego. Nie zalecałbym tylko smażenia na maśle - ma strasznie niską temperaturę dymienia, co prowadzi do szybszego wydzielania się rakotwórczych związków, oraz drażniącej nasz przewód pokarmowy akroleiny. Tłuszcze nasycone świetnie nadają się do smażenia, gdyż zawierają mniej nienasyconych kwasów tłuszczowych, które pod wpływem wysokiej temperatury utleniają się do bardzo szkodliwych dla naszego zdrowia związków. Do smażenia najlepszym wyborem byłby olej kokosowy rafinowany, masło mimo tego że to tłuszcz nasycony, nie jest polecany do smażenia - najlepiej spożywać je na zimno. Pozdrawiam :)