Paweł Bielawa
Treści:
Staż treningowy to będzie pewnie łącznie z 6 lat z krótkimi przerwami, z tym że przez pierwsze lata treningu raczej miałem nieduże pojęcie o doborze i technice ćwiczeń, a także jeśli chodzi o suplementacje. Więc jeśli zagłębić się w drugiej propozycji czyli 4 sesje w tygodniu to nawet dla mnie trzy pierwsze wyglądają w porządku, ale ostatnia, na której miałoby być trenowane przedramię, brzuch, kaptury i łydki wygląda chyba trochę dziwnie. Czy coś w niej zmieniać czy tak jest ok? A jeśli chodzi o mięśnie naramienne to trenowałem je w ten sposób, że w jednym tygodniu robiłem 2 ćwiczenia po 3 serie na przedni akton i po 1 ćwiczeniu 4-5 serii na boczny i tylny z większym ciężarem i mniejszą ilością powtórzeń, zaś w drugim tygodniu 2 ćwiczenia po 4 serie na przód i 2 ćwiczenia(pierwsze 4 serie drugie 3 serie) na bok i na tył tak samo z mniejszym ciężarem i większą liczbą powtórzeń. Czytałem, że barki "lubią" większe ilości powtórzeń dlatego taka przeplatanka. Czy właściwie do nich podszedłem? Pozdrawiam
Kanał "Odważ się żyć" na youtube ma fajne filmiki dające dobrą motywacje nie tylko na siłownie ale też do każdej innej dyscypliny sportowej.
Tabata ma wtedy sens gdy wykonujemy ćwiczenie, które angażuje jak najwięcej mięśni i włókien. Czyli urządzenia typu rower czy też orbiterek odpadają. Burpees jest to dobre ćwiczenie na tabatę. Chodzi głównie o to żeby ćwiczenie było ciężkie do wykonania i umożliwiało jak najszybsze odłożenie ciężaru. Osobiście polecam thrusters z hantelkami. Bierzesz małe sznatgielki które trzymasz jak do wyciskania sztangielek na barki na wysokości uszu. Robisz przysiad i przy końcowej fazie przysiadu robisz wyciskanie tych sztangielek. W czasie przerwy nie odkładasz ciężaru. Możesz opuścić ręce żeby Ci odpoczeły. Ciężar dobierz tak żeby robić ok. 15 powtórzeń. Jeśli zrobisz 20 to znaczy, że wziełaś za mały, jeśli 10 to za duży. I co do samej tabaty jest to trening gdzie stosunek pracy do przerwy wynosi 2:1 czyli robisz 20 sek pracy i 10 odpoczynku a nie 5s. Powtarzasz 8 razy i wychodzi 4 minuty treningu. Gwarantuje Ci że po wykonaniu prawidłowej tabaty z thrusters nie będziesz w stanie zrobić następnej czyli jedna jest wystarczająca nie potrzeba trzech. Nie polecam też robić tego częściej niż 2 razy w tygodniu gdyż jest to trening ekstremalny. Pierwotnym założeniem tego treningu przez człowieka który je wymyślił było wykonywanie go raz w miesiącu dlatego też uważam, że nie ma sensu z nim przesadzać. Pozdrawiam
Możesz wykorzystać oczywiście superserie raz na jakiś czas czyli robisz np. wyciskanie francuskie na triceps i odrazu przechodzisz do uginania ramion ze sztangą na biceps. Możesz także spróbować serii łączonych czyli wykonania 2 ćwiczeń bez przerwy na tą samą grupę mięśniową czyli np. robisz 2 ćwiczenia na biceps powiedzmy uginanie ramion ze sztangielkami z suspinacją i uginanie młotkowe po 3 serie. U mnie serie łączone bardzo dobrze się sprawdzają na ramiona. Po wykonaniu 3 takich serii zazwyczaj już nie mogę ruszać ręką i wtedy dobijam to jeszcze jednym ćwiczeniem 3-4 izolowanym. Mogę Ci polecić jeszcze metodę wstępnego zmęczenia mięśni czyli wykonanie jako pierwszego ćwiczenia izolowanego czyli wyciągi, modlitewnik, uginanie o kolano w nieco większej ilości powtórzeń np od 20 pierwsza seria do 10-12 czwarta. Spróbuj sobie też dropsetów na ostatnie ćwiczenie 1 lub 2 serie. Doskonale dobijają mięśnie. Pozdrawiam i powodzenia.
Przy kaloriach typu 1000-1200 jakie stosowałaś jest to stanowczo za mało. Organizm przechodzi wtedy w stan głodówki, metabolizm zwalnia, a po zwiększeniu kalorii organizm automatycznie gromadzi i magazynuje jak najwięcej w tłuszcz żeby zabezpieczyć się przed kolejną "głodówką". Dlatego diety tego typu są bez sensu. Trening siłowy to najlepszy sposób aby spalić tłuszcz, a żeby mieć smukłe wyrzeźbione nogi czy też płaski brzuch to nie ma innej drogi jak tylko spalić tłuszcz. Nie pomogą tutaj tysiące brzuszków. Obwody mogą nieznacznie się zwiększyć gdyż przybywa Ci mięśnia chociaż w większości przypadków obwody się nie zmieniają(przynajmniej dużo) tylko spalasz tłuszcz i wypracowujesz mięsień. A jeśli będziesz miała mięśnie to wtedy nogi będą jędrne i smukłe. I jeśli chodzi o to, że możesz się martwić że od tego urosną Ci zaraz mięśnie i będziesz wyglądała jak babochłop to muszę Cie rozczarować, nie będziesz. A to z prostego powodu, braku w Twoim organiźmie anabolicznego hormonu zwanego testosteronem, który w głownej mierze jest odpowiedzialny za przyrost masy mięśniowej. Czyli jako kobieta wykonując treningi siłowe, przy tym jakieś cardio, a czasem interwały wypracujesz sobie smukłą wysportowaną fit sylwetkę. Po kilku tygodniach na odpowiedniej diecie organizm dojdzie do normy to Ci mogę zapewnić. Mam nadzieje, że chociaż trochę rozwiałem Twoje wątpliwości, pozdrawiam i życzę wytrwałości w dążeniu do celu.
Jest to przedtreningówka z wyższej półki. Jeśli nie masz dużego doświadczenia z suplementami, a szczególnie z geranium to nie polecałbym. Jest wiele innych które też będą działać. Jeśli natomiast brałeś już nie jedną przedtreningówke słabszą czy mocniejszą to możesz sie pokusić o mesomorpha. Działa napewno to mogę Ci powiedzieć chociaż jest też kwestia taka że na każdego inaczej działają suple.