Wyniki wyszukiwania
Fraza: dlaczego warto jeść owoce Liczba wyników: 3880Witam,
Pare dni temu byłam na badaniach analizy składu ciała, a oto moje wyniki:
KOBIETA, 21 LAT, 168CM, 54,5KG
Tryb: normalny
Masa tk.tłuszczowej: 6,1kg czyli 11,2%
Masa tk.beztłuszczowej: 48,4kg
Wisceralna tk. tluszcz: 1 level
Wiek metaboliczny: 12 lat
BMI: 19,3 kg/m2
BMR: 60 czyli 1447 kcal
Masa miesni: 45,9 kg
Masa tkanki kostnej: 2,5 kg
Zawartosc wody: 34,9 kg czyli 64,0 %
Kąt fazowy: 6,1 stopnia
Impendancja: 616 Ohm
ECW: 13,5 kg
ICW: 21,4 kg
ECW/ICW: 0,63
Spoglądając na siebie w lustrze wydawało mi się ze to wlasnie tkanka tluszczowa i cellulit coraz bardziej byl widoczny a tu prosze.. jednak woda. Prawdopodobne to ze dawniej mialam powiklania z nerkami ale nie sa w stanie tragicznym, do tego jeszcze tabletki antykoncepcyjne mysle, ze tez zrobily swoje..
Zalecono mi brac tabletki Hydrominum, wiec zaopatrzylam sie w nie. Dodatkowo cwicze regularnie, silownia praktycznie co drugi dzien. Przed silownia BCAA, po silowni wpc. Jem zdrowo, wykluczylam zupelnie slodycze i sol. Staram sie jesc bezglutenowo. Pije ziolka, pokrzywe, zielona i czerwona herbate. Wode z cytrynka z rana..
Potrzebuje opinii, czy cos jeszcze musze uwzglednic przy usuwaniu nadmiaru wody z organizmu? Co skuteczne?
Współczynnik BMR: 1980
Dzienne zapotrzebowanie na kalorie: 2732 kcal
Dzienne zapotrzebowanie na tłuszcz: 92 g
Dzienne zapotrzebowanie na białko: 171 g
Dzienne zapotrzebowanie na węglowodany: 308 g
czy warto zostawić tak jak jest czy dać więcej białka zamiast tłuszczu liczę na pomoc :)
Ćwiczę 5 razy w tygodniu (czwartek i niedziela wolna ) wiek 18 lat
Witam, moim problemem jest to, że nie mogę znaleźć ani samemu stworzyć sobie żadnej diety na redukcje. Ważę 84kg i mam 182cm wzrostu, chciałbym zrzucić jakieś 5/6kg. Pomożecie? Nie wiem ile kalorii dziennie mam jeść, ile posiłków i ile węgli/tłuszczy/białka na każdy posiłek. Po prostu się nie znam. Pomoglibyście?
Witam. Mam problem, najprawdopodobniej mam anoreksje... Ostatnio jest trochę lepiej, jeszcze 2 tygodnie temu ćwiczyłem jak szalony(mimo braku sił), aż 6x w tygodniu kręciłem cardio 30min w tym 2x po 60min, jadałem po 1300kcal dziennie i raz pozwalałem sobię na 3500kcal. Obecnie dochodzę do wniosku że nie warto jest tyle ćwiczyć gdyż nie jem dużo, postanowiłem narazie ćwiczyć 3-4x w tygodniu po 30min cardio, jednak moję się zwiększyć kaloryczność diety, nie jem niezdrowo, wręcz przciwnie, jadam ciemne pieczywo, dużo marchewek oraz innych warzyw, rozsądne ilości owoców, chudy twaróg, chude mięso(rzadko, ale staram się zwiększać jego porcje). Waże 56kg przy wzroście 176cm, zdaję sobię sprawę że to bardzo mało i nie chcę tego dalej ciągnąć. Czy gdybyście byli na moim miejscu (wiem że byście do tego nie dopuścili, ale proszę się na chwilke postawić) zwracalibyście uwagę czy obecnie przytyję w tłuszcz czy w mięsień? Chodzi mi o to że jestem bardzo wycieńczony i nie mam siły podnosić ciężarów, ćwiczę 2x w tygodniu trening domatora, kupiłem sobie ostatnio expander, ściągnąłem plan treningowy obejmujący oprócz expandera ( pompki 4 rodzaje, przysiady i różne takie), staram się trening domatora wykonywać bardzo dokładnie, aby czuć pracę mięśni, nie robię go na odpierdziel.
Moja tragiczna styuacja zaczęła się 3 lata temu, wpadłem ze skrajnośći w skarajność. Kiedyś ważyłem aż 130kg, od dzieciństwa miałem tendencje do tycia, fakt, gdy chodziłem do podstawówki i gimnazjum jadałem baardzo dużo, i niezdrowo, chipsy, pączki, schabowe, mararony polane keczupem, jaja na oleju, piłem 3litry ZWYKŁEJ koli dziennie + słodkie energetyki.
Pewnego dnia wszystko się zmieniło, zacząłem biegać i przestałem pić słodkie napoje, z czasem zacząłem liczyć kalorie, jadłem coraz mniej bo wiadomo "im mniej tym lepiej". Z wagi 130kg doszedłem do 56kg...
Myślę że jestem na najlepszej drodzę aby ustabilizować moją dietę na bardziej zdrową, problem w tym że przekonałem się do produktów po których nie przytyję (psychika..) jeśli zjem na przykład bułkę, czy też coś innego czego dawno nie jadłem, mam wyrzuty sumienia i z trudem się powstrzymuje aby nie ćwiczyć "bo to zjadłem" mimo odpowiedniego bilansu kalorycznego.
Jeśli ktoś wytrwał do tego momentu, chciałbym przypomnieć moje pytanie, czy patrzelibyście będąc na moim miejscu czy przytyję w tłuszczu? Wiadomo, nie mam zamiaru się obżerać, moim zamiarem jest stopniowe dokładanie 100-200kcal tygodniowo aż do odpowiedniej ilości kalorii, aby się też nie przejmować zbytnio ćwiczeniami, powiedzmy 30min cardio w tygodniu dla zdrowego samopoczucia.
Moje drugie pytanie, jaka kaloryczność dla mnie będzie odpowiednia (do jakiej powinienem dojść), gdybym chciał ćwiczył 3x w tygodniu 30min cardio dla zdrowego samopoczucia?
Z góry dziękuje
Witam,
Mam na imie Leszek mam 30 lat, 179 cm, i 90 kg
Chcialbym zrzucic kilka kg. nie mam dosc aktywnego trybu zycia, praca tez raczej lekka
czasem biegam, czasem basen ale chcialbym rozpoczac aktywny tryb zycia...
moj jadlospis jest zroznicowany ale raczej staram sie jesc z glowa: nie jem slodyczy, fastfoody raczej nie za czesto problemem jest napewno alkohol bo gosci co weekend a czasem nawet w tyg.
Prosze o wskazowki
z gory dziekuje i pozdrawiam
Leszek
Witam<br /> <br /> Czy wie ktoś może czy proszek zasadowy jest bezpieczny i można go bez problemu pić? Mam problemy z przemianą materii i zaproponowano mi właśnie ten proszek ponoć pomaga.Przez jaki okres trzeba go spożywać? Bo rozumiem że potem na jakiś czas trzeba go odstawić? Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedzi ;)