Filip 1
Treści:
wiem, że bardzo źle jest łączyć tłuszcze trans z cukrem, jak to ma np miejsce w prawie każdym ciastku itd
We własnej diecie dokonujesz woich wyborów, czy wybierzesz wysokie ww czy tłuszcze to z czasem poznasz co dla Ciebie dobre, ja opieram sie głownie na tłuszczach (mocno polecam słuchać ekspertów takich jak Mauricz, czy Iwona Wierzbicka, może zupełnie zmienisz swoje podejście do diety, bez zbytniego rozpisywania z mojej strony, po prostu trochę posłuchaj tych ludzi) co do błonnika w diecie, jeżeli jest ona niewłaściwie ułożona to błonnika może nawet szkodzić (o tym mówi np Mauricz), bo przez zła dietę, nasze jelita nie praują prawidłowo, a błonnika tylko je dodatkowo obciąża; niewielki nadmiar białka w diecie nie zaszkodzi, bo zostanie ono wykorzystane na cele energetycznie, a niewielki nadmiar nie jest w stanie zakwasić naszego orgaanizmu;;;; opieraj się na produktach o charakterze zasadowym, włącz w dietę produkty kiszone, jak ogórki czy kapusta (kiszona, nie kwaszona) pozdrawiam
skoro bez problemu wyrabiasz białko z diety, po co włączasz w to białko w prochu? Oczyść dietę z niepotrzebnych składników, masło orzechowe z fasoli ziemnej - wytrzuć, mleko - wyrzuć/ogranicz, cukier- wyrzuć, mąka (szczególnie pszenne) - wyrzuć, miód (nie wiem co to ale pewnie jakiś sztuczny) - wyrzuć; nie popadaj też w paranoje nie musisz wpisywać do dziennika proszku do pieczenia czy cynamonu, nie daj się zwariować; moim zdaniem nie musisz przykładać też tak wielkiej wagi do kcal z warzyw, ja jem je bez żadnych ograniczeń (podkreślam, że ja i tyczy się to mojej osoby) i nie zauważyłem jakiś negatywnych zmian, tylko na lepsze, więc już wyłączysz z bilansu trochę kcal i białka, a dobijesz je z wartościowych produktów, opieraj się na produktach jak najmniej przetworzonych, kasze, warzywa, tłuste mięsa; jak dodasz sobie jakieś musztardy łyżkę czy keczupu bez cukru nic się nie stanie, nie wliczaj (tylko nie przesadzaj, mówimy tu u łyżce, niedużej ilości); jak masz jeszcze jakięs wątpliwości, pytaj
musisz probować różnych technik, obserwuj swoje ciało, a sam dojdziesz do tego co działa na Ciebie najlepiej
Jest to sprawa bardzo indywidualna, nie można mówić, że kolacja ma być taka i taka, bo to zależy od naszego organizmu; ogólnie rzecz biorąc, należy ograniczać wyrzuty insuliny w ciągu dnia, musisz przetestować na sobie kilka wersji kolacji i zobaczyć jak na Ciebie działają, u mnie są to zwykle warzywa poddane obróbce cieplnej, kurczak i masło migdałowe i że u mnie się takie coś sprawdza, nie znaczy, że u ciebie tez musi
mimo wszystko jeżeli to ma być pierwsza wybierz coś słabszego, bo i tak dobrze na Ciebie powinno zadziałać, z czasem jeżeli Twój organizm wytworzy już swojego rodzaju tolerancję zwiększysz dawkę lub zmienisz na jakąś z mocniejszym składem