Witam, mam 18 lat , ważę 57,5kg i 178 cm wzrostu . Moja motywacja już sięgła maksimum i chciałbym wkońcu zmienić swoje życie ! Od miesiąca robię tzw. ogólnorozwojówkę (basen,ćwiczenia domowe z przyrzadami) i jestem świadomy że kluczem do sukcesu tkwi własnie w diecie. I tu właśnie polega problem, ponieważ kompletnie nie wiem jak się mam odżywać... Czytałem bardzo dużo na ten temat ale jedynie mnie to zmieszało bo każdy ma inne zdanie jak powinienem się zaczać odżywiać. Bardzo byłbym wdzięczny o podanie mi co,ile i jak mam zacząć się odżywiać.
PS: chciałbym iść w kierunku siły i rzeżby :)
Pozdrawiam, Adrian

Witam serdecznie trenuje BJJ juz od kilku lat mogę pochwalić sie kilkoma dużymi sukcesami lecz często na zawodach pale sie jeszcze przed wejściem na matę , czuje sie silny fizycznie ale przechodzi mi przez głowę lekka nuta niepewności i często doprowadza to do niekorzystnych sytuacji co w efekcie przekłada sie na wynik , i mam problem z wyeliminowaniem takiego myślenia często tez pare dni przed zawodami dopada mnie zwątpienie w szanse wygrania i odrazu motywacja spada i cały proces przygotowań idzie na marne jak sobie z tym poradzić? Co robic aby takie myśli nie plątały sie po głowie i żebym myślał tylko o tym aby wyjsć na matę zrobic swoje i wrocic do domu z medalem pozdrawiam serdecznie

witam jakie macie sposoby na motywacje bo mi się kończą pomysły ja chce ćwiczyć ale brak motywacji . Najlepiej mi się ćwiczy jak jestem wkurzony lub bardzo zmotywowany pozdrawiam

Moje pytanie do was... jak wy się motywujecie do treningu?

Witam.

Mam problem z motywacja chciałbym robić coś ze sobą ale blokuje się że ktoś na mnie i się peszę zaraz po tym kończę trening lub staram się uniknąć kontaktu wzrokowego chodzi mi teraz o siłownie i potrzebuje też jakiego bodźcu żeby trenować regularnie oraz żeby intensywnie.

Co mogę zrobić w tej sytuacji ??

Witam,
Chciałbym zaczerpnąć pewnych porad na temat motywacji do treningów, utrzymywania diety itd. Aktualnie jest po jakichś 20kg redukcji w kilka miesięcy, nie były to dla mnie łatwe miesiące, ale jakoś dawałem radę, natomiast teraz coś się we mnie wydarzyło, straciłem chęć do kontynuowania diety, bardzo często zacząłem od nowa zaopatrywać się w jakieś niezdrowe produkty. Macie może jakieś porady jak sobie radzić z takimi dniami? Żeby nie sięgać po te cukry w postaci batonów i innego rodzaju słodyczy.