Hej, od jakiegoś roku ciągle zmagam się z moją tkanką tłuszczową. Jestem 25 letnią kobietą mam 168 cm wzrostu, ważę 58 kg. Od ponad roku ćwiczę 5/6 razy w tygodniu po godzinie dziennie. Są to głównie ćwiczenia w domu z youtuba, miksuje je w różny sposób tak aby wyszłła 1 godz. Ćwiczenia te są cardio, burpees, mountain climber, również ze sztanga 12 kg, hantle, 3-5 kg. Męcze się przy nich powiedziałabym ze nawet bardzo, zawsze jestem cała mokra.
Niestety nie mogę w ogóle zredukować tkanki tłuszczowej, byłam u dietetyczki i ułożyła mi dietę ale na niej nic nie chudnę, rozpisała mi 5 posiłków z pięcioma porcjami warzyw i owoców. Warzywa ok, ale te owoce na redukcji to chyba niezbyt w porządku.
Zanim poszłam do dietetyka odzywialam się 5 razy dziennie:
1. sniadanie: owsianka na wodzi z 5 łyżek pł. owsianych + 1 łyżka migdałów + 100 g sera chudego lub 2 kromki chleba, 2 jjaja + warzywa
2. snioadanie : 2-3 wsafle ryżowe, + jogurt nat. + pomidor zamiennie kasza jaglana 3 łyzki po ugot. + jogurt + 1/2 jabłka

3/. obiadL (posiłek przed ćwiczeniami): 100 g piersi z kurczaka, + 5 łyżek ryzu po ugot. + warzywa
ćwiczenia - 15.30-16.30
4.po treningu: serek wiejski + 2 kromi chleba razowego + warzywa
5. kolacja: 100 ryby grilowanej + warzywa

Czy warzywa mogę jeść bez ograniczeń?
Wyliczyłam sobie że moje zapotrzebowanie to 1900 kcal na redukcje odejmę 500 kcal to wychodzi 1500 kcal

nie wiem czy tak to rozłożyć:
Wegle - 850kcal
białko - 400 kcal
tł. 300 kcal
czy wtedy będę chudła ?
MAM taki mętlik w gólwie, kiedyś jakiś trener na silowni rozpisał mi
1. 40 w, 20 b, 10 tł
2. 40 w, 20 b, 0 tł
3. 40w, 20b, 10 tł
4.40 w, 30 b , 0 tł
5. 0w, 40 b , 2 tł
6. 0 w, 40b, 0 tł
Nie wiem już jak to wszystko ogarnąć.
Co mam zrobić żeby zredukować tł, a nie mma wrazenie ze jest go coraz wiecej.

Witam mam 33lata 127kg wagi i 180cm wzrostu we wrzesniu mam wizyte u dietetyka wiec pewnie dieta bedzie ok mam zamiar cwiczyc na poczatku 4razy w tyg z nie wielkim obciazeniem ale duza ilosc seri + oczywiscie cardio ktore juz atakuje od jakiegos czasu co do cwiczen nie ma problemu bo juz kiedys cwiczylem ale suplementacja nie wiem co bedzie najlepiej chronilo moje miesnie i stawy i oczywiscie regeneracja myslalem o BCAA i glutaminie prosze o pomoc pozdrawiam

Dzień dobry!

Piszę do Pana, ponieważ ma Pan dużą wiedzę dotyczącą diety, a ja już nie wiem co robić. Zacznę może od początku.

Mam 24 lata, ważę 60 kg przy wzroście 165. Problematyczne obszary to dolna część brzucha, pośladki i najgorsze uda.
W podstawówce pływałam w drużynie, potem dużo przytyłam. Schudłam w gimnazjum. Ćwiczyłam na siłowni i biegałam. Teraz znowu przytyłam z 45 do 60 kg. Od 2 lat biegam, ale brak efektów. Wprawdzie zgubiłam parę cm, ale efekt jest marny i waga stoi w miejscu... :(
Ostatnio znowu ćwiczę na siłowni, ale nie wiem czy wszystko dobrze robię i nie wiem jaką dietę stosować. rozpiszę może mniej więcej jak wygląda mój trening. Siłownia znajduje się w małej miejscowości skąd pochodzę i jest bardziej nastawiona na mężczyzn. Stąd więcej maszyn do ćwiczeń rąk.

Robię bieganie jakieś 4 lub 5 razy w tygodniu i dodatkowo siłownia 3 razy w tygodniu. 3 X 20 powtórzeń na każdej z maszyn. Maszyna do ćwiczenia ud przód i tył. Jakieś ćwiczenie pleców a reszta to ręce. Po skończeniu biegam na bieżni 40 min 6 do 8 km na godzinę. Około 4.5 km dystans. W sumie na silowni spędzam od 1.5 do 2 h. Wieczorem biegamy po parku z koleżanką również 4 km.

Jem raczej zdrowo ale zdarzają się małe grzeszki. Jem 4 razy dziennie. Około 1000 lub 1200 kcal ( mam dietę od koleżanki ułożona przez dietetyka dla niej).

I moje pytania
1. Czy dieta jest dobrze dobrana do wysiłku fizycznego? Jeśli nie to co zmienić? Jakie proporcje węglowodanów białka i tłuszczy powinnam stosować?
2. Jak powinny wyglądać moje ćwiczenia? Za dużo ćwiczę? A może za mało?
3. Dlaczego mimo że ćwiczę moja waga stoi w miejscu? Czy może to być spowodowane tym ze zażywam tabletki antykoncepcyjne? A może mam jakiś problem z hormonami?

Wiem , że zadalam mnóstwo pytań, ale liczę że mi Pan jakoś pomoże bo już nie wiem co robić.

Pozdrawiam,
Karolina

Dzień dobry.
Od 4 miesięcy stosuję dietę redukcyjną, ułożoną przez dietetyka, i w miarę na bieżąco konsultowaną (w dalszym ciągu jestem pod opieką dietetyka). Niestety mimo, że ściśle trzymam się tej diety nie widzę żadnych efektów (oprócz początkowych krótkotrwałych efektów - schudłem po czym wróciłem do obecnej wagi.
O mnie: chłopak, 23 lata, 185cm wzrostu, średnio aktywny fizycznie, staram się biegać 3x w tygodniu, korzystam z zajęć aerobowych w klubie. Mój BF to 18%, aktualna waga to 90kg.
Zestaw makroskładników w diecie: białko 80g, tłuszcz 48g, węglowodany przyswajalne 216g, błonnik 30g. Kaloryczność W związku z brakiem efektu postanowiłem sam zmodyfikować na chwilę dietę, obcinając praktycznie do 0 pieczywo, 0 cukru i bardzo ograniczyłem solenie.
Przyznam efekt po 2ch tygodniach to 2kg, jednak nie jest łatwo.

Oczywiście w gwoli wyjaśnienia: obecna waga spowodowana jest efektem jojo, w październiku 2013 ważyłem 85kg, a już w styczniu 75kg (spadek 10kg w 3miesiące), przybranie 15kg zajęło już tylko ok miesiąca - z powodu stresu zacząłem jeść dużo słodyczy i jakoś poszło.

Proszę o poradę, co mam zrobić.

Witam, już złożyłem jedno pytanie i uzyskałem masę odpowiedzi za które bardzo dziękuję. Chciałbym się zwrócić do was ponownie o pomoc. Zrobiłem sobie bilans i ok- posiadam cyfry ,ale nie wiem jak je zastosować w praktyce. Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś mógł wkleić przykładową dietę opartą na moim mój bilansie. Chciałbym zobaczyć jak to wygląda, a jak tylko poczuję się lepiej w tym temacie oczywiście sam coś skomponuję. Wiem, że mógłbym się udać z tym do dietetyka, ale z przyczyn finansowych nie mogę sobie na takie coś pozwolić.
Moje zapotrzebowanie wynosi 1977 kcal (uciąłem 300 kcal ponieważ moim celem jest redukcja)
Białka potrzebuję 131 g
tłuszczy 73 g
węglowodanów 199 g
Proszę o wytłumaczenie/wypisanie mi tego jak krowie na rowie, gdyż dopiero zaczynam moje doświadczenia z dietą. Pozdrawiam

Witam lat 33, 125kg, 180cm cel likwidacja tkanki tłuszczowej i mam problem z niedoczynnoscią tarczycy dowiedzialem sie o tym kilka dni temu wiadomo diagnoza farmakologia itd zadowolony nie jestem ale chociaż wiem i coś moge z tym zrobić tylko że lekarz u ktorego bylem byl przeciwny braniu BCAA z czego osobiście nie jestem zadowolony, bylem też u dietetyka który rozpisał mi elegancko dietę na dni treningowe i bez treningowe i nie bylo by problemu gdybym cardio chcial robic w godz popoudniowych tylko że ja chciałbym działać rano na czczo kiedy jest tego najlepszy efekt zastanawiam się czy są jakies inne naturalne środki około treningowe lub zaraz przed snem które choć troche pozwolą ochronić mnie przed utrata mięśni tym bardziej po nocnym katabolizmie proszę o pomoc jakieś wskazówki może odnośnie samego treningo.Pozdrawiam i z góry dziekuję