Julia G
Treści:
Jak uważacie, czy da się wyrzeźbić sylwetkę bez wyliczania kcal i makro? Oczywiście jedząc racjonalnie, słuchając organizmu, wybierając zdrowe źródła białka, węglowodanów i tłuszczy, no i ćwicząc regularnie. <br /> <br /> Jestem osobą szczupłą, ale mam trochę tłuszczyku do zrzucenia. Nie biorę udziału w żadnych zawodach bikini, nie jestem sportowcem i zastanawiam się, czy da się uniknąć podporządkowania życia pod kcal ;)
Po długiej chorobie i związanym z nią brakiem apetytu dużo schudłam. W lutym postanowiłam wrócić do treningów i zdrowego odżywiania. nie liczyłam makro ani kcal, po prostu starałam się jeść więcej i w rozkładzie śniadania BT, a reszta posiłków BTW. Zauważyłam, że najlepiej się czuje po śniadaniach bez węgli i generalnie wszelkie problemy z zaparciami, bólami brzucha, wzdęciami pojawiają się, gdy zjem dużo węglowodanów. dlatego zaczęłam zastanawiać się nad ograniczeniem węglowodanów na rzecz tłuszczy. <br /> <br /> Niestety ostatnio mimo zbilansowanego odżywiania i treningów nabrałam trochę tkanki tłuszczowej w udach, talii, boczkach, przy motylkach. Zaczęłam się zastanawiać nad liczeniem kcal. Przy moim wzroście (168cm), wadze (51kg) i aktywności fizycznej (2-3 treningi siłowe dzielone + 2 treningi pole dance oraz 3-5 razy w tygodniu dojazd do pracy rowerem) wyszło mi, że dla utrzymania wagi muszę jeść 1800kcal, więc dla redukcji przyjęłam 1500kcal. Jak zaczełam podliczac to co jem okazało się, że z trudem wciskam w siebie to 1500 kcal, szczególnie gdybym miała jeśc więcej węgli od tłuszczu. <br /> <br /> Jak myślicie, czy rozkład w dni treningowe B100 W 80 T 86, a w dni nietreningowe B130 W20 T100 będzie ok?
Kiedyś sporo ćwiczyłam na siłowni, 3-4x tydzień. Ale odkryłam pole sport.
Na dzień dzisiejszy dwa razy w tygodniu chodzę na rurkę. Partie ciała, które najbardziej dostają to brzuch, plecy i ramiona. Do tego raz w tygodniu mam 45-minutowy stretching (często przeplatany ćwiczeniami wzmacniającymi mięśnie brzucha). Nie stać mnie już na siłownie, ale mam w domu sztangę (od 2 do 8kg), hantelki (2x4kg, 2x2kg), obciążniki na nogi (2x 0,5kg i 2x 2kg), kettlebell (6 kg). No i często jeżdżę na kolarzówce. Moim celem jest redukcja tkanki tłuszczowej z ud oraz wyrzeźbienie pupy.
Ciężko jest mi ułożyć sobie plan, bo 2 dni mam zajęte przez pole, a na taki prawdziwy siłowy trening, mam czas tylko raz w tygodniu. Myślałam o HIIT, wtedy mój plan wyglądałby mniej więcej tak:
pon: odpoczynek
wt: hiit - 20 minut
śr: pole dance - 1h
czw: hiit -20 min
pt: odpoczynek
sb: pole dance - 1h
nd: trening siłowy nogi, pupa, brzuch - 1h
Co o tym uważacie?
Dwa razy zawiodłam się na trenerach personalnych, którzy przesłali mi plan "kopiuj - wklej". Postanowiłam nie wydawać więcej pieniędzy na takie ekscesy i ułożyć sobie rozpiskę sama.
Mam 23 lata, 168cm, 56kg. Cwiczę na siłowni 4 razy w tygodniu (nogi, pupa, abs + 30 min kardio; plecy, triceps, abs + 30min kardio; klata, biceps, abs + 30 min kardio; barki, łydki, abs + 30min kardio) + dodatkowo 1-2 razy w tygodniu 30 min kardio na czczo (po BCAA). Niestety mam siedzącą pracę.
Wyliczyłam sobie zapotrzebowanie: 1664kcal, B 124 W 166 T 56.
Tak wyglądają moje przykładowe jadłospisy:
1.
Posiłek 1 (8:30) 40g płatków owsianych + 16g nerkowców + 30g odżywki białkowej + 140g jabłka
Posiłki 2,3,5 (12:10, 15:30, 22:20) po 100g mintaja mrożonego + 37g ryżu basmati z dzikim + 40g mleka kokosowego + przecier pomidorowy, grillowana cukinia i por (warzyw, poza strączkowymi nie wliczam)
Posiłek 4 - potreningowy (20:10) 1 jajo + białko + 50g chleba żytniego + 4g masła klarowanego + pomidorki koktajlowe, sałata rzymska
Suplementy: 5 tabletek BCAA, 30 min przed treningiem
Napoje: szklanka wody z cytryną (na czczo), ok. 1,8l wody, kubek pokrzywy, kubek skrzypu
2.
Posiłek 1 (8:50) 40g płatków gryczanych + 20g odżywki białkowej + 20g masła z nerkowców + 70g kiwi + 70g truskawek
Posiłki 2,3,5 (12:00, 15:30, 21:40) po 100g mielonej wołowiny + 3g masła klarowanego + 37h makaronu żytniego + kurki, kalarepa, cukinia, przecier pomidorowy
Posiłek 4 - potreningowy (21:40) 60g chleba żytniego + 25g hummusu + 1 jajko na miękko + sałata, pomidor, ogórek
Suplementy: 5 tabletek BCAA, 30 min przed treningiem
Napoje: szklanka wody z cytryną (na czczo), ok. 1,8l wody, kubek pokrzywy, kubek skrzypu
W dni nietreningowe nie biorę BCAA, piję około 1,5l wody + kubek skrzypu i pokrzywy.
Co o tym uważacie?
Czy wliczacie do swojego całodobowego makro np. białko z hummusu, czy płatków owsianych, tłuszcze z sera żółtego, czy węglowodany z odżywki proteinowej?
Mój brat jest obecnie na diecie ok. 2500 kcal + suplementy ( izolat białka, jabłczan, bcaa, aakg). Dużo się rusza - 3-4 razy w tygodniu tenis lub squash, 3-4 razy w tygodniu siłownia. Obecnie ma dobraną pod swój cel dietę z cateringu dietetycznego, jest ona dobrze zbilansowana. Ma 33 lata i jest zdrowy.
W 3 miesiące przytył 6kg (masa mięśniowa) i wszystko byłoby ok, gdyby nie uczucie ociężałości i wzdęty brzuch. Wcześniej nigdy nie miał tego problemu. Czy to normalne? co można zrobić, żeby tego uniknąć?