Wyniki wyszukiwania
Fraza: walka w stójce Liczba wyników: 49Witam, chciałbym poznać wasze opinie na ten temat, jak każdy zapewne wie, trening łydek to tak naprawdę walka z samym sobą, łydki są zbudowane z gęstych włókien mięśniowych i dlatego trzeba je katować! Lecz po wyczerpującym treningu mięśni czworogłowych oraz dwugłowych ud ciężko je skatować, oraz już na pewno nie założymy takich samych obciążeń jak wtedy gdyby zrobić je przed treningiem ud, kto ostro ćwiczy wie o co mi chodzi, i tak się zastanawiam a jakby zacząć treningi nóg od łydek, czekam na wypowiedzi, może odpowie jakiś specjalista :)
Witam
Mam taki dość spory problem.
Mam problem z rozwinięciem klatki a raczej ciężaru który mogę wyciskać, wyciskam od dawna jednak nie jestem w stanie przekroczyć bariery 15kg obciążenia na stronę (razem 30kg).
Tylko pierwsza seria wygląda ludzko reszta to walka o życie tym bardziej że czasami jedna ręka wysiada wcześniej.
Jaki ciężar proponujecie, ile serii i powtórzeń abym mógł tak jak znajomi wyciskać po 20/25 a jeden nawet 50 stronę ?
Może macie jakiś plan dla tych którzy chcą rozwinąć wyciskanie, jakieś triki czy coś :D
Pozdrawiam :D
Witam , jestem na ostrym deficycie kalorycznym jem 2000kalori przy masie 93kg i mam 35% tkanki tłuszczowej przy 3 treningach siłowych i 3 Cardio, jestem w stanie zbudować jakieś mięśnie czy tkanka tłuszczową i tkanka mięśniową mi poleci w dół ? Czy jak to wygląda ?
Witam, ćwiczę na siłowni już prawie rok. Zazwyczaj w każdym treningu daje z siebie wszystko. Poznałem już techniki większości ćwiczeń i wydaje mi się, że wykonuje większość z nich poprawie. Z progressu jestem zadowolony, łapka rośnie, plecy rozbudowane, barki też, lecz mam pewien mały (duży) problem.. Klatka piersiowa nie rośnie proporcjonalnie do reszty ciała. Dziwne bo z siły jestem zadowolony (100 kg na płasko w 4-5 powtórzeniach przy wadze 73-74 kg), lecz z jej wyglądu wcale. Może wynika to z genetyki ? (szeroki w barkach i klatka strasznie się rozciąga, oczywiście po tym długim czasie jest progress, klatka stała się większa lecz przypomina bardziej dwie częsci już spójną całość). Ćwiczenia zmieniam , płaska hantlami, sztangą tak samo plus i minus, pompki na poręczy, butterflye, rozpiętki i na bramie i te na ławeczce. Akutalnie napisałem sobie split który wygląda tak : Wyciskanie hantli na płaskiej, wyciskanie sztangi na plusie, pompki na poręczy, butterfly. Pierwsze dwa 4 serie, reszta 3. W 4 seriach 10-8-8-6, w 3 : 12-10-8. Robię klatę razem z tricepsem. Akutalnie redukuje, dieta jest mało wiele zbilansowana, 3 cm w pasie poszło, poziom tłuszczu również zjechał, więc działa. Od grudnia zaczynam masę. Macie jakieś skuteczne sposoby na sprawną rozbudowę klatki ? Czy jednak będzie to walka z genetyką ? Pozdrawiam, Patryk.
Cześć, całe życie prowadziłem typowo ' amerykański ' styl życia - fastfoody, przekąski, browary, lenistwo. Od maja tego roku wziąłem się przepotężnie za siebie, obecnie -30kg na wadze ( 190cm, kiedyś 115kg, teraz 85) . Głównym problemem dlaczego zacząłęm ćwiczyć były wielkie obwisłe męskie piersi o stożkowym, ohydnym kształcie. Całe życie chodziłem w jakiś pasach, koszulkach uciskowych, żeby je spłaszczyć i móc wyglądać normalnie. Od maja codziennie ćwiczę, na poczatku było ciężko, masakrycznie wręcz, ale prowadzę dietę 800-1000kcal focusując się na białku, a wykluczeniu węglowodanów i cukrów.
30 minut na bieżni z prędkością 9/10km/h i po tym rowerek domowy 20 kilometrów na najniższym biegu 28km/h trening klatki ( pompki 5x 20, wyciskanie leżąc 5x10 32kg, rozciąganie ekspanderem 5x 12 i ćwiczenia sztangielkami na ławce klatkowe )
Jeśli chodzi o hormony, to mam 7,3 testosteronu lekko zaniżony, prolaktyny miałem 22, zeszło do 11. Biorę omnadren co 3 tygodnie, przepisany przez lekarza endokrynologa.
Widzę jak tłuszcz na cyckach spada, ale pytanie czy będę mógł go całkowicie zniwelować? Czy za jakiś czas, jak już waga osiągnie 80kg focusować się tylko na ćwiczeniach na klatkę, aby próbówać naprężyć obwisłą skórę na klatce piersiowej?
Proszę o porady, widzę, że wszystko co robię działa, bardzo, ale chciałbym znać zdanie kogoś, kto się na tym zna:)
Witam, na samym początku przedstawię podstawowe informacje na temat mojej osoby, a później przejdę do sedna sprawy.
Wiek: 19 (student)
Waga: 105kg
Wzrost 180cm
Obwód w pasie: 110cm
Korzystając z kalkulatora na stronie "http://potreningu.pl/" ustaliłem, że poziom tkanki tłuszczowej mam na poziomie ok. 27%
Teraz czas abym opowiedział o swoim problemie (typowego endomorfika), a w zasadzie trochę (prawie ckliwej) historii na temat mojego życia.
Od małego zawsze byłem dużo większy niż pozostali rówieśnicy w moim wieku i zostało mi tak po dziś dzień. Całe moje życie składało się, albo i nawet nadal składa z wszechobecnych docinek na mój temat, mojej tuszy, tego jak wyglądam i jakim to ja jetem grubasem - no cóż po 19 latach można do tego przywyknąć i nie zwracać na to uwagi, ale chyba nie o to chodzi, czyż nie? Na początku tego roku miałem przygodę z odchudzaniem przy okazji mojego postanowienia, że w połowie marca ukończę bieg na 10km odbywający się w Poznaniu. Udało się - po 3.5 miesiąca treningów biegowych i trzymania diety schudłem 10kg do obecnego stanu(105kg), i z każdym spadającym kilogramem czułem się o wiele lepiej, ale po pewnym czasie pewna sytuacja w moim życiu podcięła mi skrzydła i zaprzestałem dalszej walki... Na przełomie ostatnich 2-3 tygodni (przy okazji ćwiczenia na wf na siłowni) uświadomiłem sobie, że uwielbiam to zmęczenie po treningu i chciałbym do tego wrócić, zmienić swój cały styl życia.
Moim celem jest spalenie jak największej ilości tkanki tłuszczowej i "zdobycie" mięśni, zdrowej sylwetki - wiem, że nie wszystko od razu, powoli i po kolei trzeba zdobywać kolejne szczyty. Wiem, że będzie to długa walka, ale też wiem, że będzie ona wygrana - jeszcze nigdy w życiu nie miałem takiego zapału i siły woli by coś ze sobą zmienić.
Prosiłbym o pomoc w doradzeniu ćwiczeń czy nawet ułożeniu planu treningowego dla mojej osoby, a przy okazji nie zasypywanie mnie tylko i wyłącznie linkami. Czas na ćwiczenia, treningi jestem w stanie znaleźć bez najmniejszych problemów.
Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam.