1 grudnia 2014 14:25 •
Apetyt na słodycze rujnuję mi cała diętę
Witam!
Przejdę do sedna. Staram się trzymać moją dietę redukcyjną, lecz raz na jakiś czas przychodzi moment w którym moje łaknienie na słodycze jest tak duże, że rujnuję mi mój cały cykl jedzenia w danym dniu. Przez co objadam się słodyczami, a nawet opuszczam treningi na siłowni przez co spada motywacja. Nazajutrz dopadają mnie wyrzuty sumienia, motywacja wraca, ale za jakiś czas znowu mam to samo. Czy wina tkwi w niedoborze czegoś w diecie czy w mojej głowie?
Pozdrawiam!
Przejdę do sedna. Staram się trzymać moją dietę redukcyjną, lecz raz na jakiś czas przychodzi moment w którym moje łaknienie na słodycze jest tak duże, że rujnuję mi mój cały cykl jedzenia w danym dniu. Przez co objadam się słodyczami, a nawet opuszczam treningi na siłowni przez co spada motywacja. Nazajutrz dopadają mnie wyrzuty sumienia, motywacja wraca, ale za jakiś czas znowu mam to samo. Czy wina tkwi w niedoborze czegoś w diecie czy w mojej głowie?
Pozdrawiam!
4079
6
dodał odpowiedź 1 grudnia 2014 14:46
Witaj. No niestety tak już niektórzy mają, że ciężko im się powstrzymać od jedzenia słodkości. Jedni łatwiej sobie z tym radzą a inni po prostu nie są w stanie sobie z tym poradzić. Nie wiem jak wygląda Twoja dieta ale możliwe, że jest strasznie monotonna i to powoduję, że znudzony ciągłym wcinaniem ryż + kurczak + brokuły zaczynasz sięgać po coś słodkiego. Dla takich osób bardzo pomocna jest styl żywieniowy IIFYM (If It Fits Your Macros), czyli pozwalamy sobie w ciągu dnia na jakieś odstępstwa od diety ale musi nam to się zgadzać z dniowym założeniem na kalorie i makroskładniki. Czyli jeżeli baton zmieści Ci się w bilans kaloryczny i w makroskładniki to możesz go zjeść (taką najlepszą porą jest pora potreningowa | Też wybieraj słodycze, które nie mają zbyt dużo tłuszczu, gdyż połączenie dużej ilości cukrów prostych z dużą ilością tłuszczy nie jest korzystne). No ale tak czy siak musisz uważać, bo to nie polega na objadaniu się samymi słodyczami i innym "śmieciowym" żarciem tylko na tym, że zapewniamy komfort naszemu pragnieniu na słodycze. I to stanowi jakieś 5-10%, reszta to jest czyste jedzenie. Jeżeli nie masz silnej woli to lepiej zjeść jednego batona i go wliczyć niż zapchać się niezliczoną ilością batonów i zaniedbywać treningi. Zacznij przyrządzać je może w jakiś inny, bardziej smakowity sposób, to też Ci pomoże. Używaj dipów zero kalorii, które pomogą Ci zaspokoić tą chęć na słodycze. Niestety są one dość drogie i rzadko dostępne. Do tego możesz stosować słodziki. Oczywiście również nie należy przesadzać. Pytanie czy to Ci starczy? Często jest tak, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i gdy sięgniesz bo jedną tabliczkę czekolady to na tym się nie skończy. Staraj się urozmaicać swoje posiłki a może nie będzie Cie tak do tego ciągnąć. Życzę powodzenia i pozdrawiam :) W razie pytań - pisz.
dodał komentarz 1 grudnia 2014 16:10
Dawid ma rację. Jeśli masz duże problemy z trzymaniem diety to stworzyłbym sobie jakiś awaryjny plan dietetyczny B w którym wliczysz tego batona, ale nie może być tak, że przez 6 dni będziesz tak jadł, a tylko 1 dzień normalna czysta dieta. Raczej odwrotnie. Dodatkowo musisz to kontrolować.
dodał odpowiedź 1 grudnia 2014 15:40
Może spróbuj skorzystać ze słodzików takich jak ksylitol i zrób sobie jakieś muffiny, ciasta itp w wersji fit, jak masz ciągotki na słodkie.
dodał odpowiedź 1 grudnia 2014 18:22
Siemanko,
powiem Ci że też miałem taki problem.
Jeśli mam już dużą ochotę na jakiegoś batona czy ogólnie na słodycze to porostu je jem i wliczam w bilans kalorii.
Ale można spokojnie temu zapobiec.
Dobrym zamiennikiem słodyczy są domowe ciastka owsiane, dietetyczne gofry, baton witalny,racuchy z jabłek,omlet kinder bueno,omlet owsiano-kokosowy,dietetyczne muffiny ostatnio nawet Michał Karmowski dodał przepis na batony domowej roboty. Wystarczy tylko trochę poszukać przepisów w internecie i można naprawdę zwalczyć apetyt na słodycze ;) Pozdrawiam :)
dodał odpowiedź 1 grudnia 2014 20:14
Witaj,
Często takie napady są właśnie przy niedoborze energii lub przez zbyt niski poziom cukru w krwi. Oczywiście raz na jakiś czas zjedzenie batona czy innych słodkości nie zaszkodzi. Jednak bardzo dużą rolę odgrywa tutaj głowa. Jeśli sam sobie powiesz, że nie możesz to będziesz się tego trzymać. Nie walczy ciało, walczy głowa. W dni kiedy jesz takiego batona to po prostu wlicz go w bilans. Możesz także spróbować wszelkich produktów zero - polecam robić galaretkę z coca coli 0. Czasami bardzo ratuje życie. Pozdrawiam
dodał odpowiedź 1 grudnia 2014 20:19
Wina siedzi w głowie.Też tak mam staram się ograniczać słodkości,i udało mi się to zredukować praktycznie do minimum względem do poprzedniego stylu życia,ale czasem oczywiście jak każdy człowiek zjem coś słodkiego. Raz na jakiś czas nic ci nie zaszkodzi.Mi jak zawsze się chce jeść to szybko myślę o siłowni i ta chęć słodkiego jakoś znika ;) :)