Wyniki wyszukiwania
Fraza: cheat Liczba wyników: 124Witam. Mam 17 lat , waże 67kg i mam 177wzrostu. Odżywiam sie zdrowo , dużo ćwicze. Jestem na redukcji ok 2000kacl dziennie.
Co ile moge stosować oszukany posiłek lub dzien?
Siemka zwracam sie o pomoc poniewaz nie moge schudnac ani grama a probowalem wszystkiego diety IF, low carb i ketogenicznej ale nic nie szlo. Do sedna waze 94 kg mam 16 lat 182 cm wzrostu. Trenuje od 4-5 razy w tygodniu(cardio czasami pol godziny po treningu silowym a czasami 1 godzine ale wtedy jest spokojne, trening silowy mam 4 razy w tygodniu) co do diety probowalem wielu wariantow na 2200kcal nic nie schodzilo na 1800kcal zeszlo 2 kg a jak teraz podwyzszam do 2500 kcal to tyje. Produkty mam zdrowe nie tykam slodyczy bo jestem zwolennikiem czystej diety (oczywiscie czasami cheat daye sa :) ) wliczam doslownie wszystko warzywa, cukier z warzyw itd. przewaznie staram sie nie przekraczac 15 gr cukrow ze wszystkiego na dzien. Wiec jesli ktos moze wie o co chodzi to prosze o pomoc.
Witam,
Od lutego jestem na redukcji, jak na razie z ogólnie pozytywnym skutkiem. Waga całkowita spadła z 94 kg do 79 kg obecnie (181 cm, 34 lata), BF z ok. 18% do 10%.
Jak wiadomo, z czasem redukuje się coraz ciężej i stąd moje pytanie, na które nie znalazłem jeszcze odpowiedzi.
Jak powinien kształtować się deficyt kaloryczny na diecie redukcyjnej, a dokładniej czy powinien być rosnący, malejący, czy stały.
Ja na początku wrzuciłem sobie deficyt ok. 300 kcal, później 500 i pod 700 teraz (a więc deficyt rosnący), ale spadek wagi wyraźnie spowalnia. Od ok. 1,5-2 miesięcy, zwykle w weekend stosuję również cheat meal, a od 3-4 tygodni suplementację termogenikami.
Wracając do sedna, w jednych artykułach / poradnikach pisze się o progresie deficytu, a więc o jego zwiększaniu z czasem (gdy spadek wagi zaczyna hamować), ale też z drugiej strony spożywając więcej kalorii pobudza się metabolizm, zatem to byłby argument za zmniejszaniem deficytu.
Wynika to zresztą z jednego ze wzorków na ilość spożywanych kalorii na redukcji, czyli:
(BMR+10% efekt termogenezy + kalorie spalone w ramach treningu) - (BMR*1,1+wysiłek)*BF
W moim przypadku w dniu dzisiejszym:
(1829*1,1+600)-(1829*1,1+600)*0,1 = 2351 kcal
Z tego wzoru wynika jednak, że im niższy BF (ceteris paribus), tym bardziej zmniejszał się będzie deficyt.
Może któryś z doświadczonych Kolegów podzieli się swoimi przemyśleniami na temat kształtowania deficytu na redukcji?
Pozdrawiam
Tomek
Witajcie,
Jestem na wolnej spokojnej redukcji od jakis 4 miesięcy
Była to redukcja na wysokich węglach a niskich tłuszczach. Robiłem tak bo chciałem sporo brzucha zrzucić i zachowac jak najwięcej mięsa. I się udało
Makro wyglądało tak:
B: 170g
W: 280g
T: 50g
Niestety został brzuch który bardzooo opornie schodził więc od 2 tygodni jestem na niższych węglach i zwiększyłem ilośc białka:
B: 215
W: 215
T: 50g
Czuje się moze ciut bez energii ale wiadomo spadek węgli trzeba odczuć.
Stosowalem raz na 2 tygodnie cheat day czyli po prostu nie liczyłem kalorie jadłem normalny obiad jakiś kawałek czekolady jakaś paczka lejsów z pieca bez ton pizzy czy fastfooodow.
Zastanawiam się czy teraz przy tym etapie redukcji kiedy brzuch powoli rusza nie będzie problemem jak np co tydzień w sobote zjem sobie jakis cheat meal albo mini cheat day czyli np zjadam paczke lejsów z pieca i do tego normalny obiad apotem potem już wszystko według diety.
Czy to nie za często?
Taki dzień jedzenia daje mi sporo odpocząć od diety i nie czuje się taki wycieńczony ciągłym jedzeniem zdrowego jedzenia.
Moje pytanie:
Czy nie będzie problemów jeżeli raz na tydzień zrobie sobie taki: cheat meal? Oczywiście tego dnia kalorie liczę mniej więcej ale poza tym posiłkiem wszystko na zdrowo według diety.
Witam,
jestem zrozpaczona i juz nie mam pojecia co robic. ..moje zycie opanowalo dieta , juz nic na mnie nie dziala
po krotce 5lat temu - ograniczenie straszne kalorii 1000ckal - spadek do 55kg - efekt jojo- dietetyk i dieta 1500kcal przy codziennej aktywnosci fiz (silownia,bieganie,zajecia fitnes,interwaly)i aktywnym trybie zycia - spadek do 53kg - obecnie efekt jojo i 65kg mimo codziennych cwiczen i trzymaniu sie 90% deficytu kcal do 1500kcal- z czego bardzo umiesnione uda co mi sie wcale nie podoba ..cialo jest wysportowane ale zbyt potezne i otluszczone. tluszcz sie nie spala. jak juz zgrzesze np podczas imprezy to juz zostaje
Cwicze duzo albo silownia minimum 1h albo interwaly i bieganie. Odkwasilam organizm pijac sode z woda, biore witamine d, cynk i probiotyk,przyprawiam,pije ocet jablkowy ,zielone herbata itp a kg nie spadaja. ograniczanie weglowodanow bardziej w ogole mi nie sprzyja, kiedys opierajac diete o kanapki razowe i cwiczac mniej niz obecnie schudlam.
obecnie jestem rozdrazniona, nie zyje pelnia zycia,wstydze sie
czy moglbys zucic okiem na moj nowy plan, czy on mi pomoze.
9:00 pobudka - woda,pieprz cayene, cytryna
bieg 30-40min naczczo
10:00 owsianka 40g , joguty nat, light 150ml, jablko, cynamom -> czy moze lepiej jajko z warzywami??
13 - kanapka razowa lub ig do 150kcal z twarozkiem light, szklanka maslanki, warzywa, lyzka oleju lnianego3
trening 30min interwaly
16 - 100kcal Z kaszy ,warzywa zielone, 120g piers z kurczaka
19 - jajka plus warzywa
ja juz nie mam sily bo naprawde robie wszystko jak powinnam , czasem w weekend nie trzymam sie diety ale i tak jem regularnie i mieszcze sie w deficycie