Jacek Waingertner
Treści:
Po pierwsze nie ucinaj zbyt szybko tych kcal, po drugie zrób sobie jeden dzień w którym zjesz 2800 kcal i to 600 kcal dodaj z węgli po trzecie wysypiaj się bo u wielu osób w tym jest problem, a no i patrz w lustro bo możesz nie chudnąć na wadze ale twoje ciało może zacząć lepiej wyglądać dorzuć też pomiary obwodów . Pozdro
Ogólnie nadwyżkę powinieneś mieć około 300 kcal jeżeli waga się zatrzyma bądź nie ruszy bo metabolizm ci przyśpieszy to dodajesz kolejne 200 i tak dalej. Co do aktywności jest pełno kalkulatorów w internecie które pokazują ile się pali w jakiś czas. Poza tym jeżeli utrzymujesz stałą aktywność no to sam zobaczysz co stanie się z wagą i będziesz mógł po prostu dodawać kcal.
Po pierwsze zapewne dostarczasz złe składniki do swojego organizmu i nie chodzi mi o makro ale o rodzaje poszczególnych makroskładników jeżeli np. nie masz bardzo szybkiego metabolizmu, a pod wieczór jesz cukry proste bardzo prawdopodobne że odłożą się one w oponkę a nie mięśnie. Po drugie możesz mieć za dużą nadwyżkę kalorii. A co do miejsca odkładania się tłuszczu to genetyka.
Jeżeli masz wyliczony bilans i w ogóle możesz spróbować kilku rzeczy po pierwsze zrób raz w tygodniu dzień w którym będziesz jadł 2300 kcal (nadwyżka z węgli), a w resztę dni utnij 100 kcal z węgli . Po drugie możesz dodać krótkie sesje z rana dosłownie 3-5 min tusz po obudzeniu jakiejś aktywności np padnij powstań. Do posiłków zacznij dodawać chili co przyśpieszy spalanie. Wysypiaj się minimum 8 h. I ostatnia rzecz zadbaj o minerały, witaminy i nawodnienie. Jeżeli żadna z tych porad nie zadziała dopiero wtedy dodaj albo cardio 3 razy w tygodniu po 30 min albo utnij z 300 kcal.