Witam, ostatnio napotkałem w sklepie, można powiedzieć, że złoty środek na masę. Jest to gryka w miodzie Makro prawie idealne, wiadomo, że gryka jest dobrym źródłem węgli. Zastanawiam się jedynie nad indeksem glikemicznym. Co o tym myślicie? Dołączać to do diety czy nie bardzo? Dołączam zdjęcie makro i składu. Jakby ktoś nie mógł otworzyć, to prezentują się tak:
w 100g
-403kcal
-6,39 białka
-85 węgli
-5,29 tłuszczy.
http://s9.postimg.org/g0oakfg26/gryka.jpg

Witam, mam takie pytanie ile jajek można jeść dziennie/ tygodniowo? ja spożywam około 5-6 dziennie czy to za dużo ?
Czy jajko jest najlepszym źródłem białka, ze względu na dużą zawartość aminokwasów ?
Kiedy je jeść najlepiej rano czy wieczorem ? żeby podnieść "hormon wzrostu" ze względu na dużą zawartość l-argininy w jajku ?
Czy ta tabela poniżej jest prawidłowa ? (czy jest to raczej naciągane)?
Aminokwas Zawartość (mg)
Tryptofan 83,5
Treonina 278
Izoleucyna 336
Leucyna 544
Lizyna 457
Metionina 190
Cysteina 136
Fenyloalanina 341
Tyrozyna 250
Walina 430
Arginina 411
Histydyna 155
Alanina 368
Kwas asparaginowy 665
Kwas glutamionowy 838
Glicyna 216
Prolina 257
Seryna 486
Ps. Jajka oczywiście z wioski, na wolnym wybiegu :) bez dodawanych "hormonów"

Z góry dziękuję i pozdrawiam:)

Witam
Już od dłuższego czasu zajmuje się tematem "okna anabolicznego" po treningu i nadal pozostaje to dla mnie nierozwiązaną tajemnicą. Ilekroć czytałem na ten temat w sieci to zawsze jedne opinie wykluczały drugie. Z tych wszystkich opinii i poglądów można wydzielić dwie główne sprzeczne tezy. Pierwsza głosi, że natychmiast po zakończonym treningu należy spożyć miks białek i węglowodanów w celu jak najlepszego wykorzystania okna, zahamowania katabolizmu i jak najszybszego uzupełnienia glikogenu jako źródła energii. Drugi pogląd mówi, że nie ma potrzeby tak szybkiego spożywania posiłku gdyż uzupełnienie glikogenu po treningu nie jest takie ważne jeśli w tym samym dniu nie będziemy wykonywali innego treningu. Dodatkowo stwierdza się, że układ pokarmowy będąc nieco "rozstrojony" po treningu nie jest w stanie optymalnie wykorzystać składników odżywczych. Stąd też rekomenduje się aby spożyć takowy posiłek 30-60 min po treningu na co również wskazywały wyniki badań podane przez "wyznawców" tej tezy. Osobiście do tej pory korzystałem z zaleceń aby natychmiast po treningu spożyć miks węglowodanów prostych ( najczęściej glukoza lub banan ) + serwatka + ew. kreatyna/bcaa/leucyna w formie shakera, a po 20-30 min normalny konwencjonalny posiłek. Po paru miesiącach takiego rytuału po treningowego zacząłem się zastanawiać jaki jest sens takiego postępowania. Czy aby producenci odżywek celowo strasząc nas o negatywnych skutkach ciężkiego treningu chcieli nam zrobić wodę z mózgu i zmotywować do kupowania całego tego zestawu szybkowchłanialnych białek, carbo, vitargo, bcaa itp. ? A może tak faktycznie jest ? Nie chodzi mi tutaj o to abyście pokazali swoje stanowisko w tej sprawie, bo być może, że znowu doszłoby do podziału opinii, ale o to aby doświadczeni eksperci mogli podzielić się swoimi opiniami jak to wygląda z ich pkt. widzenia. Ja na razie nie mogę się wypowiedzieć w tej sprawie gdyż mój staż to zaledwie 5 msc. i cały czas do tej pory stosowałem się do zaleceń jak najszybszego spożywania posiłku po treningu i efekty uważam za zadowalające.

Cześć, zdaję sobie sprawę że temat wielokrotnie poruszany lecz jedni twierdzą tak drudzy inaczej wiec pytam sam: co przyjmować bezpośrednio po treningu i w jakiej kolejności i odstępach czasu? Mianowicie chodzi mi o węglowodany i białko. Do tej pory robilem tak że po treningu jadłem 30-50g wafli ryżowych żeby uzupełnić glikogen i po ok 15min piłem 30g białka . Następnie po 1-1,5h pełny posiłek. Może tak zostać? Czy lepiej wafle zastąpić np bananem? Z góry mówię że nie chcę się suplementować carbo.

Czy po treningu mogę zjeść paczkę ryżu i banana? Czy najlepiej jakieś białko itd?