Zadaj pytanie

Wyniki wyszukiwania

Wybierz:
Fraza: jak szybko schudnąć Liczba wyników: 1128
16 lipca 2015 15:30

Chciałam prosić o rozpisanie czego powinnam ile spożywać i jak obcinać kalorie a co za tym idzie tez składniki? Są kalkulatory najróżniejsze ale nie mam pojęcia jak się za to zabrać żeby nie obciąć za dużo na początku.. Mam 22 lata jestem kobietą, mój wzrost to 157cm i waga 80kg.. Chodzę na siłownię 6 razy w tygodniu od 3 miesięcy, statam się jak mogę ale widzę, że bez diety się nie obejdzie a czuję się w rozsypce bo nie wiem jak się za to zabrać.Z wagi nie zeszło nic, jedynie trochę ciało się 'zbiło' .. Mięśnie rosną czego nie chcę np w przypadku rąk a tłuszcz został :( Najbardziej zależy mi na biodrach i rękach (mam obwisłe ramiona). Proszę o pomoc ponieważ chcę zdrowo schudnąć :) Postaram się do tej rozpiski ułożyć dietę. Pozdrawiam.

19 lipca 2015 22:50

Witam, waże 87kg mam 15 lat przy wzroście 176 cm. Na śniadanie jem 3 jajka, trzy godziny później jem owsanke z malinami oraz jagodami następnie obiad zazwyczaj filet z kurczaka w panierce ziemniaki oraz surowka. Nie uprawiam żadnego sportu ani nicm Co mam jeść i czy czy cos ćwiczyć ?

22 lipca 2015 21:03

Witam.
Pewnie niektórzy wiedzą że zredukowałem wagę z 146 do 90 i tak się zatrzymałem.Przez 7 miesięcy nie pozwalałem sobie na żadne ustępstwa od diety czy treningu (może 5%), zaangażowanie i cel były olbrzymie.
Chciałem schudnąć ,nie "przypakować" i tak się stało.Teraz pomimo że chciałbym wyglądać lepiej( trochę skóry zostało i tłuszczu na nogach) to nie chcę już zbijać wagi,kręcić interwałów i 90 kg mi zupełnie wystarcza.
Chcę potrwać trochę w tym zobaczyć co zacznie się dziać z moim ciałem ,jak waga będzie się zachowywać.Przyznam że świadomie,może trochę z lenistwa (i pogody-upałów ) odpuściłem siłownie z 4-5 razy w tyg do 2.Z jedzeniem bywa różnie choć jak wtedy miałem 5% ustępstw to teraz jest tego myślę 20% ,zdarza się zjeść lody, czy coś z grilla ale wszystko z umiarem.
Jednak w głowie pojawia się obawa że jak nie pójdę trening albo zjem loda i kiełbaskę to przytyje.Pojawiają się wyrzuty i brak mobilizacji.Jak sobie z tym radzić pod względem psychicznym i pod względem dalszego życia.
Taka sytuacja trwa powiedzmy od miesiąca ,a kontrolująć moją wagę zaobserwałem skoki od 90-91,5 kg.

22 lipca 2015 21:23

Witam. Przez 3 tygodnie byłam na bardzo restrykcyjnej diecie 500 kcal (wiem, że bardzo niemądrze i niezdrowo, ale to tak jednorazowo), i udało mi się schudnąć 7 kg. Po powrocie do normalnej diety przytyłam jednak z powrotem 4 kg. Moja waga obecnie to 51 kg przy wzroście 162 cm i wieku 22 lat. Podkreślę, że nie zależy mi na mięśniach a na szczupłej sylwetce. Mam już dosyć ograniczania się jedzeniowo: chciałabym jeść wyłącznie to, co kocham najbardziej, czyli dużo orzechów i owoców, sporo mięsa i trochę warzyw oraz tłuszczów. Zastanawiam się, czy orzechy są przeszkodą dla szczupłej sylwetki (słyszałam podzielone opinie) i jak ułożyć taki przykladowy jadłospis, który pozwoliłby mi jeszcze trochę schudnąć a potem utrzymać wagę, najchętniej 48 kg. Dodatkowo od tygodnia ćwiczę 6 dni w tygodniu po godzinie dziennie fitness w klubie sportowym, do którego dojeżdzam na rowerze. Mam zamiar utrzymać ten nawyk długofalowo. Bardzo proszę o uwagi i sugestie :) Pozdrawiam serdecznie!

26 lipca 2015 20:59

Troszkę się rozpiszę , ale no trudno . Już nie mam pojęcia co robić . Zaczęło się jakoś rok temu , postanowiłam , że będę ćwiczyć i chcę schudnąć. Trzymałam się z ćwiczeniami , wszystko ładnie pięknie , ale głupia byłam w kwestii jedzenia. Zaczęłam ograniczać kalorie , najpierw do 1000 kcal ( co już było głupotą , teraz to wiem niestety jest za późno) . Potem miałam okres czasu , że obcięłam je jeszcze bardziej . Jadłam nawet poniżej magicznego 1000 , waga spadła mi do 44,5 z 47 kg (wtedy niestety tego nie doceniałam). Nie jem na moment obecny dużo , myślę , że znów mieszczę się do 1000 , z tym że większość kalorii pochodzi z orzechów , które kocham no cóż. Ćwiczę jeszcze więcej (praktycznie codziennie , średnio spalam conajmniej 500 kcal wiem , bo kupiłam sobie pulsometr) , nie jem dużo a waga skoczyła mi znów do 47 kg , nawet 47,5... Już mam dość , nie wiem jak bym się starała to i tak ona skacze jak jej się podoba . Wiem , że rozwaliłam sobie metabolizm a do tego układ hormonalny ( można powiedzieć , że od listopada jestem praktycznie bezpłodna - każdy zrozumie) . Wiem też , że wypadałoby mi zacząć jeść , ale straszliwie się boje , bo znając życie i mojego pecha stanę się małą kulką , bo przy wzroście 157 cm tak to będzie wyglądało ... A chciałabym zbić 4-5 kg . Ja już nawet nie proszę o pomoc , tylko o nią błagam.

Nasz serwis używa plików cookie do prawidłowego działania strony. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, możesz wyłączyć obsługę plików cookie w ustawieniach przeglądarki internetowej.
Zamknij

Formularz kontaktowy

catpcha odśwież obrazek

Komunikat

Zaloguj się

lub

Zarejestruj się w serwisie

Załóż konto

Zasubskrybuj newsletter

odśwież obrazek

Odzyskaj hasło

Zarejestruj się w serwisie

lub

Zarejestruj się przez Facebooka

Rekomendujemy rejestrację w serwisie Zapytaj Trenera za pomocą usługi Facebook Connect zamiast tworzenia nowego konta. Jest to przede wszystkim szybsze rozwiązanie, ale pozwala również na korzystanie z wielu funkcji i udogodnień, które oferuje Facebook.

kliknij mnie