Czym kierować się przy wyborze tranu?
Pytanie jak wyżej. Pozdrawiam
Witaj,
Zacznijmy od dawek. To, ile tranu potrzebujemy jest kwestią bardzo subiektywną. Osoby, które mają jakieś stany zapalne, mają nadwagę lub u których zdiagnozowano chorobę związaną z insulinoopornością albo chorobę autoimmunologiczną, mogą początkowo przyjmować duże dawki: 1g EPA/DHA na każde 4,5kg masy ciała na dzień. Dawki te mogą wydawać się duże, ale dawka taka rekomendowana jest tylko przez miesiąc lub dwa, aby przyspieszyć proces powrotu do zdrowia.
Jeśli ogólnie jesteś zdrowa i dobrze się odżywiasz to wystarczy dawka 0,5g na każde 4,5kg masy ciała. Skąd jednak wiadomo, że istnieją u Ciebie niedobory? Można wykonać proste badanie krwi EPA. Prostsze podejście to po prostu ocena własnego samopoczucia. Jeśli spada Twoja insulinooporność oraz waga i czujesz się przy tym lepiej, może to oznaczać, że maleje Twoje zapotrzebowanie na tran.
W kapsułkach czy w płynie? To zależy. O wiele łatwiej jest przyjąć dużą ilość tranu w formie płynnej. Wiele osób skarży się, że muszą przy każdym posiłku łykać garść kapsułek. Kolejną rzeczą jest tran oczyszczony. Co prawda droższy, ale wart swojej ceny. Powinny go zażywać zwłaszcza osoby mające problemy z układem pokarmowym po spożyciu zwykłego tranu.
Wiele osób wzbrania się przed spożywaniem tranu obawiając się zanieczyszczeń takich jak rtęć. Rtęć jest bardzo toksycznym metalem, który akumulują się w wielu organizmach morskich. W ten sposób zostaje przekształcony w metylortęć, a ten związek chemiczny może trafić do żywności. Toksyna ta zwykle odkłada się w ciałach służek żyjących zwierząt, z kolei małe, krócej żyjące, zwykle zawierają jej mniej. Teraz dobra wiadomość, tran nie stanowi źródła rtęci, ponieważ pierwiastek ten łączy się z białkiem, tran zaś nie zawiera go wcale.
Innym problemem są zanieczyszczenia organiczne, które powstają w procesach produkcyjnych, m.in związanych z wytwarzaniem plastiku. Mogą się one kumulować w tłustych częściach ryb. Mniejsze gatunki zawierają o wiele mniej tych substancji (sardynki, makrele). To kolejny argument za używaniem wysoko oczyszczonego tranu, ponieważ właściwie wszystkie zanieczyszczenia są usuwane w procesie filtracji.