Damian Murawski
Treści:
Ja bym rozdzielił wszystko równomiernie na te 5 posiłków. Wyjątkiem byłby jedynie posiłek spożywany po treningu gdzie dałbym większą ilość węglowodanów i jak najmniejszą ilość tłuszczu. Tak więc, białko po 25g (zwierzęcego) na posiłek, węglowodany w posiłku po treningu 90g w pozostałych po 60g, tłuszcze po ok 12g w posiłku (oprócz posiłku po treningu). 'Ale sprawa teraz taka, że na wiem, że śniadanie i 2 śniadanie powinno mieć więcej węgli niż białka, a lunch i tym bardzie kolacja więcej białka niż węgli, a w sumie na kolacje to najlepiej tylko białko w formie twarogu.' Skąd takie przeświadczenie? A co gdybym Ci powiedział, że wcale nie potrzebujesz spożywać węglowodanów na śniadanie, lunch czy drugie śniadanie? Rozkład makroskładników w posiłkach zależy również od twojego trybu życia, aktywności w ciągu dnia oraz wykonywanej pracy. Jeśli masz siedzącą pracę i trenujesz dopiero wieczorem to wcale nie potrzebujesz węglowodanów w pierwszej połowie dnia i śmiało możesz przesunąć ich spożycie na wieczór. Tak samo nie ma konieczności unikania węglowodanów na noc.