Bartosz Kowalski
Treści:
Cześć, trenuję na siłowni na poważnie od początku kwietnia tego roku, Zacząłem zauważać zmiany na swoim ciele mianowicie pozbycie się "brzuszka", zaczęły uwydatniać się mięśnie, może nie były to wyniki wybitne, ale sylwetka zaczęła nabierać zdrowych kształtów. Mając na uwadze przyrost masy mięśniowej, trenowałem regularnie, jednak nie miałem zbyt dużego pojęcia o diecie, suplementacji czy innych rzeczach związanych z treningami. Dziś już wiem że dieta jest nieodłącznym elementem treningów, jednak do tej pory nie miałem z góry ustalonych pór posiłków i tego co będę jadł o danej porze. Trzymałem się reguł by z biegiem dnia ograniczać ilość węglowodanów, nie jadłem fast foodów i starałem się jeść zdrowo i dostarczać organizmowi niezbędnych kalorii potrzebnych do wzrostu mięśni. Po prostu starałem się trzymać bilans kaloryczny na nadwyżce. Tkanka tłuszczowa utrzymuje się u mnie mniej więcej na poziomie 20% i stąd moje pytanie - wiem że najpierw powinno się zastosować redukcję, a dopiero potem budować mięśnie, jednak do tej pory udawało mi się w miarę oszukiwać organizm - treningi i jedzenie na "masę" a cardio pozwalało mi się pozbywać tłuszczu, jednak czy taka kolej rzeczy jest dobra? Myślałem o zastosowaniu treningu interwałowego po treningu na siłowni w ramach cardio, utrzymując ilość posiłków na dzień i intensywność treningów w ramach spalenia tłuszczu, czy może jednak skupić się głównie na redukcji by potem przejść na tą przysłowiową masówkę? Moja waga to 76 kg przy wzroście 175 kg, pragnąłbym również zaznaczyć że przyrosty siły są bardzo zauważalne, natomiast przyrostu masy już nie tak bardzo, w tym tkwi problem. Z góry dziękuję za odpowiedź