Cześć wszystkim. Mam duży problem.Od lutego jestem na redukcji. Dietetyk u którego byłam dał wyliczył mi 1200 kcal(Ja głupia myślałam że tyle powinno być). Co prawda pozbylam się 17 kg ale zmieniłam dietetyka jak się obudziłam że jednak nie do końca tak powinno być.Od miesiąca moja redukcję prowadzi ktoś inny. Dostałam 1500 kcal ale miałam stopniowo zwiększać ilość kcal ale nie zaczęłam nawet bo zaczęło mnie zalewac tłuszczem. Miesiac temu miałam analizę i było ok natomiast dziś się okazało że w ciągu miesiąca przybrałam 1.5 kg tłuszczu. Nawet nie wprowadziłam wyższej kalorycznosci a tu takie coś. Nie wiem czy to ważne ale po dłuższej redukcji wprowadziłam cheat meal ale i tak waga spadała,wolniej ale spadała. Czy organizm mógł się przestawić i teraz tyc po cheacie?
Badania są ok wiec na tle chorobowym odpada

Witam.
Chcę zacząć dietę redukcyjną. Mam 156 cm 44kg, 30 lat. Trening HIIT 2-3 razy w tygodniu po 50 minut.
Tkanka tłuszczowa odłożona głownie na udach, pośladkach i w okolicy brzucha. Jak komponować posiłki ilość BTW , by trningi były efektywne i co jesc.

cześć

Czy jeżeli jem 4 posiłki dziennie to jest niezdrowe ? zawsze musi być te 5 posiłków ?
Mam wykupioną dietę z bebio i wybrałam 4 posiłki ponieważ od podwieczorku do kolacji jest za krótki odstęp czasowy więc odrzuciłam 1 posiłek ( podwieczorek) za to mam większe śniadanie , 2 śniadanie , obiad i kolację ale te porcję są mega duże i nie wiem czy dam rady zjeść cały posiłek. Waszym zdaniem lepiej jeść 5 ? czy to bez znaczenia ?

Hej. Mam 23 lata i od 6 miesięcy ćwiczę w siłowni, do tego co dzień godzinę truchtam. Moim celem głównym jest zrzucenie tłuszczu i przy okazji uwidocznienie mięśni. Chciałem sięgnąć po jakiś spalacz tłuszczu, ale się boje gdyż od dziecka choruje na serce. Podpowiedzcie jaki spalacz tłuszczu będzie dla mnie dobry?

Hej. Próbowałam różnych diet, niestety większość z marnym skutkiem. Myślę o rozpoczęciu 14 dniowej diety 500 kcal. Może ona pozwoli na szybszą utratę zbędnych kilogramów?

Sprawa jest dość złożona, od 2 miesięcy jestem na ujemnym bilansie kalorycznym, na początku było to 1700 kcal, a teraz 1800, gdyż pomyliłam się w obliczeniach ( wzrost 160 i 56 kg). Nie chodzę głodna, a posiłki skrupulatnie liczę ( korzystam z fitatu), w pierwszym miesiącu robiłam tabaty, aczkolwiek teraz przez przygotowania do egzaminu nie bardzo mam na to czas, dużo chodzę ( niekiedy nawet i 20 km dziennie), generalnie staram się wplatać jakąkolwiek aktywność fizyczną(czy to właśnie spacerki, rolki- generalnie wiem żee sporo siedzę przez dużą ilość nauki, aczkolwiek staram się aby ta aktywność była na przyzwoitym poziomie), lecz niestety niewiele to daje. waga stoi, cm również są niezmienne od bardzo długiego czasu. pije 2l wody dziennie (może ma to jakieś znaczenie). Nie mam nawyku podjadania, wiec nie przejadam kalorii. Dodam jeszcze że robiłam badania i wszystko jest w porządku. Wiadomo że się nie poddaję, aczkolwiek brakuje mi już skutecznych rozwiązań, może wasza perspektywa na problem wyłapie coś co mi umyka, a może robię coś źle? Z góry dziękuję za pomoc!