Witam, aktualnie prowadzę cykl na masę i mój problem polega na tym że nie chcą mi rosnąć barki... Nie wiem co robię nie tak, klata jest, biceps jest triceps jest, plecy, kaptury a mięśni naramiennych brak.., trochę śmiesznie to wygląda. Może problem tkwi w moim treningu ? ( oczywiście rygorystyczna dieta i suplementacja jest )

W trakcie treningu wykonuje 4 ćwiczenia po 3 serie , zwiększając ciężar z serii na serie i zmniejszając liczbę powtórzeń 10-8-6
- Wyciskanie sztangi sprzed głowy
- Arnoldki
- Unoszenie sztangielek bokiem w górę
- Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia

Panowie doradźcie coś bo mnie krew zalewa

Witam.

Jak w temacie ile ćwiczyc dziennie? I ile wykonywac powtorzen?

Cwicze od prawie roku i teraz pytanie lepsze sa cwiczenia, na rozbudowanie i wyrzezbienie ciala, z wieksza iloscia powtorzen i mniejszym ciezarem czy wiekszy ciezar i mniej powtorzen. Aktualnie robie po 4 serie 40kg na sztange poierwsza 12 potem 3x 8. Sztange oczywiscie robie plaska dodatnia i ujemna.

Wyciag tak samo robie tylko ze 30kg po 3 serie

Na biceps robie modlitewnik oraz hantelki standardowo. Na modlitewniku 16kg a hantelki po ok 11kg.

No i teraz pytanie zwiekszyc ciezary i mniej powtorzen i serii robic czy sobie zrzucic np po 10kg a robic tych powtorzen po ok 15?

Witam.

Ćwicze od 8 miesięcy lecz jest coś nie tak, moje mięśnie nie rozsrastają się równo, glównie chodzi o biceps, kaptury i szerokie pleców jedna strona jest wieksza od drugiej, stojuę i sztangę i hantle w moim treningu

Cześć co myślicie o takiej metdzie szokowania mięśni?

Klatka i Plecy
1. potrójna seria 4x
-Wyciskanie sztangi na skośnej
-podciąganie na drążku
-rozpiętki na płaskiej
2. potrójna seria 4x
-Wiosłwanie sztangą
-wyciskanie sztangi na płaskiej
-przeciąganie sztangielki zza głowy

Biceps i triceps
1.potrojna seria 4x
-uginanie sztangi
-prostowanie na wyciągu
-drag curls

2. potrojna seria
-prostowanie sznurów na wyciągu
-uginanie hantlami na ławc skosnej
-prostowanie zza głowy siedząc

Witam,

Mam problem z nudnościami podczas treningów dużych partii. Lecę na splicie. Problem występuje jedynie przy treningach pleców (sporadycznie) i nóg (niemal regularnie). Martwy ciąg i przysiad z gryfem to są najprawdopodobniej winowajcy. Robię te ćwiczenia od zawsze, zdarzało mi się w przeszłości źle poczuć, ale odkąd wszedłem na większe ciężary jest to praktycznie reguła.

Na początku pod wpływem jakiś sugestii myślałem że może mam problemy z oddechem przy dużych ciężarach, jednak zacząłem zwracać na to szczególną uwagę i szczerze wątpię żebym robił coś źle w tej kwestii. Nauczyłem się też, żeby na wszelki wypadek robić powyższe partie na prawie pustym zoladku, ale w moim wypadku praktycznie to nie pomaga. Na pewno ma to związek z objętością treningową i ciężarami.

Dla przykładu przysiad: 40/60/80/100kg - szału nie ma, a wystarczy żeby zepsuć mi trening.
Ważę 78kg, biceps 37cm, staż 1.5 roku

Przerwy między seriami ok. minuty, jak zaczynam się źle czuć to trochę je wydłużam do 2min. I tak robię kolejne ćwiczenia, jest coraz gorzej, aż w pewnym momencie w ogole nie jestem w stanie cwiczyc.

Siły mam więcej niż faktycznie podnoszę, ciągle wydaje mi się że za mały ciężar i słaby trening będzie, wszystko jest w porządku aż nagle dopada mnie...

Dzisiaj nie dość że nie dokończyłem treningu, to w szatni myślałem że stracę przytomność.
Pomóżcie, bo nie mam już siły dłużej się tak katować. Pozdrawiam.

Co sadzicie o tej rozpisce: ?
Poniedziałek: Klata, Triceps
Wtorek: Plecy, Biceps
Środa: Wolne
Czwartek: Nogi, Barki
Piątek: Klata, Triceps
Sobota: Wolne
Niedziela: Wolne